John Deere 7810

Piękna ten John'y ;D jak sie spisuje ? ile ma mtg ? jak u niego ze spalaniem ? i czy ma jakieś wady ?

Pięknie zachowany lakier :rolleyes: Szacun B) piąteczka leci..

co to za obciążnik?? sam robiłeś?? czy od kogoś kupiłeś??

Wiadomo czyja bestia 5/5. :rolleyes:

chyba psiuknięty co???

Przepiękny jeleń. :rolleyes:

chyba psiuknięty co???

 

 

wtf ? <_<

 

nie nie był malowany jeśli o to pytasz. Aczkolwiek mogłeś zadać to pytanie dużo dużo bardziej prościej. ^^

Oj felgi raczej ma malowane bo nie ma żadnej skazy na nich , a przez tyle lat żeby je w takim stanie utrzymać to mało prawdopodobne

 

Reszta mi wygląda na orginał. Przepiękny Jaśko ^^

 

 

chyba psiuknięty co???

 

 

wtf ? <_<

 

nie nie był malowany jeśli o to pytasz. Aczkolwiek mogłeś zadać to pytanie dużo dużo bardziej prościej. ^^

Można się domyślić przecież nie pisze grypsami więziennymi heh No to ładny ciągnik masz jak na swoje lata

ziomuś to nie mój ;p

 

oddał bym za niego "lewe jądro i 3 cm z długości" jak to mówi mój kolega ^^

Ale chyba dobrze znasz ten ciągnik, jeśli wypowiadasz się w imieniu @jacubus :rolleyes:? Ogólnie ciągnik bardzo zadbany, 5 jak nic :rolleyes:!

Za kilka lub kilkanaście lat będzie to wspaniały egzemplarz kolekcjonerski. Dźwięk tego ciągnika jest powalający. Serie 10 to najładniejsze Jaśki.

Ale chyba dobrze znasz ten ciągnik, jeśli wypowiadasz się w imieniu @jacubus :rolleyes:? Ogólnie ciągnik bardzo zadbany, 5 jak nic :rolleyes:!

 

nie nie ;p ale zauważ ze w galerii @jacubus jest trochę zdjęć "dzona" i prawie pod każdym zdjęciem ktoś twierdził ze "jest/był malowany" a właściciel odp " nie był, jedynie woskowany" - albo coś w tym stylu ;p wiec dlatego tak napisałem :huh:

panowie panowie spokojnie jaki on tam czysty jak opony ma brudne a co do pytan to mtg ma ponad 3300 chyba nie ma zadnych wad wiadomo jakies czujniczki czasem sie tam popsuja a co do obciaznika to przyjechal razem z johnem z niemiec , dealer ktory go sprzedawal nie chcial dac orginalnego tylko taki balast ale dobre i to

a i jeszcze spalanie to ok 35 litrow na godzinke

Ale te Jaśki to pijoki.

no piją ale robia za to wielka robote

35L ? 170km w turbo? Opony tył/przód jakie? Skrzynia 50km/h?

jak ktoś spojrzy na jednostkowe - czasowe zużycie paliwa - 35l na godzinę to łał - masakrycznie dużo, jednak jak przeliczymy na prace jaka można wykonać w ciągu godziny z odpowiednio dobraną maszyną to wygląda to już dużo ładniej.

jak się przesiadłem z mniejszego na większy i pierwszy raz próbowałem sprawdzić zużycie na godzinę i mi wyszło mniej więcej 70l spalonych w 4.5godziny to nie miałem zbyt uśmiechniętej miny. jednak jak sobie policzyłem ile w tym czasie zrobiłem i w jakich warunkach to banan zawitał na mojej facjacie :-)

No i to jest podejście - przeliczać spalanie na zrobioną robotę a nie na godzinę. Wiadomo, że na godzinę wyjdzie dużo, jednak wielu już nie wspomina o tym ile roboty w tym czasie popchnęli do przodu.

no własnie panowie calkowicie sie z wami zgadzam