DT 75

to jest na chodzie? czy tylko za atrakcje dla turystów robi?

Jakby stał w mojej okolicy już by go nie było (na pewno jego części), znalezli by się amatorzy taniego wina z pod sklepu i zanieśli na złom w kawałkach :lol:

Stoi tak w tym samym miejscu jak dobrze sięgam pamięcią to od roku. Bodajże jest zepsuty.

W moich okolicach postałby cały maksymalnie do miesiąca, a potem zostałoby tylko to co się nie dało w nocy zabrać po cichu na złom

U nas pamiętam jak drogę robili to stał u mnie taki(2,5 roku) tylko w lepszym stanie to pamiętam że z PGR Pługi pożyczyłem i nim oraliśmy na polach w obrębie domu...

troche historii ma juz za sobą... a jestem ciekaw co to za włąsciciel tak o niego "dba" <_< taki sprzet nie powinien stac sobie gdzieś w polu.. wojna juz sie dawno skonczyła by tak stał gdzieś w polach jak niemiecki czołg... <_< albo zadbać i postawic przy obejsciach i zakonserwowac.. albo odrazu na zło i do huty... a nie tak pozowlic aby stał i niszczał... <_<

Ten właściciel fajnego zetora 7211 ma i wogóle połowa sprzętów jego do remontu generalnego.