Krowy i jałówki

Ta obora była przerabiana z uwięziowej na wolnostanowiskową?

Nie. Był pobudowana jako wolnostanowiskowa.

Krowy w nim przez cały czas przebywają?

Tak.

A co im dajesz jakie pasze i koncentraty?

c o ile wypychasz obornik i ścielasz???co robisz wtedy z krowami???

Wydaje mi się że te kraty odgradzające krowy są rozsówane i nimi sie zamyka krowy na legowiskach bynajmniej u wuja tak jest to rozwiązane moge się mylić jak to jest zrobione u ciebie Maciku

c o ile wypychasz obornik i ścielasz???co robisz wtedy z krowami???

Wypycham codziennie i ściele też po każdym wypchnięciu. Ta obora ma dwa takie korytarze gnojowe, najpierw wypędzam jedną strone krów na dwór i wypycham, a później sztuki z tej drugiej przepędzam na wypchnięte i usuwam obornik od tych. Trwa to jakieś 40 minut, a jak się spieszy to i w 25 minut kiedyś zrobiłem, ale to był sprint

40min to sporo czasu mnożąc 365dni w roku...co drugi albo co trzeci dzień by się nie dało???

Dałoby. Jak wcześniej miałem zetora i często się psół to i tydzien nie wypychałem, ale zaraz były spadki na mleku, a tak mają komfort i mleka też więcej.

A możesz się pochwalić jaką masz średnią wydajność od krowy?

Nie będe się chwalił heheh

Ale widzę , że na ściółce też się odwracają chodzi mi o tą pierwszą sztuką na zdjęciu. Mamy ten sam problem z jałówkami ale na rusztach leżą na matach.

No wchodzą sobie tyłem często itak leżą, ale co to za problem?

Jak w stanie to zaraz sra za sobą i jest wiadomo brudno. Mnie to denerwuje. Co nieraz trzeba tam wygarniać.

Fakt, ale naszczęście mało sztuk tak robi

a ile ci słomy na jeden dzień idzie

hmm normalnie jedna na jedną strone, a co jakiś czas dam dwie.

jakie są wymiary tej obory? i czy nie masz problemów z mikroklimatem? nie spotkałem się wcześniej z oborą stropową,wolnostanowiskową ,a sam rozważam budowę czegoś podobnego...