Droga

Słyszałem o tych powodziach już zabiły dwie osoby. Ponoć do środy tak ma być. :(

Ja tak mam w całej gminie... wisła wzbiera i wzbiera;|

Mi zalało 2hektary ziemniaków ( cała robota wiosenna i kilka ton sadzeniaków w 30cm wodzie stoi (

ogólnie nie wesoło :huh:

Współczuje

No nie zaciekawię:/Ale jakieś 300m dalej tą drogą jest gorzej ale za nie długo dojdzie to do mnie i będzie masakra.Ludzie w szkole mieszkają bo nie mają dojazdu do domów.

Eh ja slyszalem ze do piatku ma caly czas padac... U nas na polach moze nie ma jezior tak jak tu, ale jest bardzo grzasko... Wspolczuje wszystkim, ktorzy musza przezywac taka tragedie

no współczuje tej wody , ale u nas wlkp a przynajmniej w mojej okolicy zaczyna sie też to samo co i u ciebie , jak patrzę na kuku to mi serce zaczyna wolniej bić bo cała w wodzie stoi , człowiek się tyle narobi a natura może zniszczyć w kilka godz a nawet minut

też jestem ze śląskiego okolice Żywca, pozamykane szkoły, miasta zakorkowane, objazdy porobione a ja w środe mam egzamin na prawko <_<

P.S a jedna z tych ofiar z sąsiedniej wsi

u mnie jest spokojnie,( mieszkam na górce), ale 2km dalej sąsiad już na drzwiach pływa, że się tak zapytam gdzie jest bóg, żeby takie rzeczy się działy

( cała robota wiosenna i kilka ton sadzeniaków w 30cm wodzie stoi (

 

ty sie przejmujesz 30cm wody, nam jakieś 6ha pszenicy w 5-6 metrowej wodzie stoi...

tomek skad jestes bo ja tez z wlkp.... u mnie tez plywa wszytko:/

u mnie w centrum gminy to jak się jedzie głowną drogą c-360 to przedniego koła nie widać :blink:

he a ile ja mam wody na polach a o tym że w jednym chlewie 50cm wody to niewspomne a swinie po calej wsi porozkładane :blink: ;[ ;[

Współczuję wam koledzy, u mnie też pada zboża są żółte zbiorę gorszy plon ale zbiorę,ale u Was to aż strach pomyśleć

Dziwne bo ja tez z WLKP i tylko kaluze i grunt podmiękly ale jak 5-6 metrow wody to jest tragedia jakas :unsure: :blink:

No nie zazdroszcze wam mam pół kilosa do wisły i tak patrzę że co pół godziny podnosi się o kilka cm :unsure:

zenek tu nie chodzi o Boga tylko o rząd co zrobił rząd zbiorniki retencyjne poglębić rowy rzeki odmulić u mnie powodzi nie ma ale rowy głębokie na 1m i zarośnięte widocznie nic nie nauczyła rządu powódź z 1997 i były tylko obietnice szybko zapomniane

Rząd D.Tuska cofnął(na początku 2008r.) rozporządzenia poprzedniego rządu (Kaczyńskiego) według których były przyznane środki na budowę kilkunastu zbiorników retencyjnych. Zapobiegłyby przynajmniej w jakimś stopniu powodzi na niektórych terenach. Na pewno nie byłoby takich strat.

O pogodę nie można mieć pretensji do Boga, ale o myślenie władz to już owszem...