maniek10141

Opryski rzepaku i innych oleistych

Polecane posty

Daros    11

Witam chciałbym się dowiedzieć koledzy od was jakie środki owadobujcze polecacie na ten sezon i jak wygląda u was odżywianie dolistne rzepaku . Z góry dziękuje i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolnik32    2

U mnie na pomorzu zachodnim już chowacz mocno atakuje i rzepak jest w stadium bicia w pęd.Moje pytanie jest takie;czy warto w takim razie stosować już środek na chowacza i coś w stylu toprex tebu jak temperatura co noc spada poniżej zera.A od soboty zapowiadają jeszcze mocniejszy mróz w nocy

Edytowano przez rolnik32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z AgroFoto.pl

globus512    18

Według mnie na chowacza możesz jechać jeśli masz nasilenie. Natomiast co do Toprexu to poczekaj jeszcze jak zapowiadają mocny spadek temperatury to rzepak i tak przestanie przyrastać w sposób zauważalny i lepiej go zastosować gdy temperatura wzrośnie. Aby zastosować ten środek rzepak powinien mieć 15-20cm i najważniejsze tepmeratura musi wynosić 12 stopni co nie jest teraz problemem, ale w nocy żeby było bez przymrozków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Jeśli już nawet chowacz się gdzieś pojawia choć uważam, że większego występowania nie powinno jeszcze być ze względu na niskie temperatury dobowe (przymrozki w nocy) to przy stosowaniu środków układowych np Dursbanu zabieg i tak wykonuje się 7-10 po pierwszym nalocie więc nie wiem co chcecie teraz zwalczać no chyba, że chcecie zwykłym kontaktowym jechać kilka razy to owszem.

 

Natomiast mam pytanie odnośnie dokarmiania, mam niską zasobność fosforu i czy jest sens wiosną dolistnie go dawać. Z tego co zauważyłem większość odzywek na rzepak nie zawiera fosforu i taki z pewnością mój dostawca będzie miał, ewentualnie 20-20-20 choć uważam to za marnotrawstwo bo Azot to sobie sam dam za dużo niższą cene. Niedoborów Boru jakoś nigdy nie zauwazyłem może dlatego że jesienią stosuje Lubofoske która go zawiera.

Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

.

Edytowano przez e1leex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Znam zasobność gleby i jest niska fosfor, a potas wysoki, jesienią dawałem odżywkę fosforową jakiegos wielkiego niedoboru teraz nie widać choć miejscami jest lekko fioletowy lub bardzo ciemy zielony i rośliny są tam mniejsze. Choć nie jestem pewny czy jest to akurat spowodowane niedoborem fosforu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magtom36    5

witam a czy można pryskać już na zielsko chciałem jeden kawałek poprawić, kupiłem galera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michal225    14

Co do fosforu to możesz podać go dolistnie dodając do któregoś zabiegu fosforan monopotasowy ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2255

@grego masz skoki temp dzień/noc tak roślina także reaguje tymi fioletowymi liścimi. Tak przynajmniej jest z zbożami. Fioletowy to niedobór fosforu bądz boru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Tyle, że już późną jesienią miejscami były widoczne takie objawy tam gdzie mocniej to rozeta była i jest dużo mniejsza, skoki temperatur raczej nie bo są kawałki gdzie jest ładnie wyrośnięty bez przebarwień, także obstawiam niedobór fosforu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
losktos    356

możesz pojechać dolistnie fosforem, są odżywki z Maximusa ze zwiększona zawartością fosforu, na pewno tym nie zaszkodzisz


Zapraszam na mój profil.
Pozdrawiam losktos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

ok tak zrobie, bor też dodam bo te małe wąskie liście też mogą jednak wskazywać na jego brak z tego co czytałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maly00    26

co do pryskanie galera raczej jeszcze nie bo jest zimno i ma sie ochłodzić wiec jest duze ryzyko ze nie zadziala juz raz tak bylo pusciala pozniej duzo chwastów a tania nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

witam,pryskał juz ktos na Chowacza? po pogoda jest juz taka w miare;p

Jeżeli masz nasilenie, dużo łapie się do żółtego naczynia to jedź. Chowacz się pokazuje ale raczej jeszcze przyjdzie czas kiedy pojawi się masowo.

U mnie na pomorzu zachodnim już chowacz mocno atakuje i rzepak jest w stadium bicia w pęd.Moje pytanie jest takie;czy warto w takim razie stosować już środek na chowacza i coś w stylu toprex tebu jak temperatura co noc spada poniżej zera.A od soboty zapowiadają jeszcze mocniejszy mróz w nocy

Czekaj jeszcze. Tebu czy toprex to preparaty oparte na triazolach działają one najlepiej od temp 10 stopni wzwyż, zapowiadają teraz załamanie pogody ze spadkiem temperatury, a takich warunkach rzepak zwolni, a odpowiedni moment na zastosowanie toprexu jeszcze przyjdzie ;)

Znam zasobność gleby i jest niska fosfor, a potas wysoki, jesienią dawałem odżywkę fosforową jakiegos wielkiego niedoboru teraz nie widać choć miejscami jest lekko fioletowy lub bardzo ciemy zielony i rośliny są tam mniejsze. Choć nie jestem pewny czy jest to akurat spowodowane niedoborem fosforu

Przebarwienie fosforu mogą być powodowane również niska temperaturą, oraz roślina która ma problem z azotem również ma problem z pobraniem fosforu. Odzywki jak najbardziej pomogą.


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

A na wyrośnięty chaber i duży bratek polny co mógłbym zastosować ,bo mam takie pace z tym chwastem.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszsn    0

Dolny Śląsk powiat Środa Śląska, WIORiN wydał komunikat: chowacz brukwiaczek - próg ekonomicznej szkodliwości został przekroczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutus44    5

dziś byłem w południe to w naczyniu było 25 sztuk gada-2 słodyszki i 23 chowacze.Mój rzepak tak za bardzo nie ruszył w porównaniu do sąsiednich -tam na pewno jest jeszcze większy nalot.W kazdym bądz razie trzeba opryskiwacze szykować i na początku przyszłego tygodnia pryskać(okolice Poznania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luc93    3

A jakim środkiem? Będzie ochłodzenie i deszcz a nawet śnieg od niedzieli to tydzień wstrzyma prace

Edytowano przez luc93

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RAPSCASE    1

Ja już mam przygotowane karate zeon na chowacza i torpex na skrócenie. Ale czekam, chowacz jest, ale nie jest to masowy pojaw, do tego ma być załamanie pogody. Trzeba to przeczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Dokładnie nie ma co szaleć bo nie dość, że są przymrozki co właściwie wyklucza opryski to jeszcze ochłodzenie ma być więc pewno z tydzień jeszcze zleci. Co do środka to dobry jest Dursban stosuje się go tydzień po pierwszych nalotach i niszczy złożone już jaja, mój sprzedawca mówi aby dać jeszcze to tego inny środek np. Fury który ma szybsze działanie kontaktowe, a Dursban załatwi jaja i zabezpieczy reszte, ale nie wiem czy tak trzeba.

 

Czy są jakies różnice między środkami Orius 250 i Tebu 250 oprócz producenta?

Edytowano przez grego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brutus44    5

to chyba pierwszy pojechałem na chowacza-dziś w południe było 45 szt w żółtym naczyniu.Popryskałem dlatego choć jeszcze tydzien mógłbym poczekać -bo w przyszłym tygodniu mam ważne wyjazdy i pogodę wietrzną dodatkowo zapowiadają.Pewnie za 2 tyg będę pryskał jeszcze raz.Ale wtedy dodam fungicyd(o ile zima nie wróci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek2209    161

Dokładnie nie ma co szaleć bo nie dość, że są przymrozki co właściwie wyklucza opryski to jeszcze ochłodzenie ma być więc pewno z tydzień jeszcze zleci. Co do środka to dobry jest Dursban stosuje się go tydzień po pierwszych nalotach i niszczy złożone już jaja, mój sprzedawca mówi aby dać jeszcze to tego inny środek np. Fury który ma szybsze działanie kontaktowe, a Dursban załatwi jaja i zabezpieczy reszte, ale nie wiem czy tak trzeba.

 

Czy są jakies różnice między środkami Orius 250 i Tebu 250 oprócz producenta?

z praktyki lepsze efekty daje oprysk odrazu po nalocie.dursban działa około tygodnia.po tym okresie zazwyczaj jest nalot słodyszka i idzie drugi zabieg insektycydowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grego    385

Ja tam czekam, aż zacznie wybijać w pęd i pojade wszystkim na raz zresztą zanosi się, że z tydzień i tak trzeba czekać. W tamtym roku tak zrobiłem i nawet na słodyszka nie było potrzeby pryskać choć raczej z braku nalotu niż długiego działania Dursbanu aczkolwiek pisze że pierwszy nalot słodyszka zwalcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magnum123    288

Idzie u was dostać już Nurelle D. Bo ma być znowu w obiegu, wszędzie go reklamują tylko jak pytam w sklepie to każdy o tym wie ale nie wiadomo kiedy i w jakiej cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez agrofoto
      Co to jest za preparat?
      Biscaya 240 OD jest środkiem owadobójczym w formie zawiesiny olejowej do rozcieńczania wodą. Jest to nowej generacji insektycyd do zwalczania szkodników w rzepaku ozimym i jarym.
       
      Jak działa ten insektycyd?
      Biscaya 240 OD jest środkiem o działaniu kontaktowym i żołądkowym. W roślinie działa systemicznie.
       
