maniek10141

Opryski rzepaku i innych oleistych

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

 

 

mimo wszystko nadal nie powiedziałeś, czy tego boru w płynie dałeś "kropelke" (tzn max kilka ml, tak, zeby jego objętosć odpowiadała tej z opryskiwacza), czy wlałęś sobie na oko nie oblicając proporcji

napisałem wyżej 2 łyżeczki pyrynexu + 3 łyżeczki boru, później dopełniłem do pełna, tak jak w opryskiwaczu, nawet po ogrzaniu wody roztwór nie był jednolity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    499

ile ten słoiczek ma pojemności? 200ml?

 

Płynu jest w nim połowę, wiec koło 100ml

 

piszesz 2 łyżeczki pyrinexu i 3 łyżeczki boru, toż to jest kosmiczne stężenie.

 

łyżeczka ma koło 5ml, wiec dąłeś 10ml pyrinexu, 15ml boru i 75ml wody

 

to tak, jakbyś do 1000l opryskiwacza wlał 130 litrów pyrinexu i koło 200 litrów boru

 

kosmos

na przyszły raz najpierw policz zanim wysnujesz przedwczesne, nieprawidłowe wnioski.

 

edit

napisałeś niżej, że słoiczek ma pół litra (choć na taki nie wygląda)

Stężenie i tak jest mooooooooooocno przesadzone

Edytowano przez nunu85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

mimo wszystko nadal nie powiedziałeś, czy tego boru w płynie dałeś "kropelke" (tzn max kilka ml, tak, zeby jego stężenie odpowiadało temu z opryskiwacza), czy wlałęś sobie na oko nie obliczając proporcji

 

bo zeby to doswiadczenie było w miarę wiarygodne, to trzebaby wziąć z etykiety tego płynnego boru maxymalną zalecaną dawke boru, dostosować ją do objętosci słoiczka, wlać, rozmieszać z wodą i pyrinexem i zobaczyć co sie dzieje.

 

Powinien być też drugi słoiczek- kontrolny, w którym byłby tylko ten płynny bor i woda (w takim samym stężeniu), ale bez pyrinexu.

 

Wtedy dopiero możnaby było mówić, ze pyrinex jest czemuś winien

trzeba działać a nie gadać, ja zrobiłem po swojemu, teraz Ty zrób po swojemu. A rolnicy używający atomizerów stosują około 30-50 litrów na ha. jak myślisz ile oni dają boru??????? zastanawiałeś się nad tym że u mnich chodzi o wysokie stężenia????? Jeżeli myślisz, ze stosują 5x mniej środków to jesteś w dużym błędzie kolego.

 

napisałem już ze dopełniłem słoik po połączeniu środków, tak jak opryskiwacz, słoik 0,5l

 

ile ten słoiczek ma pojemności? 200ml?

 

Płynu jest w nim połowę, wiec koło 100ml

 

piszesz 2 łyżeczki pyrinexu i 3 łyżeczki boru, toż to jest kosmiczne stężenie.

 

łyżeczka ma koło 5ml, wiec dąłeś 10ml pyrinexu, 15ml boru i 75ml wody

 

to tak, jakbyś do 1000l opryskiwacza wlał 130 litrów pyrinexu i koło 200 litrów boru

 

kosmos

na przyszły raz najpierw policz zanim wysnujesz przedwczesne, nieprawidłowe wnioski.

 

edit

napisałeś niżej, że słoiczek ma pół litra (choć na taki nie wygląda)

Stężenie i tak jest mooooooooooocno przesadzone

 

hehehe kolego piszesz ja byś był przy tym, nie rozumiem takich ludzi, słoik 0,5 dopełniony a łyżeczka stołowa płaska nie ma 5ml a co jak by rolnik stosował atomizery??? stężenie boru dochodzi do 10% i co mądralo na to powiesz?????? nadal będziesz gdybał i trzymał się swojej wersji z wysokim stężeniem.

 

kolego nanu85 napisz odrazu ze wsypałem tam gipsu, kredy lub coś takiego, okazuje się ze Ty wiesz lepiej co ja dzisiaj zmieszałem i jak. Rusz d*pę i zrób takie doświadczenie, a nie krytykuj innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z AgroFoto.pl

nunu85    499

nie bede sie z Tobą kłócił, bo święta są;)

 

tak, jestem pewien, ze stężenie dałeś mocno przesadzone i tylko stąd te negatywne efekty.

 

Jest kilka podstawowych zasad robienia w miarę rzetelnych doświadczeń, a Ty do żadnej z nich się nie stosowałeś.

1) nie odmierzyłeś proporcji, tylko wlałes składników na oko (a teraz sie próbujesz bronić stwierdzeniem, ze słoiczek po małym keczupie/majonezie ma pół litra;)

2) nie zrobiłes próbki kontrolnej (tzn woda i bor ale bez pyrinexu). skąd w takim razie masz pewność, ze to wina pyrinexu?

 

Z takiego doświadczenia nie da sie mieć miarodajnych wyników.

