Zetor 7011 + przyczepa samozbierająca

Widze że nie żałujesz przyczepy i pchasz zielonke do góry, nie strzela Ci sprzęgło??? W tym roku coś podobnie utopiłem SIPa tylko ze mi było potrezba do pomocy dwóch ciągników (ach te źródła na polach)

jak zbije duży wał to pod koniec zaczyna strzelać po tym zatopieniu zbierałem z pokosów

też myśleliśmy że nic z tego ale jakoś się udało za oś

Ja góra dopchne do końca tych aluminowych burt i dalej juz i czuć po ciągniku a i sprzęgło mi rozłącza takze staram sie go zbytni nie przeciązać ;/

Ja nawet nie próbowałem wyciągac bo mi tak kołami wpadła że sie praktycznie oparła na podłodze skrzyni dopiero daliśmy łańcychy pod skrzynią i z boku dwoma ciągnikami podnośnikami ją podnieśliśmy i dużo kamienia w koleiny i jakoś poszło:) Do tego to pole pierwszy raz zbieraliśmy (dzierżawa) i nie weidziałęm ze tam takie cuda na drugi raz trzeba uważać bo tylko strata czasu i paliwa a co nerwów.

czasem tak bywa u nas bobry robią tamy i wszędzie są zalane łąki czasem wygląda że jest sucho ale jak na przyczepie jest trawa to topi się

na takie warunki to polecam dorobić sobie do przyczepy bliźniaki lub chociaż założyć opony 11,5-15,3.

 

żeby więcej włożyć na tą przyczepę to przy ładowaniu (ok pół przyczepy) trzeba wejść do środka i podrzucić trawę z tyłu do przodu-można dalej przesunąć.

 

ile macie nozy do niej założonych???

tak też robimy to wtedy się załaduje pod sznurki

6 noży