Bizon Z056

jak sie podpina tą sieczkarnie (z Żukowa) to oczy na wierzch wychodzą. Też miałem podobnego bizonka.

Na szczęście słomy nie prasuje więc nie muszę często tego zapinać, chyba, że sobie klient zażyczy żeby mu 0,5 ha zostawić słomy. Nie jest tak źle tylko sporo czasu schodzi nie mówiąc o dzwiganiu.

A żeby podpiąć to masz do tego jakąś rączkę czy musisz za osłonę krańcową złapać i do góry ciągnąć? Masz tam jakieś uchwyty czy jak podniesiesz to druga osoba musi śrubami łapać?

Nie ma żadnej rączki ani nic normalnie łapiesz za "tyłek" i do góry. Luzuje się te płaskowniki i samo wskakuje, później się dociąga i zrobione. Te 10 minut trzeba poświęcić żeby samemu założyć.

To nie masz linki i korby do podniesienia sieczkarni? ale ładny prosty nie poobijany bizon rzadki widok 5 leci

Niestety nie, to były pierwsze sieczkarnie i wtedy jeszcze nie było takich ulepszeń.

miałem kiedyś taką sieczkarnie i dospawałem zamki na tyle od burt przyczepy otwieranie i zamykanie trwało 2 min. bo kręcenie tymi śrubami było tragiczne :]

Piękny bizon 82 czy 83 ?

Rocznik 83. Zawsze męczyłem dziadka i pytałem czy nie mógł się rok wstrzymać to byłby nowy typ hederu i odciążanie na sprężynach. Tym bardziej, że ten pierwsze żniwa zaliczył rok później.