Opryski rzepaku i innych oleistych

[loquito]

My mamy plan taki żeby w pełni kwitnienia dać azoksystrobiny 160-170g/ha + prochloraz 450g/ha, a później z zabiegiem na pryszczarka  tebukonazol 170g/ha.

[Robroy]

Ja dzisiaj wróciłem z oprysku karate zeon na słodyszka, trochę już go nalatywało się niestety. na płatek na razie planuję chyba dać amistar gold w tym roku

[Krzysiek89]

loquito napisał:

My mamy plan taki żeby w pełni kwitnienia dać azoksystrobiny 160-170g/ha + prochloraz 450g/ha, a później z zabiegiem na pryszczarka  tebukonazol 170g/ha.

Jaki środek i w jakiej fazie stosujesz na pryszczarka?

Tylko na AgroFoto.pl:

Nowe odmiany rzepaku ozimego w ofercie firmy Agrolok sprawdź »

[loquito]

W planach Inazuma 0,2kg/ha. Końcówka kwitnienia, część łuszczyn zawiązanych. 

Edytowane 20 Kwietnia 2019 przez loquito

[kamilc017]

12 godzin temu, Sedno napisał:

W jakich dawkach  gram/ha proponujecie dać azoksystrobina + prochloraz na płatka? Zwykle dawałem na płatka Yamato.

125g azokstystrobiny i pełna dawka prochlorazu czyli 450g jechałem tak w tamtym roku i było w miarę czysto, lecz ja w tym roku jadę propulse, różnica w cenie jest tylko 30zł a w propulse jest fluopyram i protiokonazol po 125g. Chyba że do azoksystrobiny i prochlorazu dołożyć jeszcze tebukonazol wtedy cena wyjdzie podobnie.

[Mich9]

Ja jadę pictorem.

[Zenonim]

To ile propluse kosztuje bo u mnie azoksystrobina i prochloraz w tych dawkach 105zl + jakieś 200g tebukonazolu to 30zl

 

[Mich9]

Nie możliwe że wychodzi ci tak tanio 42 zł + 80 zł litr plochrolazu, mało tej strobiluryny najlepiej 0,8 i litr plochrolazu ale wtedy cena wychodzi już zbliżona do propulse.

[kamilc017]

9 minut temu, Zenonim napisał:

To ile propluse kosztuje bo u mnie azoksystrobina i prochloraz w tych dawkach 105zl + jakieś 200g tebukonazolu to 30zl

 

Propulse koszt około 180zł, może kupiłeś prochloraz po tańszych cenach bo teraz prochloraz to cena około 75-90zł, azokstystrobina około 50-60zł i tebu około 30-40zł.

[marian7k]

Wesołych Swiąt! Rzepakowcy.

[AleksanderX]

Dopuki nie popada to w rzeaku nic chyba nie bede robić

[Zenonim]

Makler 250g koszt 91zl , prochloraz kupiłem po 62 zł 

[Alio]

Ja wczoraj w Wielką sobotę byłem zmuszony niestety nieco robaczki pogonić z rzepaku. Mam 15 ha w 4 kawałkach i powiem Wam moją obserwację. Wczoraj wystąpił silny nalot słodyszka i troochę chowaczy, tych szarych było.

Pola są położone od siebie przeciętnie co 0.5 km Jedna z plantacji jest blisko lasu (100m) , ale wiatr wiał od plantacji na las i tam było najmniej robaka.

Kolejna plantacja oj 200-500 m za lasem zgodnie z kierunkiem wiatru i tam było zatrzęsienie, nawet 2-3 słodysszki na każdym pąku kwiatowym. W kolejnych dwóch idąc z wiatrem coraz mniej ale nadal ilości uzasadniające zabieg.

Co było robić. Biorąc pod uwagę 2 dni świąt i prognozy na wtorek po 20 trzeba było zamiast świętować jechać w pole. Dziś większy datek na tacę i będzie ok:_)

Poszedł fosmet w dawce 600g/ha z kwaskiem i sklejaczem.

Nie wiem co ma za zadanie sklejacz w tym zestawie ale taki zestaw kupiłem.

Zobaczymy czy warto było, bo ze znajomych nikt nie wyjechał a u każdego był robak.

Lokalizacja LOP

 

[Krzysiek89]

U mnie na wiosce było tak , że rano każdy ze święconką szedł, a od południa wszyscy już traktorami po rzepaku jezdzili.

[Camry]

ja u siebie wczoraj zjechałem mospilanem 100g/ha dziś patrzyłem to z czterech jeden bardzo nadpobudliwy reszta żyje ale osowiałe albo coś się ruszą lub wcale

[Alio]

28 minut temu, Krzysiek89 napisał:

U mnie na wiosce było tak , że rano każdy ze święconką szedł, a od południa wszyscy już traktorami po rzepaku jezdzili.

Może ja jestem nienormalny a może to inni są nienormalni?

Jak można w południe wykonywać zabiegi owadobójcze? Gdzie ochrona pszczół i innych zapylaczy?

Nogdy nie wyjeżdzam z owadobójczymi przed wieczorem czy to rzepak, zboże, buraki, co by nie było. 

Ludzie wystarczy że siebie trujemy. Nie trujmy przyrody.

 

[yacenty]

A może Ty jesteś nienormalny? Może rzepak jeszcze nie kwitnie. Nie mierz każdego swoją miarą.

[Gość]

10 minut temu, Alio napisał:

Może ja jestem nienormalny a może to inni są nienormalni?

Jak można w południe wykonywać zabiegi owadobójcze? Gdzie ochrona pszczół i innych zapylaczy?

Nogdy nie wyjeżdzam z owadobójczymi przed wieczorem czy to rzepak, zboże, buraki, co by nie było. 

Ludzie wystarczy że siebie trujemy. Nie trujmy przyrody.

 

A podobno najzdrowszy miód pszczoły robią w miastach na bazie spalin samochodowych i psich kup

[Krzysiek89]

W moich stronach rzepaki są w fazie zielonego pąka.

[damian12345]

yacenty napisał:

A może Ty jesteś nienormalny? Może rzepak jeszcze nie kwitnie. Nie mierz każdego swoją miarą.

co z tego, że nie kwitnie? Pszczoły nie latają tylko na rzepak.

[Mari82]

7 minut temu, yacenty napisał:

A może Ty jesteś nienormalny? Może rzepak jeszcze nie kwitnie. Nie mierz każdego swoją miarą.

Yacenty to,że nie kwitnie nie znaczy,że nie potrujesz,albo nie odczują tego zapylacze,wszystko też zależy z jaką substancją wjeżdżamy w pole

[bialy2005]

Ja też wczoraj od 19 do 23.30 pryskalem bo był slodyszek. A cały dzień pszenicę robiłem t1 także pracowity dzień.

[yacenty]

Widziałeś kiedyś pszczółe w zielonym rzepaku?

[bialy2005]

Niedługo to każdy oprysk o każdej porze będzie zakazany😁

[Mari82]

51 minut temu, bialy2005 napisał:

Niedługo to każdy oprysk o każdej porze będzie zakazany😁

No to źle?chociaż nie trzeba będzie tyle złotówek wydawać na chemie😆😉spokojna twoja głowa,nic nie bęzie zakazane,tylko niektórzy muszą robić to z głową,np Ty robiłeś i potrafisz robić zabieg o 19tej 👍 i jeszcze co z tego że pąk jak działają niektóre do 3 tygodni i pyłek też będzie zatruty.