Barszcz sosnowskiego

ponoc tak...;/;/;/

A tak jak teraz rośnie to on jest szkodliwy? Kiedyś słyszałem o nim w jakimś reportażu.

"Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden.) – gatunek rośliny zielnej należący do rodziny selerowatych (Apiaceae). Pochodzi z rejonu Kaukazu, skąd został rozprzestrzeniony na rozległych obszarach Europy środkowej i wschodniej, gdzie stał się rośliną inwazyjną. Od lat 50. do 70. XX wieku wprowadzany był do uprawy w różnych krajach bloku wschodniego jako roślina pastewna. Po niedługim czasie, z powodu problemów z uprawą i zbiorem, głównie ze względu na zagrożenie dla zdrowia, uprawy były porzucane. Roślina w szybkim tempie zaczęła rozprzestrzeniać się spontanicznie. Gatunek okazał się bardzo kłopotliwym przybyszem, ponieważ sok ze świeżych roślin wywołuje zmiany skórne, jest niezwykle trudny do zwalczenia, powoduje degradację środowiska przyrodniczego i ogranicza dostępność terenu."

Tak jest szkodliwy ja się z nim osobiście nie spotkałem ale podobno po zetknięciu z tą rośliną można się jakoś poparzyć tak gdzieś kiedyś czytałem, poza tym bardzo ciężko się go pozbyć w czasach PRL były jakies badania nad tą rośliną aby wykorzystać ją na kiszonki dla bydła ale się nie sprawdziło. Opowiadał nam kiedyś pewien doktorek od Herbologii że doświadczenia były prowadzone na polach UWM i w żaden sposób nie mogli się tego potem pozbyć i z tego co opowiadał to dalej wychodzi chociaż te pola już dawno są zabudowane blokowiskami.

Lepiej żebyście sie tym nie poparzyli... Chyba wszędzie gdzie były pgr-y takie dziadostwo rośnie przynajmniej w mojej okolicy tak jest

Nie dla kazdego jest on szkodliwy.

Bynajmniej dla mnie nie jest. Moge to dotykac i nie ma sladow oparzen.

Na jednym polu duzo tego rosnie i zwijam to wraz z trawa w bele, a krowy za tym szaleja.

W tedy kiszonka ma taki fajny zapach:)

Kolega kiedyś zetknął się z Barszczem Sosnowskiego - rósł na miedzy koło jego pola. Od łokcia w dół miał opuchnięte i zaczerwienione, dość go to bolało przez pare dni.

to tak wygląda :blink: . U mnie tego pełno n miedzach. Właśnie pola po pgr. Roundup z chwastoxem tego za bardzo nie bierze ;[ .

Jest sprcialny środek do zwalczania tego dziadostwa, kiedys w top agrar polska był o tym artykuł.

ja się raz tym na nodze poparzyłem :{

też to słyszałem co Vektor mówi

jakoś w tamtym roku tego nie miałem na łące tylko rosło na miedzy a teraz widać na zdjęciu

w pobliżu nie było żadnego PGR najbliższy był jakieś 10 kim

pewnie wiatrem się rozsiało

Przypomniało mi się. Ja to gdzieś niedaleko mnie widzialem tylko nie wiedziałem że to, to jest to Mnie to chyba nie parzy...

Jest to szkodliwe dla bydła, podrażnia przewód pokarmowy.

A to to jest ten barszcz. Mój brat się był ciekawy to dotykał każdy jaki spotkał i nic go nie brało, tyle, że nie widzieliśmy takiego dużego okazu.

http://www.agrofoto.pl/produkcja-roslinna/ochrona-roslin/badania-nad-skutecznoscia-zwalczania-barszczu-sosnowskiego,49445,2.html

 

 

to są chyba dwie odmiany i ten mały to nie groźny w telewizji jak pokazywali to miał 2 metry wysokości