maniek10141

Opryski rzepaku i innych oleistych

Polecane posty

kamilc017    163

Dzisiaj zacząłem pryskać o godz. 19:30 tepmeratura była około 16'C skączyłem o 20:40 temperatura była 13'C. Pryskałem Toprexem 0.5l nic się nie stanie że tak późno opryskałem? W nocy nadają minimalną temperaturę 8'C. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilhelm    408

A co niby miałoby się stać ? Każdy tylko pyta, " czy coś się stanie"... Tak, stanie się! roślina pobierze znaczną część s.a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z AgroFoto.pl

Tomek90    2248

A co niby miałoby się stać ? Każdy tylko pyta, " czy coś się stanie"... Tak, stanie się! roślina pobierze znaczną część s.a.

Hehe a ja się zastanawiam czemu pytaja po fakcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panczo1922    635

z całym szacunkiem, każdy może zapytać bo po to jest forum ale  niektóre pytania to rzeczywiście są już poniżej wszelkiego poziomu...

Czasami odnoszę wrażenie, że ludzie leją te środki na swoje plantacje bez opamiętania i bez podstawowej wiedzy... A potem w innym dziale wpisy "mój rzepak oddał 5t/ha"

Ludzie chyba śpią przez cały okres wegetacyjny, a jak rzepak ma się już na kwitnienie to chcą chwasty niszczyć....:/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toperz    4

panowie jeśli chodzi o  zachwaszczenie  

z mojego doświadczenia jeżeli rzepak ma optymalna obsadę , i nie zżarła go zwierzyna , to myślę że  zbędne są zabiegi na chwasty , rzepak szybko idzie do góry i chwasty " zadusi "

nie mówię tu o skrajnych przypadkach  i bardzo zachwaszczonych plantacjach 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soulshakin    82

Szanowny Panie Toomi30

 

coś żle Pan pokalkulował i w błąd człowieka wprowadza

 

0,5 L Toprex jesienia na 1,5 ha wystarczy >>> bo wychodzi dawka około 0,33 czyli tak jak poleca producent

0,5 L Toprex wiosną na 1,,5 ha może nie wystarczyc i warto było dodać Tebu.

 

Uprzejmnie prosze o dokładne czytania, przed wyśmiewaniem ludzi

 

 

 

Wiosną aplikacja środka jest wskazana rano lub przedpołudniem, gdy temperatura jeszcze rośnie i później wchłanianie środka jest skuteczniejsze - to jest związane z fotosyntezą.. W Twoim przypadku środek się zapewne wchłonie, ale bedzie to trwało dłużej.

O ile po zabiegu nie wystapiły opady. Bo gdyby to byłóo za dnia - to opady mają mniejsze znaczenie. Jest temperatura = jest fotosynteza = jest szybkie wchłanianie. A noca niestety ale fotosynteza maksymalnie zwalnia i środek jest pobierany duzo wolniej.

 

 

 

 

Tomaszeek

 

jesienna dawka jest OK. Wyszło po około 0,3 l/ha

wiosną niestety trochę za mało. Pogoda w kratkę sprzyja chorobom i rzepak rośnie jak szalony.

Mogłes od razu dodac toblukonazolu.

Teraz popraw, ale Caryxem - potrzebujesz czegoś co się szybko wchłonie.

Jako poprawka wystarczy w dawce 0,5 l/ha.

Daj teraz.

 

 

 

 

 

Bzdur Ci nagadała.

Nigdy tebukonazol nie bedzie tak dobryś srodkiem jak Toprex czy Caryx.

Wystarczy pojechać na jakiekolwiek spotkania polowe. Gołym okiem widać co jest lepsze.

Niestety sam ukazujesz poziom swojej ignorancji. Na spotkaniach zawsze sprawa wygląda tak samo bo firmy promują środki typu caryx, toprex itp głownie z powodów marketingowych. Sam tebukonazol działa znakomicie jako regulator "o średniej mocy" szczególnie na plantacjach na których nie ma potrzeby intensywnej regulacji łanu. 

Druga sprawa to plon - każdy regulator działa inaczej na plonowanie. I tutaj o dziwo wcale nie topowe środki dają największy efekt plonotwórczy a właśnie ten najtańszy i najbardziej pospolity tebukonazol. 

 

Wiec wszystko należy dostosować do swojej plantacji, a środki czasami lepiej wymieszać żeby korzystać z pozytywnych aspektów różnych substancji czynnych.

