maniek10141

Opryski rzepaku i innych oleistych

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
pawelrol123    2

A czy można dokarmiać rzepak w fazie kwitnienia dolistnie? bo czytałem że niewolno a na odżywkach pisze że wolno.

To jak w końcu jest można czy niemożna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4
Napisano (edytowany)

Vitasem --> coś ci się pomieszało bo tebukonazol nie ma właściwości skracających rzepak w tej fazie rozwoju i raczej tebukonazol to najlepsza substancja jaką można dać na opadanie płatka.

Niektóre substancje z grupy triazoli podobnie jak strobilurina wpływają na proces fotosyntezy w roślinach i zapobiegają osypywaniu się ziarna.

Często się zdarza że ludzie unikają triazoli czy strobiluryn bo zboża czy rzepaki są długo zielone ale to błąd bo to wpływa na lepsze napełnienie ziaren i w przypadku rzepaku nie nie osypywanie.

 

pawełrol --> na opadanie płatka czyli już po przekwitnięciu rzepaku jak najbardziej można dawać odżywki, nie można dawać jak rzepak zaczyna kwitnąć i jest w pełni.

Edytowano przez marekgizio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

no własnie marekgizo, kupiłem Tebu na opadanie i waham się czy dodać strubilurynę i narazić się na opuznione dojrzewanie. Dasz ręke uciąć że będzie zwyżka plonu? :lol: Czy ktoś taką mieszaninę stosował i zdołał wykosić rzepak przed pszenicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z AgroFoto.pl

JPH2    25

mospilan to pieniądze wyrzucone w błoto i to nie tylko moja opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Dziś wyczytałem w top agra ze w okresie kwitnienia daję się dwa po 22 kg mocznika na ha. Czy ktoś to stosuję??

Bo po dzisiejszym 10 cm opadu śniegu to nie mam pojęcia co robić, rzepak leży przywałowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

farmermf --> według mnie 250g tebukonazolu to i tak dużo i nie pchał bym strobiluryn bo po pierwsze to są to substancje profilaktyczne stosowane przed pojawienem się choroby, a w przypadku oprysku na płatek choroby zwykle są już rozwinięte i strobiluryna nic im nie zrobi, substancją wyniszczającą są triazole.

Po drugie strobiluryna nie ma wpływu na fiziologię rzepaku, efekt zieloności działa tylko w przypadku zbóż i tą substancję stosuje się raczej tylko w zbożach gdzie podczas zabiegu rzeczywiście niema jeszcze chorób tylko rozwijają się później.

 

Ja bym zapomniał o strobilurynie na opadanie płatka i dawał jakikolwiek triazol, polecam Oriusa.

Strobiluryny lub zależnie od rozwoju chorób coś jeszcze dał bym do nich na zboża w terminie T2/T3.

 

I rozumiem że żartujesz z tym dojrzewaniem rzepaku przed pszenicą.

 

Tomek --> jaki sens ma machanie pieniędzy w rzepak który idzie do zaorania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Najbliższe dni pokażą ci dalej z rzepakiem??

Co do stiobiluryny to stosowałem i nie byłem zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

farmermf --> według mnie 250g tebukonazolu to i tak dużo i nie pchał bym strobiluryn bo po pierwsze to są to substancje profilaktyczne stosowane przed pojawienem się choroby, a w przypadku oprysku na płatek choroby zwykle są już rozwinięte i strobiluryna nic im nie zrobi, substancją wyniszczającą są triazole.

Po drugie strobiluryna nie ma wpływu na fiziologię rzepaku, efekt zieloności działa tylko w przypadku zbóż i tą substancję stosuje się raczej tylko w zbożach gdzie podczas zabiegu rzeczywiście niema jeszcze chorób tylko rozwijają się później.

 

Ja bym zapomniał o strobilurynie na opadanie płatka i dawał jakikolwiek triazol, polecam Oriusa.

Strobiluryny lub zależnie od rozwoju chorób coś jeszcze dał bym do nich na zboża w terminie T2/T3.

 

I rozumiem że żartujesz z tym dojrzewaniem rzepaku przed pszenicą.

 

Tomek --> jaki sens ma machanie pieniędzy w rzepak który idzie do zaorania?

Nie nie żartuje.Spytaj @Blackmamby że kosił pszenice a potem rzepak miejscami, inny rolnik od nas też żniwa rzepaczane poplątał ze zbożowymi. Dla tego martwie się trochę o tą strubilurynę ale narazie rzepak pod sniegiem to temat trochę się odciągnie choć na wcześnie sianym widziałem już łuszczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubotam    15

Czym zaprawiacie ziemniaki ??? Ja osobiście Prestige Forte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekgizio    4

Wierzę że może się tak stać przy późnej odmianie rzepaku i wczesnych pszenicach.

U mnie przy rzepaku pryskanym tebukonazolem jest ok 2 tygodnie czasu do koszenia pszenicy, wiec jak koszenie rzepaku ciągnie się przez pogodę to jak kończę rzepak to praktycznie od razu zaczynam pszenicę.

Z tym że w okolicy nie widziałem żeby ktoś kosił pierwszą pszenicę, a potem rzepak.

 

Pszenicę pryskam między innymi strobiluryna więc żniwa też się odciągają.