      Jak i  kiedy go stosować?
      Preparat zarejestrowany jest do stosowania w rzepaku ozimym  do zwalczania słodyszka rzepakowego i  chowacza czterozębnego -  zabieg należy wykonać  po wystąpieniu szkodnika na roślinach, w fazie zwartego kwiatostanu, najpóźniej  w fazie luźnego kwiatostanu (BBCH 50- 59).
      Produkt Biscaya można stosować  do zwalczania szkodników łuszczynowych i wtedy należy wykonać zabieg od początku opadania płatków kwiatowych (BBCH 65-69). Zgodnie z sygnalizacją.
       
      Jaka jest dawka?
      Produkt zalecany jest w dawce  0,3  l/ha.
       
      Czy produkt Biscaya 240 OD  jest bezpieczny do stosowania w rzepaku?
      Preparat Biscaya 240 OD  przetestowany był na kilkudziesięciu odmianach w Polsce i poza granicami kraju i nie stwierdzono niekorzystnego wpływu na roślinę i plon. Produkt może być stosowany w okresie kwitnienia,  zgodnie z zasadami dobrej praktyki rolniczej - po oblocie pszczół.  
      Jednakże zawsze należy unikać stosowania insektycydów w niekorzystnych warunkach: przeciągających się spadkach temperatury lub skrajnych upałach. 
       






      Jaka jest różnica pomiędzy Biscaya 240 OD  a oferowanym również przez Bayer produktem Proteus 110 OD?  W jakich warunkach należy je stosować i który produkt wybrać i zastosować na polu?
      Środek Proteus 110 OD jest produktem dwuskładnikowym zawierającym deltametrynę i tiachlopryd. Jest więc środkiem bardziej uniwersalnym, przez to stosowanym w bardzo wielu uprawach w szerszym zakresie temperatur. W przypadku rzepaku podstawowym szkodnikiem jest słodyszek rzepakowy , który w wielu rejonach kraju jest uodporniony na pyretroidy, zatem stosowanie produktów i substancji aktywnych z tej grupy chemicznej mija się z celem. Biscaya 240 OD zawiera substancje aktywną z grupy neonikotynoidów, jest jej znacznie więcej niż w pozostałych produktach zawierających substancje z tej samej grupy chemicznej,  jest przez to znacznie skuteczniejsza na słodyszka i efekt działania jest dłuższy.
      Biscaya jest też łagodniejsza dla użytkownika i środowiska i jako taka może być stosowana w okresie kwitnienia, obniżając do minimum ryzyko ujemnego wpływu na środowisko i owady pożyteczne. Jednakże zawsze należy stosować zasady dobrej praktyki rolniczej i wykonywać zabiegi po wieczornym oblocie pszczół.
      Generalnie polecamy Proteus 110 OD do stosowania na szkodniki łodygowe (chowacze) i pierwszy zabieg na słodyszka,  Bisacaya 240  na początku kwitnienia na słodyszka a w pełni kwitnienia na szkodniki łuszczynowe. Najważniejsze aby pamiętać o stosowaniu przemiennym produktów z różnych grup chemicznych , aby zapobiegać powstawaniu odporności.
       
      Jaką przewagę ma produkt Biscaya 240  nad produktami konkurencyjnymi?
      Produkt Biscaya 240 OD jest jednym z najlepszych produktów na rynku. Pamiętać należy o tym , że jest to produkt systemiczny,  na efekt trzeba poczekać. Biscaya nie wykazuje szybkiego, krótkiego działania jak pyretroidy,  ale bardzo skutecznie zwalcza szkodniki i działa długo, dużej niż porównywalne produkty stosowane do tej pory na rynku
       
      Jakie są korzyści ze stosowania Biscaya 240 OD ?
      - wysoka skuteczność biologiczna bazująca na formulacji OD , która daje zoptymalizowaną retencję, odporność na zmywanie przez deszcz i lepszą penetracją
      - systemiczne,  skuteczne i długie działanie
      - jest łagodniejsza dla użytkownika i środowiska
      - może być stosowany w okresie kwitnienia
       
      Pobierz:
      2230_BCS_Magda_materialy_drukowane_2015_Biscaya_MAT_PIL_2.pdf
       
      Produkt dostępny http://promocje.cropscience.bayer.com.pl/biscaya/index.html
    • Przez Kamilek1
      witam, stosowal ktos z was ten makuch ? niby tam jest lepsza przyswajalnosc bialka od zwyklego itp cena to ok 1500 zł netto tona, wiec sporo drozej, pytanie czy warto. ?
       
      https://www.agrolok.pl/surowce-paszowe/amirap-standard-33-7-non-gmo-1000kg.htm (mozna tam pobrac etykiete i dane)
      Czy sprawdzi sie to w zywieniu opasow? czy lepiej zamaist makuchu zwykla sruta rzepakowa?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj