Byk

czy to nie jest jakaś mieszanka z piemontesem ???

też mi się tak wydaje

na moje oko ok 900 kg

po obejrzeniu tego następnego zdjęcia z wagą schodzę do 770kg

wąski ale zbity, ale mimo wszystko w granicach 900-950

800-850kg

dosyć długi jest...hmmmm..pewnie około 850 kg

na moje oko 900-950

Piemontes czysty? Ze 900-1000 pewnie ma.

jego siostra jest na innym zdjęciu....na rzeź poszedł w dniu jak kończył 20miesięcy i górale którzy go zabierali nie mogli uwierzyć,że tak szybko urósł-oglądali go ok 2 tygodnie po urodzeniu..........a i jego ojcem był BBB

ile w końcu miał wagi?

ile w końcu miał wagi?

960KG!!!!! nikt kto był przy wadzę nie mógł w to uwierzyć nawet my sami..... Kupujący 3 razy kazali wprowadzać go na wagę bo coś źle waży........Drugi taki już w życiu mi się chyba nie urodzi ;[

nie no nic dziwnego kawał byka...

a ja widziałem raz co innego. z sąsiadem byliśmy w rzeźni na warzeniu bydła i koleś przywiózł byka 50%HF 50%LM, zdawał się niezły na oko grubo ponad 800kg, waga elektroniczna, wprowadzili na nią a tu 482kg. sam wagowy mówi "coś nie tak" byka na ziemię i jeszcze raz to samo, z 10-u chłopa się zważyło i każdemu pasuje, byk się odlał i wyszło 481, zdawał się kształtny, zbudowany, no poprostu nie słabszy niż nasze co miały 750-800 kg a taki lekki. co jemu było, czy zamiast mięśni miał wodę czy co :huh:

Ten byk ubity nieźle jest widać jaki miał kark.

 

 

Znałem też przypadek że przed targiem wlewali krowie do żołądka 2 kubły betony i już była o 60 kg cięższa.

nie no nic dziwnego kawał byka...

a ja widziałem raz co innego. z sąsiadem byliśmy w rzeźni na warzeniu bydła i koleś przywiózł byka 50%HF 50%LM, zdawał się niezły na oko grubo ponad 800kg, waga elektroniczna, wprowadzili na nią a tu 482kg. sam wagowy mówi "coś nie tak" byka na ziemię i jeszcze raz to samo, z 10-u chłopa się zważyło i każdemu pasuje, byk się odlał i wyszło 481, zdawał się kształtny, zbudowany, no poprostu nie słabszy niż nasze co miały 750-800 kg a taki lekki. co jemu było, czy zamiast mięśni miał wodę czy co :huh:

Też takie cuda widziałem kilka lat temu na skupi bydła sąsiad przywozi byka mój ojciec się nim zachwycał,że tak się lśni....aż do momentu jak zobaczył ile ważył byk mieszaniec taki jak Ty piszesz i lekko ponad 550kg. a nasz niby(według ojca) harpagan (jakiś hf dokładnie nie wiem bo kupiony od handlarza) ważył ponad 100kg więcej....dziwne ale po kilku tygodniach przy wódce rozmowa czym my karmimy i mówię, że buraki i sieczka do tego śruta, a sąsiad dawał również sieczkę ale tylko ze śrutem i to tylko posypane :rolleyes: I tak doszedłem do wniosku,że ten byk był po prostu pusty...............

A jeżeli chodzi o wlewanie czegoś bydlakowi do żołądka to z opowieści ojca znam historię jak przed sprzedażą cielaków na PZH za komuny byli specjaliści co lali im wężem wodę.....aż jednemu nawet żołądek pękł i jego właściciel dostał "wilczy bilet" na sprzedaż cielaków do tej bazy......

