Stihl FS 460

ile ta większa ma km i ile stoi oczywiście ma wymienną głowice tak

Mają po 3KM, koszt jednej 3199, w zestawie głowica AutoCut.

 

Tarcze tnące można dokupić .

Czemu aż 2 sztuki brałeś?

Prowadze firmę świadczącą tego typu usługi. Tutaj reszta sprzętu:

http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/298263-kosy-spalinowe-kawasaki/

AA to rozumiem

 

Ja mam 1 sztukę to rowy koło pól koszę, czasem coś na usługach, ale to niewiele

Jak nadal jesteś przy stihlu?

ja mam 310 i ostatnio pękł ki korpus juz drugi raz fakt kosa ma 5 lat ale nie wiem czemu tak się dzieje (to jest ten który jest przykrecany do silnika a z drugiej strony wchodzi w niego ta rura )podobno tak sie dzieje jak jedna żyłką się kosi i wtedy wibracje są ale tym razem na pewno nie było to przyczyną. fakt u mnie dostaje po d*pie ta kosa ale ja nią kosze raz w tygodniu po zbiorniku paliwa także nie dużo

Co tak drogo dałeś?? nie było żadnej promocji u nas poniżej trzech tysi kosztują i do tego tarcza w zestawie jest a tak wgle to one mają 2,8 konia

Iron - to nie jest od wibracji tylko jak żyłka nie chce się wysunąć bo tam pełno syfu się nabrało to ludzie walą o ziemię z całych sił i coś w końcu musi nie wytrzymać bo to miękkie aluminium a jak jest głowica czysta to lekkie pęknięcie wystarczy aby się wysunęła wiem bo robię w tym na co dzień i w usługach

może tak być bo ja jej nie oszczędzam a ze u mnie żyłka szybko się zużywa bo pełno kamieni itp.to często się napier.

kup sobie żyłkę zbrojoną i tej samej grubości zobaczysz jaka różnica

juz mam 3mm. stihla taka żółta Oregon szary niby zbrojony a jest beznadziejny

Ched powiedz mi miałeś jakieś problemy z 460? M-tronic coś szwankował?

jak sie fs 460 sprawuja? rozgladam sie za taka jakiego stihla polecisz?

Mogę coś już powiedzieć o 460 po 6 latach użytkowania. Powiem Ci tak maszyna nie do zajechania, przez 6 lat ani razu nie miałem jej w serwisie. Bałem się trochę tego m tronica ale na szczęście nic się nie dzieje. Jeśli potrzebujesz tak mocnej maszyny to jak najbardziej polecam. U mnie głównie chodzi przy nożu (trójząb) wykaszanie jeżyn, młodych drzewek, jesienią malin dlatego padła decyzja na 460. Jedyny minus jaki ona posiada to napewno spalanie, dużo więcej spali niż mniejsze kosy. Miałem porównanie z modelem serii 200 (chyba 240) nie pamiętam jaki to był dokładnie. Brat kosił na żyłce oraz ja na żyłce. Obydwoje na żyłce 3,3 kwadrat. Przez godzinę seria 200 spaliła około 0,15 - 0,2 litra benzyny mniej. Trawa miała około 40 cm wysokości. Wiadomo 460 nie czuła tej trawy w porównaniu do serii 200 no ale jeśli ktoś nie potrzebuje takiej mocy polecam serię 200.

Amortyzacja jak działa? Mam też do kupna fs 350 2.2km ale to już mi się wydaje że za mała do gęstej trawy

Amortyzacja działa perfekcyjnie, szelki dołączone do zestawu wystarczają na komfortowa pracę do dwóch godzin. Powyżej dwóch godzin lepiej dokupić sobie sztywne szelki