Mieszańce HF i Limousine

Po lesie chodzą?? Opoiwedz jak taka hodowla wyglada?? Nawet an 30 stopniowym mrozie ?/

w lesie tylko "mieszkaja" maja pastwiska ale jak snieg lezy to z "domu" nie wychodza bo nie ma po co. nie bylo u mnie -30 ale przy -20 nic sie nie dzialo. krowy sie nawet cielily. zadnych problemow

Siema mógłbyś powiedzieć coś więcej na temat tej hodowli ? Gdzie potem pozbywasz się krówek? Na jakiej powierzchni masz te bydło? ile sztuk? jak wygląda karmienie i pojenie ? czy mają jakieś schronienie? I czy jest to bardziej opłacalne niż chów w zamkniętej oborze? Jak długo rosną ? jak daleko masz od domu to stadko? wybacz,że tyle pytań ale bardzo ciekawi mnie ten sposób... i dołączam sie do pytania usera powyżej co przy tak dużych mrozach? z góry dziękuje za odp i pozdrawiam

generalnie hoduje cieleta przy mamkach do uzyskania wagi ok 200kg i wtedy sprzedaje jako cielecine. kupuje facet ktory wysyla za zachod i poludnie europy. ogolna powierzchnia pastwisk to ok 300ha. ale to jest kilka roznych kwater po okolo 50-80ha w jednym kawalku. sztuk teraz jest ponad 150, ale bywalo i blisko 350. w sezonie niezimowym nie dokarmiamy, maja wode albo ze strumyka (na obecnym pastwisku) albo w korytach, gdzie bezposrednio jest doprowadzona swieza woda. jesli chodzi o czas zimy, to dokarmiamy raz na dwa dni kiszonka i sianem. przez caly rok maja dostep do soli. schronienie stanowi las, a na innych pastwiskach zagajniki. zadnych problemow z braku schronienia nie ma, nawet przy duzych mrozach. pytanie czy jest to bardziej oplacalne niz w oborze trudno odpowiedziec. w takim chowie nie ma prawie zadnych kosztow bo w skali roku niewiele sie dokarmia. dzienne przyrosty sa napewno mniejsze niz przyrosty notowane w oborze, ale tam sa koszty: pasza tresciwa, usuwanie obornika, pasza objetosciowa itd. stadko aktualnie jest oddalone od domu 4km. pozostale pastwiska sa tez w podobnej odleglosci. pozdro:)

dzięki za info.. nie boisz się jakiejś kradzieży no wiesz jacy ludzie są ?

nikt ich nie zlapie, sa bardzo dzikie, jedyna szansa na oddzielenie jakiejs sztuki to zgonienie do obory i przepedzanie pojedynczo przez poskrom. cielakow nikt tez nie kradnie bo matka z kolezankami zaraz atakuje tego kto sprawi ze cielak sie drze:)

ile dostajesz za cielaki które ida na cielecine?

kolo 9 ale zalezy od wagi

Bałbym się do Twojego lasu wejść na zbieranie grzybów

jak jest z wycieleniami? jak to wygląda w praktyce?

siemka ładne bydło ale napisałeś że są dzikie to dlatego że w lesie żyją? czy wszystkie takie są