emilchaja

Co sądzicie o UNHZ 500?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
emilchaja    24

Witam! Tak jak w temacie czyli co możecie powiedzieć o tym ładowaczu. Czy macie go i używacie? Jak tak to jak sie sprawuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madwizz    0

ja posiadałem ten ładowacz był w bardzo dobrym stanie i żałuje że go sprzedałem ;/ bym bardzo szybki nie potrzebował dużych obrotów, tylko jak uszczelniacz od którejś z "łap" się zużyje to troche wywrotny ale ogólnie nie narzekam był w stanie bdb, niestety sprzedaliśmy a w miejsce łądowacza kupiona została Białoruś ze spychem, i dużym chwytakiem, co jeszcze bardziej przyspieszyło załadunek obornika :P


...pozdrawiam Mad_Wizz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomacha001    5

u mnie już jest od 18 lat i zadowolony jestem z niego bardzo szybko idzie nim załadunek gnoju czasami aż za szybko przez 18 to pompa mi siadała i uszczelniacze i widły sie pogieły i jak się źle postawi na łapach to wywróci sie na bok wiem to po sobie ogółem to jest dobry sprzęt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

Niedawno kupiłem i miałem problem z uszczelniaczami na siłownikach ale juz sobie z tym poradziałem. Też uważam że dobra i szybka maszyna tylko trzeba dojść do wprawy w sterowaniu tą maszyną. A że jest wywrotny doświadczyłem już na sobie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROL4    5

predewszystkim trzeba uważać na przzewód zasilający pompę,jak sparcieje,albo obejma nie trzyma i zacznie ssać powietrze -jest po robocie!-szarpie,skręca na bok ile mu się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

a czemu Spojler twierdzisz że cyklop lepszy? ja miałem do czynienia z cyklopem i z unhz tak jeden jak i drugi maja wady, ale uważam że unhz to wydajniejsza maszyna. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laki    0

Ja mam swoją UNHZ 500 od 30 lat i nie zamieniłbym jej na cyklopa lub inną, szybka zwinna (wywrotna) i wytrzymała, bo dopiero w tym roku zrobiłem jej remont kapitalny. Maszyna godna polecenia.


Moje koniki to:
Zetor Proxima Plus 10541

Zetor 7211

Ursus c-330 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

mam pytanko Laki robiłes w tym roku remont to może wiesz ile kosztuje siłownik do łapy podporowej :D z góry dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laki    0

Owszem robiłem remoncik i nawet pytałem o cenę siłownika tyle tylko, że regeneracja w Zakładzie naprawczym hydrauliki siłowej w Tucholi to mi gostek powiedział, że jak mało, co wymaga taki siłownik remontu to 300zł a jak generalka to max 600zł.Ale jakbyś chciał się dowiedzieć o cenę nowego siłownika to dzwoń do Agromy Poznań tam wszystko mają do UNHZ.


Moje koniki to:
Zetor Proxima Plus 10541

Zetor 7211

Ursus c-330 !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

Panowie. A może coś pomożecie odnośnie szarpiącego siłownika od głównego ramienia (podnoszenie, opuszczanie) oleju jest tyle ile trzeba. Podczas opuszczania ramienia bardzo szarpie. Prosze o pomoc. Z góry dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

baardzo zwrotna i uniwersalna maszyna, ze wywrotna to wiadomo bo nie ma przeciwwagi jak cyklop, ale jak dla mnie na tym kończą sie jego wady, wykopie każda dziurę i załaduje migiem, udźwig mógłby być trochę większy bo do bigbagów musze łyżkę ściągać ale tak jest bdb. niestety od nowości trochę juz minęło i czeka mnie ściągnięcie słupicy głównej i wymiana w siłownikach uszczelniaczy, i chyba tryby sie tez wyrobiły, ale przekopał tyle co niejedna ładowarka nie da rady...a panowie nie kupujcie nowych siłowników!!! ja mam złotą rączkę która naprawia każdy siłownik i mam wszystkie po regeneracji, wymienił tłoczysko i uszczelniacze, jak trzeba było to wymienił te głowice na siłownikach co wkręca sie w rurę ... AHA i uważajcie na wodę w tym ładowaczu jak stoi na dworze przez zimę to spuszczajcie wodę z oleju! mi kiedyś zamarzła w jednej łapie i mi wywaliło jak chciałem oprzeć... ale teraz juz stoi pod dachem:)... ale sie rozpisałem :) POZDRO!


