Żyto

Współczuje czegoś takiego.

dopuki nie przerosnie to nie ma sie co martwic, dobry kombajnista sprawe zalatwi

Heh. W sumie to prawda.

Ja współpracuje z Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie i uprawiamy ich ziemie.

Co roku siejemy tam 46 poletek różnych zbóż w tym wykę. A wiadomo że wyka jest strasznie podatna na wyleganie. Jednego roku przyjechał gościu kosić to nawet nie spróbował jej poderwać tylko zostawił. A zaś w następnym roku przyjechał inny gościu i wszystko skosił a była o dużo bardziej powalona.

Obecnie z wyki robimy kiszonkę w baloty i nie ma obawy że ją powali i zgnije.

Pozdrawiam

Sterydek

w ubieglym roku tez mialem troche wyleglego zyta ale prze sarny bo sobie gniazda zrobily, to ojciec to tak scial, ze az mi szczena opadla z wrazenia. zanim bylo skoszone to pomyslalem sobie, ze po zniwach w tym miejscu zrobi sie zielono, a tu nic. no wiadomo, co do klosa nie skosi, ale jednak...

Ja mam problemy z dzikami bo też sobie strasznie legowiska robią.

W sumie to prawie całe zboże mam ogrodzone siatką wysokość ok 4m. powierzchnia 4ha.

A jednak zwierzyna się i tak przedostaje ale nie w takim stopniu jak na polu bez ogrodzenia.

Mój owies identyczny 2 ha położone . Jutro postaram się foto zrobić

trzeba było go skrócić i opryskac antywylegaczem

u nas w okolicy owsy uwałowało całkowicie

U mnie trzy lata temu gościu chyba pozazdrościł mojego żyta i dał na polu przez miedzę ze mną pożądną dawkę nawozów , żeby lepsze było... i jakieś półtora hektara położyło jak po przejeździe walca... heh. Słomy zebrał mniej niż połowę tego co zawsze

Z moim owsem to samo <_< jakm jeszcze z tydzień popada to przerośnie ;[

trzeba było go skrócić i opryskac antywylegaczem

 

hehe antywylegacz i skracacz na 6 klasie. mi zalezy na slomie dlatego nie skracam, a to czy zbiore 50 kg z ha mniej to mi nie zalezy...

tutaj lądowało UFO poinformuj NASA