Strobiluryna nie działa tak na rzepak, efekt zieloności jest tylko w przypadku zbóż więc niebój sie że to jakoś niesamowicie ci opóźni dojrzewanie, druga sprawa to że strobiluryna nie jest dobrą substancją w ochronie rzepaku. W rzepaku dobry jest tebukonazol i to on wpływa na fizjologią roślin, we wczesnych fazach skraca, a w późnych przedłuża fotosyntezę i zapobiega osypywaniu ziaren (a przynajmnijej niektóre substancje z grupy triazoli)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1
Napisano (edytowany)

@farmermf Z tymi stobilurynami to masz trochę racji i trchę nie, bo nie do końca było tak jak piszesz. Mój rzepak dostał 2 x strobilurynę, pierwszy raz Pictor na opadanie płatka, drugi raz na łuszczyny Reveller (tak wiem że nie ma rejestracji na rzepak). Rzepak do samego zbioru, opóźninego zresztą praktycznie do zbioru pszenicy był zielony i zdrowy jak nigdy. Problemem okazało się to że nie był desykowany bo trzeba był tracić mnóstwo czasu na dosuszenie. To przesądziło o tym że koszony był w momecie kiedy można było zbierać pszenicę. Z kolei rzepak który kosiłem po pszenicy został przypalony opryskiem przed ktorym nie został dobrze wypłukany opryskiwacz po granstarze i grodylu w wyniku czego zostały pouszkadzane głowne pędy i poodbijały nowe boczne, które do września byłyby jeszcze żywo zielone. Ogólnie polecam taki wariant ochrony z desykacją.

Edytowano przez BlackMamba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

To jak ja umyje opryskiwacz dokładnie :D i dam strubiluryne z tebukonazolem na opadanie płatka(jeśli takowy przetrzyma majową zimę) to jest szansa na zbiór bez desykacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BlackMamba    1

To skoro już będziesz gniótł ten rzepak na opadanie płatka to chyba grzechem będzie nie desykować, tym bardziej że w ostatnich latach cieżko wykosić go przy optymalnej wilgotności, a przy sprzedaży prosto z pola są to znaczne straty na wilgotności. Z drugiej strony z 1,5 m na każde 15 metrów to 10% praktycznie straty po przejazdach. Ciężki orzech do zgryzienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

po dzisiejszym śniegu i czekajacych nas przymrozkach to ja te środki na płatka schowam na następny sezon. ;[ :D Co do desykacji ciągnikiem to nie ma sensu jak nie ma chwastów(sciezki na 15m) Jak w tym roku bedą rwali rzepak prosto z pola z min. 9% wilgotności to ja 11-12% będe kosił ino świst.Tak jak piszesz przy koszeniu 12% wilgotności mam strate 6% z ceny a po desykacji jestem 10% do tyłu +koszt środka i przejazdu. Jeśli po tych anomaliach leżący rzepak nie będzie równo dojrzewał to się oczy zamknie i buta z glifosatem. ;[ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzio    1
Napisano (edytowany)

mam taki problemik z rzepakiem nie zbyt intensywnie kwitnie po oprysku który był robiony 5 dni temu i zaczynał kwitnąć w tym czasie już od paru nastu dni,to raczej moja wina bo dałem mu na robala +rzepak extra 4kg/ha i solu bor 2l/ha tam gdzie ominięte opryskiwaczem to pięknie kwitnie i jest wyrzszy o 5-10 cm stronki są ciemniejsze i łodygi też pod fiolet podchodzi i kwiatki pozaklejane jakby ale stronki zawiązuje i malutkie czy to groźne przejdzie mu ?

Edytowano przez edzio

moje filmiki you tube

mtz82 +bury2.5
http://pl.youtube.com/watch?v=rD01sQvTx3Q
miłego oglądania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekdeer1    0

nie wiem co z twoim rzepakiem nie tak i nie wiem czy z tobą wszystko w porządku żeby kwitnący rzepak dursbanem pryskać ,jakiś pszczelarz to przeczyta to będziesz miał problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mefiu890    15

dołączam się do pytania tomka73

 

Dziś wyczytałem w top agra ze w okresie kwitnienia daję się dwa po 22 kg mocznika na ha. Czy ktoś to stosuję??

 

Bo mam zamiar zrobić tak jak w top agrar napisali ktos robił tak już kiedyś ?? Podawał mocznik dolistnie w fazie kwitnienia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thug    236
Napisano (edytowany)

jak można być takim kretynem i pryskać dursbanem rzepak w fazie kwitnienia powinni ci dowalić solidną karę za takie postępowanie i wszystkim twojego pokroju dajcie żyć pszczołom dursban zeby nie zatruć pszczoły to 96 godzin trzeba więc pewnie zabiłeś wiele pszczół

Edytowano przez thug

Thug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomaszkopa    0

słyszałem ze pryskają rsm na nieopadanie płatków czyli wyszło by ze można i nic się nie stanie ale różnie mówią jedni by nie zrobili a anni pryskają też mam taki zamiar coś na robaka i dać z 15 l rsm na 1 h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzio    1

oprysk był robiony w nocy a pszczół nie było za dnia na rzepaku poza tym dopiero co kwiatki sie pierwsze pojawiły czyli koniec fazy pąka zielonego ,a o pszczoły dbam tera dopiero sie pojawiły pszczoły pierwsze obserwuje rzepak codziennie więc wiem co sie na nim dzieje thrug uważaj ze słówkami


moje filmiki you tube

mtz82 +bury2.5
http://pl.youtube.com/watch?v=rD01sQvTx3Q
miłego oglądania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thug    236

pszczół nie uchronisz obserwacją a to ze byłrobiony nocą nic nie zmienia okres zapobiegający zatruciu 96 godz wiec chyba według moich wyliczen jest to 4 dni chłopie więc


Thug

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmermf    80

dołączam się do pytania tomka73

 

 

 

Bo mam zamiar zrobić tak jak w top agrar napisali ktos robił tak już kiedyś ?? Podawał mocznik dolistnie w fazie kwitnienia ??

Tak ale roztwór mocznika przygotowany 12 godz przed zabiegiem a sam zabieg to tylko w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj