Ursus C-360 , Unia Mars i Kongskilde Demeter 4000

Przecież to agregat pół zawieszany nie postawi ciągnika za chiny ludowe

Trochę się posmiałem z pierwszego komentarza

Przemek nie tylko ty ;)

mysle ze nie tylko wy i ja troszke sie usmialiscie z tego komewntarza pierwszego :lol:

chyba 60-tka cały czas niebo widziała

 

oj widziala widziala, napatrzyc sie nie mogla- takie piekne chmurki byly

Noo.Ja też miałem ubaw.

No już dobra nie śmiejcie się tak autor pierwszego komentarza chyba myślał że ten agregat wywiera niesamowity nacisk na tył owego ciągnika :lol: lub po prostu walną gafe :lol: ale seryjnie z tym niebem to pośmiac się trzeba :lol:

nie śmiejta się ze Stasia nie ma doświadczenia w tego typu maszynach pracujących z ciągnikami, w naszym rejonie roi sie od sadów na 3 wsie dookola mojej nie uświadczy żadnego ciężkiego Ursusa

No to ci współczuję @lordhagen <_< w mojej okolicy to widoki praktycznie wszystkich modeli ursusa to normalka od 330 zaczynając a na 1614,1634,1734 itp. kończąc niedaleko mnie mają pole SKR-y to jak kilka sztuk 1634 wparuje na pole to aż miło patrzec a co dopiero ucho nacieszyc gwizdem turbinki :rolleyes: pozdrawiam

hm, super macie tam Bizonów pewnie też dużo śmiga? jeszcze 10 lat temu sad to tylko mieli na własne potrzeby jakieś wiśnie czereśnie, jedna-dwie jabłonie w ogrodzie i starczy, a teraz tego nasadzili i narzekają że 12 gr za kilo jabłek. no ale co się teraz opłaca...

nie wszędzie w lubelskim jest pełno sadownictwa, okolice hrubieszowa, granicy z ukrainą itp. tam to się roi od niezłych maszyn. Belarusy nowe, duże Ursusy i Zetory ZTS, Bizony, co tylko dusza fana rolnictwa zapragnie mam nadzieję że kiedyś i u mnie tak będzie z powrotem

No bizonów to cała armia mnie to cieszy że polski sprzęt nadal stanowi dużą grupę w naszym rolnictwie :rolleyes: U nas na wsi jest 7 bizonów (wszystkie supry ) i jeden NH (ale modelu nie pamiętam...) także w okresie żniw na brak dźwięku SW-400 nie narzekam :lol: Co innego u mojego wuja który mieszka za Zieloną Górą a dokładnie okolice Krosna Odrzańskiego tam to same Fortschritty (zarówno kombajny jak i ciągniki) ursusy też są ale już nie tak liczne jak w mojej okolicy a bizonów to tam jak na lekarstwo <_<

U mnie też trudno o "ciężkiego" ursusa chociaż 912 jeszcze się trafi,no i kumpel z sąsiedniej wsi ma "ciężkiego" zetora,ale modelu nie pamiętam.Nawet nie widziałem go w akcji.Na szczęście dwie wsie dalej mają już większe gospodarstwa i tam można jakiegoś większego spotkać,ale nigdy nie mogę się wybrać.Może na jesieni się przejadę jak będzie orka.