Claas Protector

mam identycznego jak ci się sprawuje całego malowałeś ?/ ja tak teraz jest trochę porozbierany remoncik mały przechodzi i jak by był kupiec to mogę sprzedać

Idealnie się sprawuje. Kosiłem nim 8 sezonów, najpoważniejsza awaria była w tamtym sezonie. Poszło łożysko na tym wale na którym jest najwięcej kół pasowych, na tym przez który przekazywany jest między innymi napęd z silnika na druga stronę na pas jezdny. Było strasznie ciężko to rozebrać.

 

Tak to jestem z niego zadowolony. Wiadomo mógł by mieć szerszy heder, ale dla siebie taki też jest wystarczający

 

Tak całego malowałem

Ładny, Jakiej szerokości ma heder?

Dzięki. Heder ma 2.7, tzn. kosa ma tyle

Dziękować

 

Zgłaszaj do FT

 

 

Może i tak zrobię

Też mam takiego samego:) Który to jest rocznik??:rolleyes:

No pieknei szczegolnie podoba mi sie efekt ze kombajn na pierwszym planie jest bardziej wyostrzony niz chmury :rolleyes:

Też mam takiego samego:) Który to jest rocznik??:rolleyes:

 

1972 :rolleyes: A twój?

 

 

@master0608 to był zamierzony efekt Miło że się podoba

Kolego łożysko to pikuś ) my mieliśmy awarie że ta ośka nam pękała co wyjechał to 1 ha i pyk oś ukręcona tak długo aż kupiliśmy używkę oryginał a nie wiecznie toczone było ( zmęczenie materiału) teraz 6 sezonów bez awarii pozdro dla Ciebie super zadbany sprzęt

Oj to nie za ciekawie musiało być, nieźle się można na maszynę wkurzyć jak takie coś się dzieje.

 

Dzięki i oby twój chodził jak najdłużej bez awarii

Też mam takiego samego:) Który to jest rocznik??:rolleyes:

 

1972 :rolleyes: A twój?

 

 

 

Mój jest z 1970 roku Ładnie się twój trzyma

No naprawdę kombajnik ładny niech chodzi jak najdłużej 5

PaWeL07 z jakiej ty parafii jesteś,tzn z jakich okolic? Fota miodzio

też miałem problem z tym wałkiem przed sezonem rozebraliś my bo miało być lożysko wyrobione a jak się okazało to wałek był wyrobiony i zawiezłem do tokaża napawał i stoczył ładnie złożylliś my i pochodził ze 3 godz i sie ukręcił od strony koła napędowego z jakieś 5 cm 2 godziny rozbierania 3 godziny w trasie za wałkiem nowym koszt 800zł i 3 godziny składania ale dobże że wczesnije jak pierwszym razem ściągałem to też mi to opornie szło i wkużyłem się wydałem 400zł na ściągacz chydrauliczny 10t i nie było koła które by nie zeszło i za to tak krutko robiłem bo normalnym ściągaczm to ni cholery a wałek ukręcił się bo pas łapało jak się zwalniało i łożysko na wałku od spęgła też było przyczyną ukręcenia się tego walku

ja mam 3,20 i silnik forda 6 120 km

U mnie te koła na tym wałku były tak zapieczone że ściągacze się poddawały i nie szło tego rozebrać, prawie cały dzień męczyliśmy się nad rozebraniem tego. Dopiero nagrzewanie palnikiem pomogło <_<

 

@XXL u mnie to trochę skomplikowane, mieszkam w Siemiatyczach, to zdjęcie zostało zrobione na pierwszym gospodarstwie w gminie Mielnik, nieopodal Św, Góry Grabarki. Natomiast drugie gospodarstwo mamy w gminie Boćki

było zainwestować w ściągacz chydrauliczny i nie było by takiego problemu w tamte zniwa poszło mi łożysko na młocarni i 5 dni robilismy 5 ściągaczy poszło i wdodatku pozyczanych i pierwsze koło i tak nie zeszło musieliśmy chama boszem pociąć bo nic nie dawało rady i gazami było gzane i nic nawel 1mmnie drgło ale jak zdejmowałem to kolo od jzdy to jednm sciagacz poszedł to nawet sie nie zaztanawiałem tylko allegro i zamuwiłem za 2 dni już był super sprawa takie coś

Miałem ściągacz hydrauliczny ale 5 tonowy, okazał się jednak za mały, a w ściągaczach śrubowych siadały gwinty a koła nie schodziły :huh: Całe szczęście że mamy to za sobą