Ursus 3512 + Claas K28

na czym polega fenomen U3512/MF255 bo mają często ponad 4500 mth a wyglądają jak nowe i nigdy nie widziałem niezadbanego z ręką na sercu ,a jest ich bardzo dużo w mojej okolicy.

Mają lepszą blacharke w porównaniu do C 360 czy C 330.

Mój u poprzedniego właściciela pracował chyba od nowosci (94rok) na około 30 ha z pomocą c-330 i wykonywał dużo oprysków , pracował (i pracuje)z ładowaczem i chyba facet o niego normalnie dbał bez pucowania. Teraz u mnie pracuje od prawie 4 lat i również go nie picuję , a ma tylko dwa-trzy niewielkie wrzery w blacharce. Te ciągniki po prostu nie poddają się znakom czasu i zniszczeniu :rolleyes: . Żadko zdaża się przypadek ferdka-"dziada" - one nie trafiają chyba nigdy w ręce właściciela-niszczyciela

Ferdek odstraszał tych co nie dbają, bo to zachodnia technologia była Dziadek mi opowiadał jak kupowaliśmy naszego w 88r, inni odradzali, mówili że jak się popsuje to części nie dostane, więc sami kupowali C 360 i C 330, Zetor to też była żadkość. Ale wyszło na to że przez te 22 lata w Ferdku były robione tylko wtryskiwacze i raz wymieniane tarcze sprzęgłowe, ale to dopiero parę lat temu, kilkanaście lat były tylko eksploatacyjne sprawy.

oj to mało widzieliście, u mnie we wsi jest jeden w dość kiepskiej forie (o ile właściciel go nie sprzedał bo tonął w długach)