 

mimo wszystko najlepszego i prosze nie obrazaj się za konstruktywną dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

mam wagę jubilerską, mogę zrobić to bardzo dokładnie, mogę zrobić kontrolę, ale i tak ktoś się znajdzie i powie że zrobiłem zdjęcia a później dosypałem czegoś innego, nikt nie uwierzy w doświadczenie, tak jak Ty w ten słoik. Dlatego apeluje do wszystkich zainteresowanych do przeprowadzenie takiego doświadczenia we własnym zakresie, nikomu nie każe wierzyć na słowo. Nie odpowiedziałeś mi odnośnie atomizerów.

wesołych świąt

 

Znowu cytujesz poprzedniego posta

Edytowano przez milanreal1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proxy8441    245

Oba wypadają podobnie, ok 170-180zł. Tańszą i ciekawą alternatywa był alert ale go wycofali. Reweller chyba nie ma rejestracji, a cena w sumie niewiele się różni od amistaru. Możesz spróbować samym triazolem np tebu, albo yamato. Ale jak sam napisałeś presja chorób może być wysoka, może w takim razie zastosować te lepsze środki a np w zredukowanej dawce?

 

Chłopaki mam pytanie. Może wypadałoby trochę zmienić tytuł tematu, za wiele pytań pada tu odnośnie zbóż.

 

z amistaru i pictora na 90% rezygnuję, nie prowadze łanu intensywnie mniejsze dawki hmm może to i wyjście ale skłaniałbym się własnie do jakiegoś triazola i nim chyba opryskam głównie zawierające tebukonazol a najtansze z oferowanych jakie możecie wymienić? Riza Orius Tebu?

 

Poprostu zmienić nazwe tematu na OPRYSKI RZEPAKU i powinien być problem rozwiązany. Jestem za.

Edytowano przez proxy8441

My siejemy, a Bóg daje plony

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Nie wiem dlaczego Kolegom sie zwazylo moze macie twarda wode. Ja pryskalem Labradorem 1,5 l\ha+Dursban 0,6+cypermetryna 0,3+ Bormax 1L+ Folicare fosforowy 5 kg + tebu 1L+ CCC 0,5 oczywiscie wszystko w jednym przejezdzie i nic mi sie nie zwarzylo.

Przed opryykiem zadzwonilem do 2 doradcow i obaj odradzali mi taka mieszanke bo 'moze sie zrobic kaszanka', niestety gonily terminy , najpierw wlalem wszystkie srodki do wiadra wszystko wymieszalem nic sie nie wytracilo i pojechalem w pole.

Fakt aż dziwne że ci się nie zważyło, raczej miałeś dużo szczęścia, ze względu na 5kg fosforu, ale to był w proszku, ja widziałem garaletę po fosforze w płynie, "spóścili " 2 opryskiwacze 4 i 5 tyś l do rowu. Wodę mieli z rzeki,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losktos    356

Oba wypadają podobnie, ok 170-180zł. Tańszą i ciekawą alternatywa był alert ale go wycofali. Reweller chyba nie ma rejestracji, a cena w sumie niewiele się różni od amistaru. Możesz spróbować samym triazolem np tebu, albo yamato. Ale jak sam napisałeś presja chorób może być wysoka, może w takim razie zastosować te lepsze środki a np w zredukowanej dawce?

 

Chłopaki mam pytanie. Może wypadałoby trochę zmienić tytuł tematu, za wiele pytań pada tu odnośnie zbóż.

jestem za. Ten temat zmienić na opryski w rzepaku a otworzyć drugi odnośnie fungicydów w zbożach


Zapraszam na mój profil.
Pozdrawiam losktos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    499

o opryskach w zbozu juz jest w osobnym dziale, tyle, ze nowi często sie gubia.

 

tu proponuję "Opryski w rzepaku i innych oleistych", żeby nie było wykluczonych plantatorów rzepiku, słonecznika itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losktos    356

popieram, w temacie "zabiegi fungicydowe" który dotyczy zbóż też można dopisać "zabiegi fungicydowe w zbożach"


Zapraszam na mój profil.
Pozdrawiam losktos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Panowie co na t2 w rzepaku na opadanie oprocz amistaru,pictora , na t1 poszedl tebukanazol , zastanawiam sie czy nie dac znow tebukanazolu w tamtym roku na t1 dalem alert na t2 tebukanazol przy niesprzyjajacej pogodzie rzepak do zniw bez grzyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oskars    0

Witam czy można łączyć środek grzybowy z insektycydem , i który pierwszy się wlewa do opryskiwacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oskars    0

mospilan 20 sp + pictor 400 sc i jak się da to który pierwszy

Edytowano przez oskars

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oskars    0

a ktoś mi mówił że najpierw fungicyd i dopiero insektycyd i chciałem się upewnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klauss    0

Smacznego jajka dla wszystkich na forum ;) i prze okazji mam pytanie. Czy jak rzepak zaczął już kwitnąć to czy mogę do proteusa dodać insol 5 i bormax, chciałem dać na pąk ale nie wyrobiłem się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nunu85    499

już trzeci raz to pisze w ciągu ostatnich paru dni.

boru sie nie daje na kwiatka bo nic nie pomoże a wręcz zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lelo22    0

Witam! Panowie u mnie rzepak jest już w pełnej fazie kwitnienia i pojawił sie chowacz. Nie ma go za dużo ale troche jest. Czy chowacz zaszkodzi na kwitnący rzepak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrebski1    103

Podobnik zaczyna robić szkody jak zaczynają robić się łuszczyny i mają ok 1 cm. Myślę, że jeszcze nie czas na oprysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj