McCormick MC 120 i JD 5820

W sercu polskiego lata, gdy słońce praży, a kukurydza w pełni dojrzałości, na pole wyjeżdża duet godny uwagi każdego rolnika. Główną rolę pociągową odgrywa tu dumny McCormick MC 120, prawdziwy wół roboczy z początku XXI wieku (modele produkowane od około 2002 roku). Pod czerwoną maską tego byka drzemie potężny 6-cylindrowy silnik Perkinsa o pojemności 6.0 litrów i mocy około 120-125 KM – jednostka, która słynie z niezawodności i niskiego spalania, nawet przy tak wymagającej pracy, jak odbieranie sieczki. Jego solidna konstrukcja i prosta mechanika sprawiają, że do dziś trzyma cenę, a zadbany egzemplarz to wydatek rzędu 90-130 tys. złotych, co świadczy o jego niezłomnej reputacji na rynku wtórnym. Czerwony koń pociągowy bez trudu ciągnie pojemną, niebieską przyczepę, podczas gdy żółta sieczkarnia John Deere – w tym przypadku, zgodnie z tytułem, model JD 5820 – zasypuje ją równo pokrojonym zielonym złotem. Perfekcyjnie zestrojony zespół pracuje w rytmie, który cieszy oko i zapowiada obfite zapasy na zimę. To widok, który doskonale oddaje ciężką, ale satysfakcjonującą pracę na roli, gdzie sprawdzony sprzęt to podstawa sukcesu.