Skocz do zawartości

Wladimirec T-25-A + Rozsiewacz "Lej"



Władek w "ścieżce technologicznej" :P W tak młodym zbożu, wystarczą dwa przejazdy ciągnika i mamy już gotowe ścieżki na kolejne przejazdy, nie trzeba później wypatrywać śladów jakimi trzeba jechać podczas oprysków :D


Rekomendowane komentarze

Ja staram się żeby pierwszy raz wjechać opryskiwaczem, nim bez problemu robię przejazdy bez mijaków. Dojeżdżając do końca zapamiętuję dokąd sięgał koniec lancy i śledzę wzrokiem cały czas koniec lancy, jak już wjadę na kolejny przejazd, to podążam po rządku zasianego zboża :) Później rozsiewaczem jeździ się bezstresowo :D

 

Chociaż ostatnio sypałem w pierwszym wjeździe na pole nawóz, to powiem że udało mi się prawie idealnie wjechać na oko, ślady pasowały pod opryskiwacz :)

 

Ale na przyszły sezon muszą pojawić się ścieżki, nie ma to tamto ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v