Skocz do zawartości

Rekomendowane komentarze

Idzie z nią jak dzik po szyszkach, bez względu na to czy pełna czy pusta :lol:

Jedna taka przyczepka to nic dla niego , rok temu z dwoma sobie radził :

http://www.agrofoto.pl/forum/uploads/12171...10_43_34188.jpg

oczywiście z dwiema pełnymi.

Pneumatyka musi być na każdym kroku , ja we wszystkich przyczepach używam hamulców , nie wyobrażam sobie jazdy bez nich.

;)

Akurat ferdek jest wolny na drodze, u mnie tez się nie podpina, ale te 6t na przyczepie troche pcha ciągnik przy hamowaniu.

A pomyślałeś czasami o tym co by się stało gdyby przyczepa odczepiła Ci się od ciągnika ? ? ?

Jak masz zapięta pneumatykę w przyczepie to gdy odczepi Ci się przyczepa i wyrwie przewód pneumatyczny od ciągnika natychmiast przyczepa hamuje , a bez pneumatyki możesz zrobić sporo bałaganu taka rozpędzoną przyczepą lub nie daj boże odebrać komuś życie gdy by wyleciała w jadący w jakiś samochód z nad przeciwka.

Ferdek wolny nie wolny , ale po to ktoś wyposażył ciągnik i przyczepę w taki układ hamulcowy aby tego używać, nawet jak przyszło by ci nagle ostro hamować to gdy przyczepy hamują to masz 3 razy krótszą drogę hamowania niż samym ciągnikiem.

Ja tam zawsze na każdym kroku mam zapięte światła i hamulce w przyczepach, tylko przy ruskim T40 nie mamy instalacji pneumatycznej to też rzadko ciągamy nim przyczepy po drogach, jedynie raz kiedyś gdy jest taka potrzeba , bez tego nie wyobrażam sobie jazdy.

Ano widzisz jednak takie przypadki chodzą po ludziach , twój znajomy z Pronara miał bardzo dużo szczęścia, ja jednak wole być ostrożny bo z kolei mój znajomy jechał zetorem 7211 i prowadził 2 przyczepy autosan D 47 (żadna nie miała podłączonych hamulców) i skręcając w lewo na skrzyżowaniu na drodze z pierwszeństwem odczepiła się ta druga przyczepa i pojechała sobie prosto przez skrzyżowanie w nowego mercedesa którego zaparkował przed swoim sklepem właściciel piekarni.

A a koleszke z zetora słono to kosztowało , dobrze że obyło się bez policji i że nikt nie siedział w tym mercu, bo było b nie wesoło, cięgło przyczepy wpakowało się do auta przez przednią szybę.

Drugi przypadek u mnie we wsi , znajomy robił kiszonkę , jechał zamienić pustą przyczepę na pełną z pod Orkanu, jechał dość szybko starym MTZ - em z przyczepą , hamulce oczywiście nie podłączone bo nie było oczywiście na to czasu, bolec też nie zabezpieczony a zaczep w ciągniku oraz końcówka cięgła w przyczepie tak luzne że podczas jazdy odwróciły się że bolec wyleciał , przyczepa poleciała prosto w bardzo drogi klinkierowy plot z kutymi przęsłami <_<

Ja nie pojmuję tego dlaczego tego nie używasz , przecież wystarczy tylko jeden przewód pneumatyczny i jeden kabel od świateł zapiąć (30 sekund roboty) a jedziesz i masz głowę spokojną, to jest przecież piękna sprawa, wciskasz lekko hamulec i przyczepa hamuje swoja masę ciężaru i jeszcze ciągnik przytrzymuje , zajebiaszcze uczucie :lol:

Światła podpinam, bo na pole skrecam zawsze w lewo, musze kiedy sprawdzić, czy wogóle te hamulce w przyczepie działają, no i ja musze jeszcze w ferdku wkręcić końcówke od pneumatyki.

Zachęcam i polecam, na pewno odniesiesz pozytywne wrażenie gdy to usprawnisz, jeśli długo nie używane były hamulce w przyczepie to mogły Ci skruszeć lub popękać od starości co niektóre węże, ale to groszowe sprawy :)

Kolega @martinv8 ma 100% racje co do swoich wypowiedzi,ja tez niemiałem w swoich przyczepach sprawnej pneumatyki i w tym roki zrobiłem przy D 50 a w przyszłym roku czeka D 35 załozenie instalacji.

Ze sprawnymi chamulcami i światłam odrazu na drodze robi sie bezpiecznie

Pełen podziw mu sie należy za utrzymanie przyczep w takim stanie ze wszystko ma być na tip top

Pozdrawiam :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v