 

Także gołym okiem nie zawsze widać co lepsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mat93    36

Stosował ktoś Zamir 400EW na opadanie płatka , jest dużo tańszy zastanawiam się co lepiej zastosować  Pictora 400SC czy tego Zamira ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilhelm    408

To że Zamir jest sporo tańszy od Pictora, to nie znaczy że można te środki ze sobą porównywać. To są dwa inne światy fungicydowe, o zgoła odmiennym działaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kula07    163

Stosował ktoś Zamir 400EW na opadanie płatka , jest dużo tańszy zastanawiam się co lepiej zastosować Pictora 400SC czy tego Zamira ?

Ja w zeszłym roku stosowałem, ale rzepak po zimie miałem średni także nie chciałem pchać się w koszty. Co prawda nie mogę powiedzieć, że środek nie zadziałał.


Zapraszam na mój Vlog ;)

www.youtube.com/user/KulaXT/feed

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mat93    36

Nie porównuje ich tylko szukam informacji pierwszy raz mam rzepak a dziś w sklepie gość mi polecił coś takiego , więc czekam na opinie kogoś kto miał porównanie lub się zna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panRys87    2

Niestety sam ukazujesz poziom swojej ignorancji. Na spotkaniach zawsze sprawa wygląda tak samo bo firmy promują środki typu caryx, toprex itp głownie z powodów marketingowych. Sam tebukonazol działa znakomicie jako regulator "o średniej mocy" szczególnie na plantacjach na których nie ma potrzeby intensywnej regulacji łanu.

Druga sprawa to plon - każdy regulator działa inaczej na plonowanie. I tutaj o dziwo wcale nie topowe środki dają największy efekt plonotwórczy a właśnie ten najtańszy i najbardziej pospolity tebukonazol.

 

Wiec wszystko należy dostosować do swojej plantacji, a środki czasami lepiej wymieszać żeby korzystać z pozytywnych aspektów różnych substancji czynnych.

 

Także gołym okiem nie zawsze widać co lepsze...

Odpuściłem dodatkowy zabieg CCC że względu na warunki pogodowe i raczej późny termin ale widzę że byłby on chyba zbędny. Myślę że zastosowany tebukonazol powinien wystarczyć bo obsada nie jest za duża 30-40 roślin na m2 dzięki czemu rośliny mają dobry dostęp do światła... A czytałem że światło działa jako regulator ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audi213    143

Witam.Tydzień temu opryskałem rzepak nurellą tebu,ccc,dzisiaj już znalazłem parę szkodników jakim środkiem ponownie opryskać i czy jeszcze poczekać aż ich będzie więcej pogoda na ten tydzień nie rozpieszcza zimno i deszcz .Drugie pytanie na wiosnę dałem 300kg saletrosanu i 200kg saletry a wydaje mi się że szału na polu niema mogę czymś jeszcze zasilić jak tak to czym Panowie sieję pierwszy raz rzepak i proszę Was o pomoc.Jakie zabiegi muszę jeszcze wykonać i w jakim czasie z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darolee    12

Jakie przymrozki jest w stanie znieść rzepak?

U mnie w maju zdaje sie 2013r. był przymrozek -8oC i dostały tylko te kwiaty które właśnie się wiązały - około 4-6 pięter. zawiązki łuszczyn i kwiaty rozwijające się zostały nie uszkodzone podobnie jak cała roślina. No w niektórych wykrzywiło trochę pęd główny. Ale rzepak i tak dał 5T z hakiem.

 

przymrozki sa od lat ale jeszcze nie słyszałem zeby komus wypłacili odszkodowanie za przymrozki:D:D:D zazwyczaj ubezpiecza sie na wiosne od gradu 

Ja zawsze ubezpieczam rzepak jesienią w pełnym wymiarze. 3 razy miałem wypłacane odszkodowanie od wiosennych przymrozków. Ostatnie lata u nas są takie, że często trafia się przymrozek w okresie kwitnienia (maj). W sytuacji opisanej powyżej z 2013 r. oszacowało PZU stratę na 25% (37%rzeczywiste ubytki minus zdolność regeneracji rośliny dało 25%) ubezpieczone na 4T. 5 ton zebrane + 1T z TU = 6T, jeszcze takiego plony nie miałem ;)

 

Z jakim borem? Bo widzę że wszyscy mają problem z tym "borem" tylko nikt nie napisze o jaki bor chodzi. Przecież wyróżniamy bor proszkowy (nieorganiczny) i bor płynny (organiczny). Jak się robi wszystko jak należy ( w odpowiedniej kolejności i z odpowiednią techniką), to nic takiego się nie stanie, no chyba że o czymś nie wiem?

