Przyczepy

co to za przyczepki i ile na nie wchodzi??

hehe masz fajny sposób na podparcie dyszla:P

Tylko chyba do dachu ciągnika

ta jasno szara to wytwór białoruskiej myśli technicznej- ale jest the best- standardowo wchodzi na nią 4,5 tony ale kiedyś wrzuciliśmy na nią 9 ton piachu i co najciekawsze resory jeszcze nie ugięły się na tyle żeby na poduszkach siadła :blink: choć opony do felg siadły

ta ciemno szara to sztywna 6-tka nie wiem nic więcej o niej bo ojciec ją pożyczył

zieloniutka furka to made in moja stodoła 8-mio tonówka zrobiona na bazie hl ale z innymi osiami żeby pasowały na koła bliżniacze- mieści 11 ton pszenicy

odnośnie podparcia dyszla- to ojciec podstawił na moment by wejść pobrać próbę ziarna- zawsze tak robi bo kiedyś widzieliśmy jak łebkowi przy wchodzeniu na nie podparty dyszel urwana sprężyna połamała kulasy- lepiej dmuchać na zimne

Ja mam osłonę na sprężynach.

Ano czekają, bo dmuchawka którą rozładowujesz to rupieć i powolne, że szkoda gadać. Zastąp ją "żmijką", a pójdzie nawet i 3 razy szybciej przy 2 razy mniejszym poborze prądu i przyczep nie trzeba będzie tyle.

Jak to kulasy polamala? Ja noge to mam tera zlamana. ale to przez glupote i moze troche przez % z kumplami wczesniej. A jak mialem z 10-11 lat to kiedys stalem tak 3 metry od przyczepy d-50 i kolega wchodzil na nia. I urwal sie uchwyt od srpezyny. I sprezyna tak poleciala ze pierdolnęła mnie w łeb nak prawym okiem jesli dobrze pamietam. Dokładnie w łuk brwiowy. z 15 minut bolalo ale potem przestalo i tylko mialem troche nadbite oko i deczko spuchło jak bym wyrwal od kogos. nie byłem u lekarza ani nic.