Kos

że wogóle kto tym robi to cud

Osobiście wolałbym min 500kg siewnik niż ten sprzęt konny :lol:

też mam taki rozsiewacz tylko że ja sobie dorobiłem nadstawki żeby więcęj nawozu weszło, denerwowało mnie te co chwile napełnianie, tylko te cholerstwo nierówno sypie

Kosem sie sieje tylko do okoła ...niestety ale jak sie go wyczuje to idzie elegancko wysiać tylko właśni największym mankamentem jest to że trzeba jeździć do okoła no a o szerokości roboczej już nie wspominam ...też jeszcze u mnie taki jest ale chyba go sprzedam bo ma następce tak że...

Dzis odsialem 2 ha i jakos przeżył a bylo jeżdżone raz przy raz. Tak jak dla mnie to on wystarczy