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

A którędy spuszcza sie wodę z oleju?I jeszcze jedno pytanko.Siedząc na ładowaczu po prawej stronie na dole zbiornika z olejem jest taka śruba (motylek) ją mozna wkrecać i wykrecać do czego ona służy? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

Jak to przysłowie mówi: oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa. Nad korkiem spustowym, zawsze będziesz miał wodę, odkręć go i przytrzymaj tak, żeby tylko woda wypłynęła (podwiń rekawy1 ;) ) jak zobaczysz ze to tylko czysta woda to możesz puścić normalnie, za parę sekund pojawi sie olej w wodzie, a później, to juz sam olej i tu jest moment na zakręcenie korka. Od tyle B)

To pokrętło to zapewne filtr do wychwytywania, dużych opiłków, raczej nim nie kręć jak jest w środku, bo wrócą do obwodu... Ale nie jestem pewny, musze zerknąć...

Sorry za odp, po pół roku...


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

dzięki majranjd za odpowiedz ;) tylko gdybyś mógł mi napisać jak to jest z tym filtrem i jak go się czyści.Wodę już spuściłem i tak jak podejrzewałem trochę było.Jeszcze raz dzieki za odpowiedz. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

Najlepiej, sprwdz ile masz oleju, jesli jest poniżej poziomu tego okienka w ktorym jest filtr to odkręc go sam najlepiej go zobacz, to nie jest skomplikowane, czysci sie ropą, ja to miałem rozebrane, ale zapomniałem jak to działa, to jest wytrzymała maszyna i jak nie gubi oleju to nie ma co do niej zaglądać ;) <żart>

Na prawde zapomniałem;/ a nie cche mi sie szukac katalogów od niego po pewnie gdzies jest dobrze schowany...


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1rajdzik    15

oj ostatnio tak się zdarzyło że mój UNHZ stał pod chmurką i w te ostatnie mroźne dni nie chciał ruszyć ;) ojciec się namęczył ponad godzinę z palnikiem...

 

A co do opini na jego temat - bardzo podoba mi się praca tym ładowaczem no i szkoda że ma troszkę mały udźwig i czasmi można go przeważyć.


all rights reserved

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROL0905    2

Ja mam UHNZ 500 i sądze że jest to dobra maszyna. Moja ma lekie luży ( 2 metry rozmachu w prawo i lewo ;)) ale dla sprawnego ładującego to pestka. Co prawda ojciec z kuzynem zdarli nim 3 pompy ( teraz 4 leci), a z tymi ramionami to mi się nigdy tak nie wydarzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAROL0905    2

No 3 pompy już poszły. To stara maszyna chyba z 1989 r i na dodatek kupiona na spółkę z ojca kuzynem a więc maił co ładować, a na dodatek jak go kupili to był jedyny ładowacz we wsi a więc jeździli po zarobkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

jeszcze raz dzieki majranjd za poradę pomecze sie z tym jak sie troszkę ociepli.

KAROL0905 co do tego rozmachu w lewo i prawo to wcale nie musi być luz też tak miałem jak go kupiłem po puszczeniu wajchy od obrotu on sobie leciał dalej mechanik twierdził że to jakieś kliny są wyrobione na zębach(grzebieniach) od obrotu, a winne były tylko dławiki(zaworki) na siłownikach od obrotu wiec radze najpierw tam sprawdzić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endrius    9

A jak te dławiki dokładnie wyglądają, bo w moim to taki był luz że trzeba we dwie osoby go składać jeden opuszcza a drugi na kierowywuje łyżkę . Bo te symeringi na tych tłokach już wymieniłem (po 2 na każdy siłownik), jest niby lepiej ale dalej nie staje w miejscu jak się puści wajche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emilchaja    24

endrius te dławiki są na końcu siłownika obrotu (na jednym i na drugim siłowniku)wyglada to jak taka podłużna nakretka na klucz 27 albo 24 nie pamietam po wykreceniu dławika powinien z niego wystawać taki bolec jak go wcisniesz palcem powinien chować sie w korpusie dławika(przy wciskaniu powinieneś czuć opór bo z tyłu tego bolca znajduję się spreżyna) a po puszczeniu palca powinien wrócić do pozycji wyjściowej jesli tak nie jest to albo podszedł gdzieś paproch albo masz pękniętą sprężynę, wtedy musisz rozebrać dławik na końcu dławika masz nakretke (na taki sam klucz jak dławik) wykrecasz ją i masz na wierzchu nic trudnego.

Jeszcze jedno jak poskładasz dławik zanim go wkrecisz do unhz sprawdz go jeszczeraz palcem bo może sie okazać że czeba delikatnie przeczeć tego bolca papierem siciernym u mnie tak było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
endrius    9

ok jak się trochę ociepli to zobaczę , bo mi się przypomniało że jak te symeringi wymieniałem to dobrze te bolczyki chodziły i sprężyna była cała, ale jeszcze zobaczę. Bo kurde ciężko z nawozem będzie na kierować , bo już nie mam pojęcia jaka może być przyczyna chyba że ten wąż zasilający jest nie szczelny, ktoś tam wspominał, ale wydaje mi się że wtedy by ciekł olej a jest sucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majranjd    8

też mam z tym problem, sądziłem że ten cały mechanizm jest zużyty... też musze to sprawdzić ;) Dzięki za info!!

A nasz jest z około 87 roku i takiej zużycia nie ma jeszcze ale On był u nas od nowości, Ojciec go z agromy przyprowadził, razem ze szwagrem...


DEZERTER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez piotreksz231
      Witam mam takie pytanie, otóż wymieniam uszczelniacze w obu siłownikach obrotu w cyklopie t 214 i zastanawia mnie czy po złożeniu siłowników i zamontowaniu na miejsce trzeba je jakoś odpowietrzać, chodzi mi głównie o to połączenie z tyłu które łączy oba siłowniki stalową rurką jeden z drugim, bo tak na mój rozum to nie ma tam się skąd wziąć olej bo nie ma połączenia z rozdzielaczami.
       
      Dziękuje z góry za odpowiedź.
    • Przez hos
      Witam wszystkich serdecznie.
      Poszukuje instrukcji obsługi Trolla T-274. Może ktoś takową posiada, może nawet w wersji elektronicznej 🤪?
      Z góry dzięki za pomoc.
    • Przez Bonex157
      Pacjent cyklop t214
      Uruchamiany w obecnej temperaturze cyklop dosłownie nie podnosi nawet na obrotach, obrót i łapy płynnie działają. Dopiero po 5-10 min zaczyna działać sekcja od ramion po wciśnięciu równoczesnie obrotu i podnoszenia siłownik się wysuwa, bez obrotu muł. Dzielnik strumienia uszczelniony został. Zazwyczaj pracował latem więc nie było problemu. 
      Poszukuję ramienia chwytaka do cyklopa
    • Przez mariusz031992
      Witam serdecznie. Chciałbym zbudować łyżkę podsiębierną do ładowacza troll. Niestety brak mi wizji wymiarów samej łyżki jak i mocowań czy też tej "przekładni" pod siłownik. Macie może jakieś rysunki techniczne (nawet i odręczne) czy też  może podacie wymiary wszystkich elementów? https://www.youtube.com/embed/ZOfuYrYxVJI 
    • Przez rolnikgospodarny95
      Chciałbym pomalować ładowacz jakie farby wybrać popielaty i pomarańczowy mam do wybrania ale nie wiem jak oryginalnie z odcieniami RAL było 


×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj