Ziemniaki Irga

Ty wybierasz z kopca a unas beda niedługo młode beda kopac

Jak do tej pory nie miałem ich nawet gdzie opchnąć, w tym roku to porażka, a wydawało się że trochę grosza wpadnie za ziemniaki <_<

dobrze że na jesieni pozbyliśmy się ok 15 ton, poszły na przemysł ale przynajmniej nie leżą teraz i nie musimy szukać chętnych na nie, których w sumie nie ma...

Ja będę miał gdzieś koło 15 ton. Po ile na jesieni sprzedawałeś?

U mnie stali kupcy wzieli wszystko poszło jak trzeba ale bardzo tanio Pawle nie zastanawiasz się nad inną odmianą,mam irgę lecz irga nadaje się na wcześniaki i podbierkę na niedzielny obiadek Ale na przezimowanie ten ziemniak według mnie jest do d**y,a na co te rury w kopcu?W tym kopcu jest 1,5 tony?Ja tam tak nie przechowuje ziemniaków do sadzenia u mnie stoją w skrzynkach w piwnicy kawałek od pieca

u mnie było ok 100 ton, to woleliśmy dać krowom niż sprzedawać po 15 gr <_< przynajmniej więcej mleka było

Ja musiałem zbyć duuuuuuuużo więcej ton i się udało.

3 krowy dziadków to nie wiem czy by przez rok zjadły te ziemniaki

 

Karolu ja tam na przechowywanie Irgi nie narzekam. Przechowują się na prawdę super. Jak znajdzie się jakaś zgnita sztuka, to jest tylko jedna, te co leżą koło niej nie gniją. W tym kopcu jest prawie 5 ton Rurę włożył dziadek dla wentylacji

A zapodaj jakąś fotkę z sadzenia Pawle :rolleyes:

Dobra, zaraz wrzucę

ja też miałem ponad 15 ton i zostało może z tona wszystko sprzedane i ze 2 tony krowy zjadły i troche dla siebie obrodziły jak nigdy kupców nie brakowało tylko cna lipna

Paweł, jak wyliczyłem to karmiłbyś je przez 8 miesięcy trzema krowami

U mnie już idzie 180kg dziennie. Będziemy je dawać aż nie będzie się dało kłów obrywać :lol:

To one już za dwa miesiące tak zarosły by, że nie wiem czy dało by się kiełki odrywać