Bizon Z056

Ale ci zazdroszcze tej kabinki cud miód robota :rolleyes: tam pewnie i radyjka dało by rade słuchnąć?

Pewnie dało by rade, ale podczas pracy na wysokich obrotach mało by było słychać. Wiem, bo śmigałem w takim.

Ale ci zazdroszcze tej kabinki cud miód robota :rolleyes: tam pewnie i radyjka dało by rade słuchnąć?

u mnie w rekordzie była ta nowsza kabina i jakoś nikt nie bił się o to żeby pojeździć

Pracowałem Bizonem Super z kabiną i bez i powiem szczerze, że lepiej mi się pracowało tym bez. W kabinie gorąco, nie słychać tak dobrze podzespołów, szyba szybko się kurzy i widoczność na zespół żniwny już nie ta.

Nie wiem być może to kwestia przyzwyczajenia albo mam myślenie przedpotopowe Pozdrawiam.

To widocznie ja też mam myślenie przedpotopowe. Gorąc to największa wada tej kabiny. Usmażyć sie można.

a ja też mam taką kabinę.. a co do gorąca to wentylatory na pyde i śmiga

Jak tak czytam Wasze opinie to cieszę się ze ja kupiłem Naglaka w wersji lux. U mnie można słuchać radia a w środku dzięki szybą z filtrami nie ma takiej patelni

Zdecydowanie lepiej bez kabiny, zawsze jakiś wiaterek, a nie piekarnik...

Tyle, że jak sie kurzy, to kabina jakoś tam wstrzymuje, a bez? Chłopu w twarz leci...

Wole przewiew i kurz na sobie niż zalanie się potem + kurz na sobie

kabina to podstawa a wentylatorki zawsze można wzmocnić żeby ruch powietrza wymusić. Jak sobie przypomnę pracę na Bizonie to aż dostaje gęsiej skórki na myśl o pocie i kurzu

To chyba nie macie Bizona :rolleyes: Nie wyobrażam sobie mojego Rekorda bez kabiny ;D otwieram okno , dzwi i mam przeciąg jeszcze do tego wentylatory i co godzinę brat dowozi browara i daje rade B)

Ja też nie mógłbym kosić bez kabinki , mniejsza z tym że jest upał , ale gdy się kosi to tego tak się nie odczuwa i wszystkie okna otworze to przewiew jest

@królikNH my mamy supra z kabiną i o wiele lepiej się jeżdzi (mamy wentylator ), nawet gdy masz otwarte dzwi i boczne okno to i tak kurz nie wali ci prosto w oczy . Kiedyś (7-8 lat temu ) ojciec pracował u kumpla na suprze bez kabiny (nawet bez daszka ! ) to jeżdził w okularach spawalniczych , a w zagrzybionej przenicy to musiał załozyć maskę p.gazową (słonia) . Po 16 godzinnym dniu pracy miał juz tak dość , że jak przyjechał o 1 nad ranem do domu , to nawet sie nie przebieral , ani nie mył , tylko od razu do wyra .

 

@Przemek99 Masz Rewers w kombaju ?

Nie mam rewersu , ta gałka jest od hydraulicznego otwierania rury.