Pomoc Klęskowa

[matoperator7 3]

Dlatego podajesz że masz 50 % w pszenżycie i koniec kropka a nie na tej działce tyle na tej tyle nikt nie musiałpodwać pojedyńczych działek do wniosku

 umnie tak sobie komisja chciala zeby polami podawac tak jak w doplatach sie podaje smiech na sali

[Gość]

No jak się na to godzisz to Twoj wybór u nas nie kazali składać iterazCi co ich słuchali to chcą ich udusić no mogli to zrobić wcześniej ale jakktoś się daje za nos wodzić to pretensje tylko do siebie

[patrystyka 6]

co zrobić miałem 30 ha pszenicy wymarzło mi 28 w protokole miałem ze 2 zostały ale potem skasowałem i tak te 2 a na dopłaty składałem na 30 ha jarej a zimowej nie ma wgl i przyznali odmowe 

[matoperator7 3]

moim zdaniem to jest bezsensu to to ci wymarzlo to za to sie powinno dostac czlowiek chcial byc uczciwy i mowil jasno na ktorym pole wymarzlo a na ktorym nie a ktos se wymysla ze w danje uprawie musi byc 50 % i koniec.

[Gość]

co zrobić miałem 30 ha pszenicy wymarzło mi 28 w protokole miałem ze 2 zostały ale potem skasowałem i tak te 2 a na dopłaty składałem na 30 ha jarej a zimowej nie ma wgl i przyznali odmowe 

 

Nie ma znaczenia czy zostały  czy zaorałeś nie było obowiązku zaorać ,ludzie dajecie sięza nos wodzić to wy składacie wniosek również odnośnie %n  strat komisja jedynie to zatwierdza od początku jasne były zasady

[matoperator7 3]

Nie ma znaczenia czy zostały  czy zaorałeś nie było obowiązku zaorać ,ludzie dajecie sięza nos wodzić to wy składacie wniosek również odnośnie %n  strat komisja jedynie to zatwierdza od początku jasne były zasady

chyba zartujesz ze od początku byly znane zasady ????  czy ktoś mowil ja komisja chodzila w wymarznięciach ze w danej roslinie musi być 50 % ???? raczej nie nikt o tym nic nie wiedział

[Gość]

Gdzie mieliście podawać poszczególne działki?  http://www.lodzkie.eu/data/other/oswiadczenie_nr_1_o_strukturze_upraw_w_2_3.pdf

http://www.lodzkie.eu/data/other/wniosek_o_oszacowanie_szkod_przez_komisj_2.pdf

[matoperator7 3]

Gdzie mieliście podawać poszczególne działki?  http://www.lodzkie.eu/data/other/oswiadczenie_nr_1_o_strukturze_upraw_w_2_3.pdf

http://www.lodzkie.eu/data/other/wniosek_o_oszacowanie_szkod_przez_komisj_2.pdf

 u nas w protokole komisja  wpisywała poszczegolne dzialki jakie miałeś jeśli chodzi o wymarznięcia

[Gość]

Całe szczęście że ostatni raz była ta pomoc teraz tylko ubezpieczenia będąi nie będzie problemu

[loldek37 4]

Gdzie mieliście podawać poszczególne działki?  http://www.lodzkie.eu/data/other/oswiadczenie_nr_1_o_strukturze_upraw_w_2_3.pdf

http://www.lodzkie.eu/data/other/wniosek_o_oszacowanie_szkod_przez_komisj_2.pdf

 

Chyba u was w łódzkim tak było ale niestety gmina gminie nie równa jedni chcą tak a inni co innego  a jedna Polska

 

[jumar7 3]

Odwoływać się od decyzji odmawiających wypłaty na uprawach ze strata co najmniej 50%, stwierdzenie "w danej uprawie" jest tak ogólnikowe, że każdy sąd administracyjny przyzna skarżącemu rację, jeśli Agencja się nie zreflektuje. Nawet w protokole szkody uprawy podawane są pod różnymi L.P., co wskazuje że wg komisji była to inna uprawa, mimo że ten sam gatunek. To tak samo jakbym ubezpieczył 5 działek np. 2 ha z pszenicą od gradobicia, miejscowy charakter tego zdarzenia spowodował na jednej działce 45% szkód, a ubezpieczyciel odmawiał wypłaty odszkodowania bo średnio poniżej 10% wyszło, a w umowie ubezpieczenia odpowiedzialność powyżej 10% zapisana.

