Moje zdanie odnośnie dokarmiania dolistnego mocznikiem i siarczenem. po przeliczeniu dajemy niewielkie ilosci w czystym składniku. przy 150ha rzepaku poobrywałbym sie przy tych wszystkich workach. bilansuje nawozenie pod korzen. jesli chodzi o teorie, ze srodki lepiej dzialaja, to uwazam, ze dobre fungi maja tak dobre nosniki, ze nie potrzeba zadnych wspomagaczy do wyschniecia na roslinie, wchloniecia i rozprowadznia. nie stosujcie adiuwantów w kazdym oprysku tylko w uzasadnionych przypadkach(np susza-> powierzchnia woskowa sie robi i srodek ma problem sie wchlanąc). firmy robia biznes 5-10zł/ha razy 5 przejazdów to 50dych razy 500ha to mam 25tys w kieszeni.
dbajcie tylko o jakos wody, czyli pH insektycyd 5 fungi regulator 5,5, mozna bardzo tanio zakwasic wode. Kolejne twardosc wody, ja mam akurat miekka czyli robota odpada. jade insektycyd razem z borem bo nie stac mnie jezdzic 20 razy po polu. leje go na koncu, insektycyd i fungi sie rozpuszcza, potem leje bor i wszystko dziala,tylko trzeba od razu pryskac, bo juz po 40(60)min spada dzialanie insektycydu przez połowiczny rozpad przy wysokim pH.