Sołtys mówisz że góral od ciebie bierze bydlaki,nie przyjeżdza czasem do ciebie z takimi dwoma gościami do ładowania?Z których jeden ma problemy z wymową,jak co niektórzy po kilku głębszych;p

Sołtys mówisz że góral od ciebie bierze bydlaki,nie przyjeżdza czasem do ciebie z takimi dwoma gościami do ładowania?Z których jeden ma problemy z wymową,jak co niektórzy po kilku głębszych;p

W mojej okolicy bierze kilku górali, ten który brał ostatnio rzeczywiście miał dwóch pomagierów jeden był dość duży i gruby a drugi to naganiacz do, którego dzwonię jak mam coś do sprzedania(kota,psa knura czy byka :lol: ) a on najdalej w przeciągu tygodnia coś organizuje i przyjeżdżają. Nigdy z nim ani z jego kompanami nie miałem żadnych problemów ani z pieniędzmi ani z wagą-wiedzą że jak coś nie będzie tak z wagą to ważymy na naszej....raz tylko przyjechał z panami z HUTY(PKM DUDA)wzięli byka ustalili cenę a jak przyszło do pisania kwitu to klasyfikator 50gr w dół i,że nie odda byka z samochodu u mnie na podwórku to szybciej wyjeżdżał niż wjeżdżał......... :lol:

A to być może ci sami,bo widze że z pobliskich okolic jesteś

A to być może ci sami,bo widze że z pobliskich okolic jesteś

A TY skąd dokładnie jesteś????

ładny. to po ile za niego dostałeś?

 

hmm tak patrzę i czytam że dajesz sieczkę? jest to sieczka ze słomy jarej?

i ile za niego dostales?? poszedl na poubojowa czy na zywa??

Gmina Białośliwie,do Krajenki mam jakies 25klocków.Zwiedziłem troche twoje rejony jak jeździłem w poszukiwaniu ciągnika:)

ładna sztuka.!

 

srut z czego mu dawałes?bo ja praktykowałem zyto z owsem ale to słąbe jest wg mnie i w tym roku pszenzyta nasiałem...mysle ze bd lepsze co o tym sadzisz?

mikic360

Sieczki to w zasadzie już staramy się nie dawać przechodzimy na kiszonkę z kukurydzy i żyta, ale tak od razu nie da się tego zrobić... kiedyś słoma była cięta z takiej po maszynie, najczęściej żytniej teraz jest trudno o taką więc tnę z jęczmionki(zbieram po sąsiadach kto ma taką najbardziej "zieloną")i z siana(najlepsza jest wg mnie taka szeroka trawa tzw trzcina)

PREZES91WLKP

jest koło mnie kilku handlarzy co się tym trudnią na sporą skalę-u jednego nawet kiedyś trochę jeździłem(znam z Twoich stron sporo ludzi-też tam się często szwędam)

przemek111447

śrutę dawaliśmy i dajemy zawsze taką samą tzn

owies+pszenżyto+jęczmień tylko proporcje się zmieniają kiedyś jak ojciec więcej gospodarzył to siał sporo owsa bo mało wymagający na zakwaszone gleby odkąd ja to już jest trochę inaczej bo już owsa na swojej ziemi nie siejemy tylko rzepak,pszenicę, pszenżyto i jęczmień i dlatego proporcje się zmieniły

Vhalior2

dostałem za niego po 9,- z vatem(dawali po 8,5 ale mówił,że dołoży i dołożył)oczywiście za żywą dodam że razem z nim na rzź poszło jeszcze 6 innych(po ok 700kg)i dostałem za nie właśnie po 8,5 z vat-kasa od razu pojechaliśmy tylko do bgż i przelał nam na konto

myslałem że już tylko ja daję sieczkę swoim byczkom :)ja swoim tnę owsianą z dodatkiem siana i do tego śruta zbożowa i wszystko zrobione w mix też z chęcią bym już przeszedł na kiszonkę z QQ z tego co zauważyłem bo stosuje sie takie żywienie u mnie już x lat to jęczmienną słomę jedzą najlepiej