[matoperator7 3]

Odwoływać się od decyzji odmawiających wypłaty na uprawach ze strata co najmniej 50%, stwierdzenie "w danej uprawie" jest tak ogólnikowe, że każdy sąd administracyjny przyzna skarżącemu rację, jeśli Agencja się nie zreflektuje. Nawet w protokole szkody uprawy podawane są pod różnymi L.P., co wskazuje że wg komisji była to inna uprawa, mimo że ten sam gatunek. To tak samo jakbym ubezpieczył 5 działek np. 2 ha z pszenicą od gradobicia, miejscowy charakter tego zdarzenia spowodował na jednej działce 45% szkód, a ubezpieczyciel odmawiał wypłaty odszkodowania bo średnio poniżej 10% wyszło, a w umowie ubezpieczenia odpowiedzialność powyżej 10% zapisana.

nie wiem czy jest sens sie odwolywac bylem wczoraj wlasnie w agnecji to powiedzieli mi ze nie ma szans u nich niby jest to zapisane o co chodzi w danej uprawie dla nich to kazda osobna roslina jest inna uprawa

[Forsze 15]

Wszyscy poszkodowani powinni składać odwołania wg tego samego ustalonego wzoru, to może wtedy się zreflektują, że rolnicy nie są durniami i nie dadzą się dymać. Powinno być tak, że ile hektarów było ustalone na 50% to wypłata do tych hektarów. Przecież to jest chore, bo np ktoś miał 100ha pszenicy i 90ha miał na 50% to nie dostanie, a ktoś miał 5ha pszenicy i 5ha było 50% i dostanie- przecież jak ktoś przeorał to miał stratę i nie ważne czy całą pszenicę czy część- kto w ministerstwie to układał- znów chodzi o propagandę żeby w tv poszło jak dają. Ja będę składał odwołanie nawet w imię zasad, bo obecne warunki są nie w porządku

[Slomek 186]

Przed wczoraj pieniążki i do mnie i do taty za ujemne skutki przezimowania... Ale nie wiem na jakiej Oni to zasadzie naliczali... Całość była ubezpieczona itd
Tata dostał po 242zł/ha a ja dostałem po 220zł/ha, i w okolicy też bardzo różnie od 200zł/ha do pełnej kwoty 400zł/ha ? Może źle mi policzyli cos i warto by to wyjaśnić ? Na dniach ponoć będą przychodziły decyzje, więc może to coś wyjasni dlaczego dostałem okrojona pomoc?

[matoperator7 3]

Przed wczoraj pieniążki i do mnie i do taty za ujemne skutki przezimowania... Ale nie wiem na jakiej Oni to zasadzie naliczali... Całość była ubezpieczona itd

Tata dostał po 242zł/ha a ja dostałem po 220zł/ha, i w okolicy też bardzo różnie od 200zł/ha do pełnej kwoty 400zł/ha ? Może źle mi policzyli cos i warto by to wyjaśnić ? Na dniach ponoć będą przychodziły decyzje, więc może to coś wyjasni dlaczego dostałem okrojona pomoc?

 

ja tez na poczatku pomyslaem ze zle cos policzyli ale pewnie nie uznali ci iles dzialek podanych w protokole bo nie wyszlo ze w danej uprawie ma byc 50 %

[fezoi 170]

U mnie nie uznali ubezpieczenia. W protokole: data wystąpienia szkody to 1 styczeń-28 luty , pow. upraw w momencie wystąpienia szkody 60 ha , pow. gruntów ornych 87 ha . pow. do przesiania 18 ha . Ubezpieczone miałem oziminy (jesienią) 40 ha . W decyzji "wniosek nie spełnia wymogu ubezpieczenia min .50% pow. upraw w dniu wystąpienia szkody". Policzyli 40 ha(ubezpieczone) do 87 ha(wszystkie grunty orne). Wniosek, pole zaorane na zimę pod jare to uprawa. Przyznali tylko do 10ha jęczmienia ozimego po 200 zł , a nie 400 zł .

[Gość]

Przed wczoraj pieniążki i do mnie i do taty za ujemne skutki przezimowania... Ale nie wiem na jakiej Oni to zasadzie naliczali... Całość była ubezpieczona itd

Tata dostał po 242zł/ha a ja dostałem po 220zł/ha, i w okolicy też bardzo różnie od 200zł/ha do pełnej kwoty 400zł/ha ? Może źle mi policzyli cos i warto by to wyjaśnić ? Na dniach ponoć będą przychodziły decyzje, więc może to coś wyjasni dlaczego dostałem okrojona pomoc?

 

sKORO miałeś ubezpieczone to CI POMNIEJSZYLI o kwotę odszkodowania  n B)

U mnie nie uznali ubezpieczenia. W protokole: data wystąpienia szkody to 1 styczeń-28 luty , pow. upraw w momencie wystąpienia szkody 60 ha , pow. gruntów ornych 87 ha . pow. do przesiania 18 ha . Ubezpieczone miałem oziminy (jesienią) 40 ha . W decyzji "wniosek nie spełnia wymogu ubezpieczenia min .50% pow. upraw w dniu wystąpienia szkody". Policzyli 40 ha(ubezpieczone) do 87 ha(wszystkie grunty orne). Wniosek, pole zaorane na zimę pod jare to uprawa. Przyznali tylko do 10ha jęczmienia ozimego po 200 zł , a nie 400 zł .

 

Wszystko jest zgodne z prawem zle interpretujesz przepis

[loldek37 4]

Wszyscy poszkodowani powinni składać odwołania wg tego samego ustalonego wzoru, to może wtedy się zreflektują, że rolnicy nie są durniami i nie dadzą się dymać. Powinno być tak, że ile hektarów było ustalone na 50% to wypłata do tych hektarów. Przecież to jest chore, bo np ktoś miał 100ha pszenicy i 90ha miał na 50% to nie dostanie, a ktoś miał 5ha pszenicy i 5ha było 50% i dostanie- przecież jak ktoś przeorał to miał stratę i nie ważne czy całą pszenicę czy część- kto w ministerstwie to układał- znów chodzi o propagandę żeby w tv poszło jak dają. Ja będę składał odwołanie nawet w imię zasad, bo obecne warunki są nie w porządku

 

I tu masz rację ale weś zadzieraj z agencją ja raz za darłem a póżniej kontrola za kontrolą i pokazali kto jest górą szkoda gadać ,,

[matoperator7 3]

U mnie nie uznali ubezpieczenia. W protokole: data wystąpienia szkody to 1 styczeń-28 luty , pow. upraw w momencie wystąpienia szkody 60 ha , pow. gruntów ornych 87 ha . pow. do przesiania 18 ha . Ubezpieczone miałem oziminy (jesienią) 40 ha . W decyzji "wniosek nie spełnia wymogu ubezpieczenia min .50% pow. upraw w dniu wystąpienia szkody". Policzyli 40 ha(ubezpieczone) do 87 ha(wszystkie grunty orne). Wniosek, pole zaorane na zimę pod jare to uprawa. Przyznali tylko do 10ha jęczmienia ozimego po 200 zł , a nie 400 zł .

 dziwie sie troche przeciez w protokole nie wpisywali pol nie obsianych tylko to co miales zasiane to jak mogli ci obliczyć z calosci wszystkich gruntow ?

[Gość]

Wpisywali powierzchnię gruntow ornych i chore to jest bo ktoś może na 100 ha ozimym zasiać 20i nie spełni wymogu ubezpieczenia 50%

[jumar7 3]

nie wiem czy jest sens sie odwolywac bylem wczoraj wlasnie w agnecji to powiedzieli mi ze nie ma szans u nich niby jest to zapisane o co chodzi w danej uprawie dla nich to kazda osobna roslina jest inna uprawa

Ale Agencja zawsze tak się tłumaczy, że tak mają w przepisach, a tak naprawdę to sami na początku grudnia nie potrafili zinterpretować tego przepisu. W rozporządzeniu jest w "danej uprawie" i na podstawie tego rozporządzenia przyznawana jest pomoc. KPIR wystąpiła do Ministerstwa Rolnictwa o interpretację wyrażenia " w danej uprawie", zamiast ministerstwa odpowiedział wojewoda, który oczywiście stwierdził że chodziło o dany gatunek upraw. W mojej ocenie ministerstwo nie mogłoby wydać interpretacji jak wojewoda, ponieważ z przepisów prawa nie wynika że chodziło o wszystkie uprawy danego gatunku, więc zleciło tą interpretację wojewodzie, żeby być krytym. Poczytajcie ile spraw w sądach przegrywa ARiMR, wśród znajomych było 5 spraw różnej natury i Agencja wszystkie przegrała. Najważniejsze złożyć odwołanie do ARiMR w terminie, a jak to nie pomoże skargę do sądu administracyjnego. 

U mnie nie uznali ubezpieczenia. W protokole: data wystąpienia szkody to 1 styczeń-28 luty , pow. upraw w momencie wystąpienia szkody 60 ha , pow. gruntów ornych 87 ha . pow. do przesiania 18 ha . Ubezpieczone miałem oziminy (jesienią) 40 ha . W decyzji "wniosek nie spełnia wymogu ubezpieczenia min .50% pow. upraw w dniu wystąpienia szkody". Policzyli 40 ha(ubezpieczone) do 87 ha(wszystkie grunty orne). Wniosek, pole zaorane na zimę pod jare to uprawa. Przyznali tylko do 10ha jęczmienia ozimego po 200 zł , a nie 400 zł .

A nie miałeś na wiosnę 2015 ubezpieczanych upraw jarych, ubezpieczenie jest ważne do wiosny następnego roku mimo że odpowiedzialność trwa do zbioru plonów.

[Gość]

Może daj link do tego że Agencja interpretuje to inaczej nit z nimi zadzierać niie będzie bo wiadomo kontrolę naślą zawsze coś znajdą

tAK NIE UZNAJĄ TYCH ODWOŁAŃ BO WTEDY CZĘŚĆ MUSIAŁABY ODDAWAĆ BO BYŁA OKREŚLONA KWOTA NA TEN CEL A WIĘKSZOŚĆ NIE MIAŁA UBEZPIECZONE I BY SIĘ OKAZAŁO ŻE NA JEDNO WYJDZIE TAK MOŻEMY SIĘ CIESZYĆ ŻE BYŁA TA POMOC NIGDY W HISTORII TAKIEJ POMOCY NIE BYŁO

[matoperator7 3]

Ale Agencja zawsze tak się tłumaczy, że tak mają w przepisach, a tak naprawdę to sami na początku grudnia nie potrafili zinterpretować tego przepisu. W rozporządzeniu jest w "danej uprawie" i na podstawie tego rozporządzenia przyznawana jest pomoc. KPIR wystąpiła do Ministerstwa Rolnictwa o interpretację wyrażenia " w danej uprawie", zamiast ministerstwa odpowiedział wojewoda, który oczywiście stwierdził że chodziło o dany gatunek upraw. W mojej ocenie ministerstwo nie mogłoby wydać interpretacji jak wojewoda, ponieważ z przepisów prawa nie wynika że chodziło o wszystkie uprawy danego gatunku, więc zleciło tą interpretację wojewodzie, żeby być krytym. Poczytajcie ile spraw w sądach przegrywa ARiMR, wśród znajomych było 5 spraw różnej natury i Agencja wszystkie przegrała. Najważniejsze złożyć odwołanie do ARiMR w terminie, a jak to nie pomoże skargę do sądu administracyjnego. 

A nie miałeś na wiosnę 2015 ubezpieczanych upraw jarych, ubezpieczenie jest ważne do wiosny następnego roku mimo że odpowiedzialność trwa do zbioru plonów.

 

czyli wedlug ciebie kazdy kto nie dostal do upraw co mial wpisane 50 % w protokole ma się odwolywac ??????

jak wojewdoa może wydac interpretacje ,,w danej uprawie" jak ustawa o kleskach jest stworzona przez ministerstwo ??? czy to sa jakies kpiny ??????????????????

Edytowano Grudzień 31, 2016 przez matoperator7

[jumar7 3]

Jeśli boicie się kontroli tzn. że macie cos nie tak w gospodarstwie. U mnie było kilka kontroli (MR, MGR, Płatności, Wzajemna zgodności) i zawsze wszystko ok. Jeśli się boicie nie odwołujcie się, ale jeśli ministerstwo stworzyło bubel, to nie można tego akceptować. 

[loldek37 4]

Może i boimy się ale stres zawsze jest za kążdą kontrolą a jak masz obszarówkę to i dopłaty póżno na koncie  są,,, a tak pozatym to ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W TYM NOWYM ROKU ŻEBY KAŻDY NASTĘPNY ROK BYŁ O WIELE LEPSZY NIŻ TEN ODCHODZĄCY ;;;DOSIEGO ROKU'''