O to właśnie chodzi. Jakość boru wzrasta, ogólnie, a jak się da w formie kwasu borowego(proszku), to jeszcze lepiej. nie wiem czemu ludzie kupują te płyny, czy myślą że lepiej się rozpuszcza? Czy może pozornie tańszy, ale nie patrzą, że wagowo w płynie jest go mniej. Aczkolwiek czasem można się naciąć, bo na przykład jest Dursban EC i Dursban Delta CS, w mieszaninie z borem tego pierwszego nic się nie dzieje a tego drugiego już się waży - substancja ta sama, technika miksowania ta sama, więc coś z formulacją ma wpływ.

 

hmm przez 15lat nie było rzepaku na tym polu nasiona kupione w centrali wiec co to może być innego? :P aż jadę na pole zrobić zdjęcie 

 

na całym polu jest takich z 5-10 krzaków co idą do góry i kwitną  a co do słodyszka w sobote 1.04 było pryskane dursbanem w misce parę sztuk słodyszka ale w pąku po 3-5 szt czym polecacie poprawić jak jutro będzie pogoda??? I dlaczego wasze rzepaki są takie niskie a mój wybujał tak do góry tydzień temu był regulowany i nic nie pomogło a co nie którzy pryskają dopiero 

No zdjęcia trochę słabe, bo nie bardzo widać w jakiej fazie jest ogólnie plantacja. Na jednym ze zdjęć widzę, że sąsiednie rzepaki są w fazie luźnego pąka, więc te co kwitną mogą to być jak ja to określam "pośpiechy", czyli te co powschodziły najwcześniej. Dla mnie to nic dziwnego. Poza tym 15 lat dla nasiona rośliny oleistej leżącego w ziemi to żaden wyczyn, więc nie zdziw się jak są to te rzepaki ;) Ja regulowałem rzepak 2 tygodnie temu. Osobiście uważam, że większość z Was robi to za późno. Co do słodyszka w okresie zwartego pąka pomimo działającego dursbana poleciałbym jeszcze kontaktem. Słodyszek musi się nażreć zanim go dursban załatwi. Ja zawsze lecę Zeta-cypermetrynką w takim okresie, zwłaszcza jak jest duży nalot.

 

 w tym miejscu gdzie maly byl opucha rosła ale wymarzla i czy jak w tym mijescu byla opucha to znaczy ze w tym miejscu kwasna jest ziemia ? czy dlaczego jest taki plac mneijszego rzepaku ?

Nie wieł co masz na myśli przez "opucha", jeśli była to gorczyca polna, to plac mniejszego rzepaku jest, bo był zagłuszony przez ten chwast, i tak dobrze, że coś jest. Z moich obserwacji nie stawiałbym na ph tylko podmokłość terenu i prawdopodobną warstwę bliny pod spodem utrzymującą dużą ilość wody w glebie. U mnie występowanie ognichy ma się ni jak do teorii książkowej jakie lubi ona środowisko. zresztą podobnie jak skrzyp polny. Mówią ze lubi kwaśną ziemię a u mnie rósł na wapnie cukrowniczym :)

 

Panowie czym mogę jeszcze prysnąć rzepak na jednoliścienne? Z ziemi wychodzą na dużą skalę samosiewy zbóż, i pewnie głuchy owies, na jesień pryskane było Labradorem.

W mim rejonie też ludzie mają problem z samosiewami w rzepaku. A i u mnie się trafiają. Ja bym sobie darował już pryskanie, a w zasadzie stanowczo odradzał. Dużą krzywdę rzepakowi zrobisz. A jak rzepaczek ładny to i pszenicę zagłuszy.

 

Podaję kilka zdjęć jak u mnie rzepak wygląda to może wymyślimy czy warto go prysnąć ;) Jednak dopiero jutro bo dzisiaj za mocno wieje a wieczorem opady. Jeśli zapowiadają u nas temperatury w dzień 9-13 st a w nocy 3-6 st to będzie działać to CCC?

W jakiejś części zadziała ważna jest temperatura w czasie i bezpośrednio po oprysku, by roślina dobrze go wchłonęła. Z mojego doświadczenia CCC dobrze zaczyna działać przy temperaturze 15 i więcej. Poniżej skuteczność jest słabsza, ale cóż jest jak jest. Jak trza lecieć to trza. Ja pryskałem pszenicę na dorzewianie CCC przy temp 12-13 stopni, bo już ostatni gwizdek był. Patrząc na Twoje zdjęcia w takiej fazie rzepaku CCC już raczej nie pomoże.

 

witam pojawiły mi się samosiewy pszenicy i trawy jakiejś w jednej działce rzepaku . Samosiewy te mają po 2 liście i są dużo niższe od rzepaku. pryskać to czymś czy uszkodzi to pąki kwiatowe? Rzepakowi zawiązują się już pąki czy oprysk nie uszkodzi ich?

Jak pisałem wyżej daj sobie spokój z pryskaniem na samosiewy. teraz to oprysk znacznie pogorszy plon. Gęsty i równa osada rzepaku powinna w pewnej części je zagłuszyć.

 

Panowie jak myślicie co to może być za objaw? Niedobór czy może mróz?

Mróz to na pewno nie. Tak za zdjęć to stawiałbym w pierwszej kolejności na niedobory potasu, ale równie prawdopodobne może byś niedobór magnezu, siarki i manganu. Może to też być zatrucie po oprysku, np. sulfonomocznikiem. Przede wszystkim poleciałbym siarczanem magnezu 5% (10 kg/200l wody na 1ha) tak ze 2 razy bo więcej już chyba nie zdążysz. Zabieg ten zniweluje niedobory siarki i magnezu oraz ma właściwości odtruwające, czyli zniweluje niepożądane skutki niewłaściwych lub zalegających w glebie oprysków. Dalej dałbym Mangan, a jak Ci nie szkoda kasy to jakiś potas dolistnie ( ja w tym roku stosowałem z Ekoplonu PKMg 4kg/ha). No i do tego coś antystresowego z wolnymi aminokwasami lub Asahi. Możesz to wszystko walnąć w jednym zabiegu, a potem powtórzyć sam siarczan magnezu z dodatkiem boru jak masz chęć. Podstawa i najtaniej to zabieg siarczanem 2-3 razy ile zdążysz do żółtego pąka. Reszta to jak Ci budrzet pozwala, i jakie plony osiągasz.

Jeszcze co do sulfonomoczników, to zwróć uwagę, iż (przynajmniej u nas) zrobił się problem z powodu bardzo suchych lat. W zeszłym roku i w tym widać objawy w rzepakach i burakach preparatów stosowanych 2 i 3 lata temu. Brak wody spowodował zaleganie substancji przez tak długi okres czasu, co się ma ni jak do etykiety i następstwa roślin.

 

 

Witam.Tydzień temu opryskałem rzepak nurellą tebu,ccc,dzisiaj już znalazłem parę szkodników jakim środkiem ponownie opryskać i czy jeszcze poczekać aż ich będzie więcej pogoda na ten tydzień nie rozpieszcza zimno i deszcz .Drugie pytanie na wiosnę dałem 300kg saletrosanu i 200kg saletry a wydaje mi się że szału na polu niema mogę czymś jeszcze zasilić jak tak to czym Panowie sieję pierwszy raz rzepak i proszę Was o pomoc.Jakie zabiegi muszę jeszcze wykonać i w jakim czasie z góry dziękuję.

Wiosną daję 40kg N/1T spodziewanego plonu. Nie wiem jaki plon chcesz osiągnąć, ale teraz to raczej bym azotu już nie rzucał, bo późno. Możesz polecieć siarczanem magnezu i borem, jeśli nie dawałeś. Czeka Cię jeszcze zabieg grzybowy oraz na robaka proteus + kontaktowy na początku opadania płatka. Po przekwitnięciu możesz jeszcze dać raz na pryszczarka (są szkoły co dają danadim dla pewności, ale byłbym ostrożny) no i tani zabieg grzybowy ale już ni koniecznie jak T2 zrobisz dobrze.

 

Edytowano przez darolee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robertmoczko    10

Podpowiedzcie mi czy słodyszek żeruje w niskich temperaturach Wczoraj było jeszcze ciepło i pojawiło się go trochę ale do końca tygodnia nie będzie szans na oprysk z racji pogody. Dopiero po świętach pogoda ma się poprawić. Czym pryskać na zwarty pąk przeciwko słodyszkowi w niższych temperaturach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loquito    240

Czy przy zastosowaniu Pictora w dawce 0,4 ÷ 0,5 L w fazie pełni kwitnienia do opadania pierwszych płatków konieczne jest wykonanie desykacji przez zbiorem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Audi213    143

darolee a co z obecną sytuacją (szkodniki) czy opryskiwać teraz (czy w fazie opadania w tym wypadku będzie trzeba opryskać ponownie? )czy czekać do tej fazy bo z pogodą niestety jest tak jak napisałem. O jakim środku kontaktowym mówisz w zabiegu z proteusem, czy masz jakieś sugestie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wilhelm    408

@loquito Zgadza się, w warunkach "normalnych" dla rozwoju rzepaku przeważnie zachodzi konieczność desykacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrenalinaa    14

Panowie co myslicie o Mieszance na Płatek Yamato 1l Amistar 0.5 i Proteus 0.5 .Celuje w 4,5 tony czy to odpowiednia mieszanka na ładny rzepak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
knoro93    215

Naprawde macie takie problemy z chorobami? Czytam te forum pare lat i z roku na rok widze coraz wiecej nie wiadomo jakich kombinacji na rzepak. Jakieś cyrki sie dzieją z tymi opryskami raptem każdy chce być chemikiem i sam tworzy swoje mieszanki mimo że rzepak wydaje mi się jest odporniejszy na choroby niż zboża i nie trzeba tu wielkich czarów. 
Co sądzicie co lepsze na płatek mospilan 150 g czy proteus pełna dawka? Do jakiej fazy zapodajecie rzepakowi bor i inne micro? Póki co rzepak dostał 250 g boru wiosną razem z innymi micro planuje dac mu jeszcze raz odżywki ale przydałoby się ten zabieg połączyć z opryskim na robale których póki co nie ma. I sie zastanawiam do kiedy taki oprysk z micro moge przeciągnąć. Dodam że póki co nie widać żadnych niedoborów na rzepaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2248

Czy przy zastosowaniu Pictora w dawce 0,4 ÷ 0,5 L w fazie pełni kwitnienia do opadania pierwszych płatków konieczne jest wykonanie desykacji przez zbiorem.

0.5 pictora na początku kwitnienia i brak desykacji jak równy łan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loquito    240

Dzięki, a czy masz może doświadczenie w stosowaniu mospilanu w zabiegu na słodyszka lub w fazie kwitnienia? Czy należałoby coś dodać do mospilanu w dawce 130 ÷ 140 gram?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
metrax12    134

 

O to właśnie chodzi. Jakość boru wzrasta, ogólnie, a jak się da w formie kwasu borowego(proszku), to jeszcze lepiej. nie wiem czemu ludzie kupują te płyny, czy myślą że lepiej się rozpuszcza? Czy może pozornie tańszy, ale nie patrzą, że wagowo w płynie jest go mniej. Aczkolwiek czasem można się naciąć, bo na przykład jest Dursban EC i Dursban Delta CS, w mieszaninie z borem tego pierwszego nic się nie dzieje a tego drugiego już się waży - substancja ta sama, technika miksowania ta sama, więc coś z formulacją ma wpływ.

 

 

Kwas borowy ma niską rozpuszczalność (g/ml wody) i bardzo wolno się rozpuszcza (szczególnie w zimnej wodzie). Ma zapewne niższą przyswajalność od formy organicznej, boroetanoloamina bardzo szybko rozpuszczalna, nie powoduje zatykania filtrów (pod warunkiem odpowiedniego dozowania). Uważam że do nawożenia dolistnego, zdecydowanie lepsza jest forma organiczna, która ma tylko jedną wadę, cenę. Oprócz kwasu borowego, do sypkich nawozów borowych stosuje się czteroboran i ośmioboran sodu.

Jeśli chodzi o Dursban, formulacja CS ma jedną ważną zaletę, jest pozbawiona duszącego zapachu s.a. w formulacji EC, dzięki czemu straty s.a. ( zanim dotrze do rośliny) są dużo niższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmodan28    47

Drodzy forumowicze

do jakiej fazy wzrostowej najpóźniej mogę zastosować tebukanazol. Słyszałem, ze jak za późno to może rzepak uszkodzić.
Proszę was o odpowiedz. Z rzepakiem nie mam doświadczenia. Pierwszy raz posiałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj