ursus55

Czy warto zakładać przedni napęd

Polecane posty

Yoda    535

Ja jak nie miałem farmtraca to orałem 385 bez napędu. Jak założyłem tura 15 z hydrametu i na tył nowe opony 18,4-34 to na twardym z pługiem prędzej silnik zgasł niż kołami obrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojot629    257

Mi to napedu w 902 brakuje tylko jak przednie kola suna na blocie, a do uciagu to juz nie.

Edytowano przez kojot629

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursus55    11

Każdy kto przesiada sie z ciągnika bez przedniego na ciągnik z przednim mówi że to tak jakby drugi ciągnik ktoś zachaczył z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojot629    257

No prawda, mam takie odczucie w 6945, ale 80tka ma duzo ciezsza du'ke i nie ma juz takiego poslizgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzysiek1979    328

Kiedys mialem 8111 na nowych oponach i regulacji silowej ciagal 4 puchaczowska na glinie 3 polowa bez poslizgu .Ale wystarczylo troche mokrego i juz utopiony .Na piachu to samo z bronami topil sie nie mozna bylo zakrecic . Odmaluj wypucuj i cen troche wiecej .Moj dwa lata temu poszedl za 34 tys wizualnie w stanie idealnym .Tak ze moze sie trafic jakis napaleniec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

ciekawym  co daje tur 15 z hydrametu ciągnikowi bez przedniego napędu ?

 

To że w orce masz dodatkowe 600 kg obciążenia na przodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonek98    2650

Czyli na pewno,na tej modyfikacji nie stracisz.Przod też dużo pomoże zresztą tak duży ciągnik bez napedu to pornoiny, pomysł nieco.Moc ma a uciągu brak w cięższych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursus55    11

Odmaluj wypucuj i cen troche wiecej .Moj dwa lata temu poszedl za 34 tys wizualnie w stanie idealnym .Tak ze moze sie trafic jakis napaleniec .

No tak tylko jak kupie jakąś szóstkę z napędem i sie okaże że to i tamto trzeba naprawic i dalej będe kase topił i siedział w garażu a żona już patrzeć nie może jak jestem w garażu i naprawiam, to już zaczyna pachnieć rozwodem he he☺ Jak kupię jakiś przodek za 9tyś założe i będe wiedział że jakieś większe naprawy mnie nie czekają.

Edytowano przez ursus55

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

jeszcze jest jedna możliwość,musisz łóżko do garażu zanieść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PATr    409

To że w orce masz dodatkowe 600 kg obciążenia na przodzie

 

na przednią oś jeśli ciśnie 200-300 kg z tego tura to max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kizak    2184

    Byłbym bardziej skory 400 plus,przecież większośc tura wisi nad przednią osią,a przód ramki służy jako dżwignia, z podporą na siłownikach. Weż tonę na przód i lekka górka i zadka brakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patryk1222    136

Napęd można bardzo łatwo sprawdzić jeśli cieknie olej i te krzyzaki na pół osiach mają duży luz to znaczy że jest już do roboty ale u mnie jest to już strasznie sfatygowane a nic się nie rozwala oprócz obręczy felg które to notorycznie pękają ale to już zasługa ladowacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samtech84    101

Ja zakładałem przody do 1201 i 902, jak ciągnik ma robić robotę to przedni jest obowiązkowy. Jak ostatnio mi się zepsuła przystawka przedniego w 902 z turem 16 to ciągnik zachowywał się jak upośledzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemo8126    1

Jak tyle KM Ci wystarcza to przy tym wkładzie jaki zrobiłeś to jasne że zakładać napęd.

Tylko nie nastawiał bym się na te 9 tys. 

Nie dawno też zakładałem napęd do 385, zakładałem bo wcześniej też był remont silnika, wymiana skrzyni, malowanie, hamulce, zwolnice i inne pierdoły. Potrzebowałem kompletnego przodu z kołami itd, nastawiłem się na 12 tys bo takie były ceny. Do momentu wyjazdu na drogę koszt wyniósł około 17 tys., mechanik, tryby, błotniki, łożyska zwrotnic, uszczelniacze i inne pierdoły.

Ale było warto, przy cofaniu z przyczepą nie raz zaklnę ale w polu to nie ten sam ciągnik, jedzie tam gdzie ja chce a nie na wprost jak wcześniej bo przód był zbyt lekki.

Taki wkład kasy i roboty a nie uruchomiłeś wzmacniacza ? dlaczego ? !

 

pawel885 to nie wina rolników tylko tego że każdy wie jaka jest różnica w pracy z napędem i bez, a do tego nie a ich zbyt wiele. Co mają "balonówki" z przodu do uciągu jak ciągnik nie ma napędu ? a dobry bieżnik z tyłu pomoże tyle że ciągnik szybciej się zagrzebie.

 

kojot629 80-tka swoje warzy ale jak przy uprawie agregatem 4,2 m włączę napęd w czasie jazdy to widzę jaki poślizg ma sam tył i o ile szybciej ciągnik jedzie.

 

Patryk1222 Stanu tak łatwo nie sprawdzi. Nie sądzę żeby ktoś sprzedawał napęd zasyfiony, czy cieknący, nie sprawdzi czy na wałkach są już wytarte rowki w miejscu uszczelniaczy, a zwolnice są zbyt ciężkie żeby wyczuć luz na zwrotnicach.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Bez obrazy ale  zobacz jak głupotę zrobiłeś.

Ciągnik sprzedał byś za 15 i te 17 co włożyłeś w napęd to masz 32 tyś, a za takie pieniądze kupuję się 1224 w ładnym stanie  z około lat 90. I to jest ciągnik którym można poszaleć  w polu  i po drogach, a spali trochę więcej niż 385, a 385 dla mnie nie jest ciągnikiem.

Ostatecznie MTZ 82  powyżej lat 90 przy którym 385  dymku nie zdąży powąchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samtech84    101

32 tyś, a za takie pieniądze kupuję się 1224 w ładnym stanie  z około lat 90.

 

Raczej podpicowanego trupa, wiem bo niedawno chciałem kupić coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Nie kupuję się ciągnika który stoi  w ogłoszeniu ponad  miesiąc boto  śmiecie, dobre ciągniki w normalnych cenach schodzą od razu, a dobre w  droższych cenach trochę stoją.

Jak ja kupowałem to mogłem kupić od 70 tyś  a ja zapłaciłem 83 netto i nie narzekam.

A jak sprzedawałem 1224 to gość dzwonił jak tylko dodałem ogłoszenie, nie zdążyłem zapłacić za ogłoszenie, na drugi dzień pojechał. mówił że szukał 3 miesiące i nic ciekawego nie mógł znaleść.

MTZ 82 sprzedawałem miesiąc, bo był malowany, z turem i trochę za niego chciałem, było dwóch klientów kupił drugi i bez targu, ile było w ogłoszeniu tyle dał.

Edytowano przez tomek73

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Ja zakładałem przody do 1201 i 902, jak ciągnik ma robić robotę to przedni jest obowiązkowy. Jak ostatnio mi się zepsuła przystawka przedniego w 902 z turem 16 to ciągnik zachowywał się jak upośledzony.

Z tego co czytam na tym forum te ciągniki naprawdę są upośledzone - jak ciągnik o takiej masie może nie mieć uciągu.... Orałem JD lżejszym od 914 z pługiem 4x50 i szedł bez napędu 0,5 km/h wolniej jak z napędem. A koła balonowe mają to do siebie że przód na wąskich oponach topi się i hamuje cały traktor - tył zaczyna się grzebać i ciągnik siada.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
m_i_c_h_a_l    3

Nie kupuję się ciągnika który stoi  w ogłoszeniu ponad  miesiąc boto  śmiecie, dobre ciągniki w normalnych cenach schodzą od razu, a dobre w  droższych cenach trochę stoją.

Jak ja kupowałem to mogłem kupić od 70 tyś  a ja zapłaciłem 83 netto i nie narzekam.

A jak sprzedawałem 1224 to gość dzwonił jak tylko dodałem ogłoszenie, nie zdążyłem zapłacić za ogłoszenie, na drugi dzień pojechał. mówił że szukał 3 miesiące i nic ciekawego nie mógł znaleść.

MTZ 82 sprzedawałem miesiąc, bo był malowany, z turem i trochę za niego chciałem, było dwóch klientów kupił drugi i bez targu, ile było w ogłoszeniu tyle dał.

 

Ostatnio trochę przeglądam ogłoszenia bo jakby udało mi się znaleźć w dobrej cenie MTZ82 lub Ursus 385/902 to byłbym skłonny go kupić i jest tak jak piszesz, jeżeli ciągnik jest ok to sprzedaje się bardzo szybko.

 

Dla przykładu jedno ogłoszenie ukazało się o godz. 15:23 a następnego dnia dzwoniłem przed 8:00 rano i już był sprzedany :-), było też kilka, że nawet nie zdążyłem zadzwonić bo już ogłoszenie było nieaktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemo8126    1

Bez obrazy ale  zobacz jak głupotę zrobiłeś.

Ciągnik sprzedał byś za 15 i te 17 co włożyłeś w napęd to masz 32 tyś, a za takie pieniądze kupuję się 1224 w ładnym stanie  z około lat 90. I to jest ciągnik którym można poszaleć  w polu  i po drogach, a spali trochę więcej niż 385, a 385 dla mnie nie jest ciągnikiem.

Ostatecznie MTZ 82  powyżej lat 90 przy którym 385  dymku nie zdąży powąchać.

pomalowany był około 5 lat wcześniej, skrzynia chyba 3 lata a silnik rok wcześniej, więc tak jak autor miałem ten sam dylemat, wiedzieć co się ma czy kupować kolejny w który będzie trzeba włożyć w tych pieniądzach. Poza tym nie potrzebny mi aż 1224, wolał bym raczej 1014, jeden  mnie wtedy zainteresował ale bardzo szybko się sprzedał, a są też takie które jeszcze nie dawno widziałem w ogłoszeniach, po takim czasie.

 

pawel885 nie chodzi o to że upośledzone, zależy co kto nimi chce ciągać. Ja na autosana i brandysa sypię około 13 ton żyta i nie ma z nimi żadnego problemu, dla porównania miałem okazję jechać z tym samym ładunkiem tyle że na jednej dużej przyczepie porównywalnym NH (nie pamiętam dokładnego modelu) i jak piszesz "upośledzony" ursus nawet kołami nie obrócił a po NH musiałem grabić wzniesienie które mam na podwórzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kar0711    1

Witam. Mam dylemat jaki agregat uprawowy do U-1222, 3,6 czy 4,2. Znajomy powiedział że 3,6 bo spokojnie będę śmigał na 3 szosowej a z 4,2 nie da rady.

Posiadam ziemię średnią i ciężką w małej ilości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemo8126    1

Pytanie nie w tym temacie ale...

Z agregatem 4,20 to nawet 385 daje rade na 2 szosowej i taka prędkość spokojnie wystarcza, po założeniu napędu daje rade nawet w glinie czy pod górę.

Poza tym chyba nie o to chodzi żeby na 3 szosowej rozpylić ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Mateusz100
      Witam chciałbym zmienić paski klinowe od napędu alternatora wentylatora w ursusie 1614 rocznik 1999 ten ze ściętą maską. Stare są strasznie rozciągnięte. Tata wymieniał je kiedys lecz uważam ze sa za małę nie do końca to co powinno być choć nie wiem tego. oznaczenie tych starych to Z1250 ld10x1226. Moje pytanie czy takie powinny tam być czy inne? ktoś moze podpowie? Znalazłęm te mocnijsze z morgi na necie oznaczenie ich to SPA- 1257 ich szerokosć to prawie 13mm a te stare maja 10mm czy to jest duża różnica i będzie to pasować ? Jakie tam orginalne paski były montowane? Czy te co posiadam są dobre czy jednak zbyt małe? Wydaje mi sike że są zbyt bardzo wciete w koła pasowe choc możę ze starości już sie wytarł nie wiem. Dodam iż mam alternator i koło pasowe od wentylatora na dwa paski są tam dwa paski nie jeden.
    • Przez TwojaBabcia
      Witam
      Jaka ilość oleju silnikowego wchodzi do ursusa c385 by była prawidłowa na bagnecie. ?
      Pytam ponieważ u mnie według mojego bagnetu prawidłowy stanu oleju wynosi 15 litrów. po wymianie 
      Mechanik mówi że to o wiele za dużo , i mam dylemat, i chciałbym spytać  się innych użytkowników c385, jaka jest u nich odpowiednia ilosc oleju silnikowego.  
      Pozdrawiam Artur 
    • Przez ArthuR34
      Witam wszystkich,
      wybaczcie jeśli pisze w nie tym dziale- jeśli tak to proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu, dziękuję.
      Mój ojciec jakiś czas temu nabył Ursusa 902 i chciałbym się was doradzić w kwestii wspomagania kierwolnicy, nieposiadania przedniego napędu, miękkie przednie zawieszenie.
      Otóż w wyżej wymienionym traktorze jest fabryczne wspomaganie które bardzo ciężko wspomaga (czasem trzeba dużo gazu dać), zaczynają się pojawiać spore wycieki z serwomechanizmu. Dowiedziałem się od znajomego że nieopłaca się tego regenerować ponieważ już to przerabiał i po roku znowu miał problemy- zastąpił to gotowym zestawem zastępczym jaki można kupić w internecie (siłownik, pompa itp.) i po tym zabiegu może paluszkiem kręcić kierownicą a nie tak jak wcześniej.
      czy już ktoś to przerabiał z was lub wie co i jak taki zabieg przeprowadzić ? Jaki produkt wybrać ? czy oferowane w internecie gotowe zestwy są tej samej jakości/trwałości bo jest lekka rozbieżność cenowa?
      czy moglibyście polecić dobry produkt który będzie służył i pieniądze nie pójdą w błoto?
      czy jestem w stanie zamontować to razem z ojcem?
      Następna sprawa to biegi.
      strasznie ciężko wchodzą (wszystkie cztery- prawa dźwignia) - lewa dźwignia od wstecznego i biegów bolowo-szosowych chodzi bez zarzutu. 
       
      i kolejna sprawa to hamulce, hamulce działają ale wydaje mi się że lewe koło chyba trzyma ponieważ prawe koło zaczęło boksować na trawie podczas ruszenia z miejsca i lekko (20cm) się wkopał w ziemię, ogólnie to w środę kiedy szykowałem traktor na strajk to chciałem nim troszkę pojeździć po wsi ponieważ nie jeździłem jeszcze takim traktorem tylko czasami 60-tką więc musiałem ogarnąć biegi i troszkę się do niego przyzwyczaić ale po tych wszystkich usterkach które w nim zalegają dałem sobie spokój, ale na strajku we Wrocławiu byłem, od początku do końca:)
      pozdrawiam
    • Przez Porfavor
      Witam, planuje obecnie remont silnika w swoim Ursusie 385 i myślałem nad dodaniem do niego turbiny. Wiem, że były już tutaj takie tematy ale te najpopularniejsze które znalazłem mają już swoje lata więc chciałem się spytać dziś jak to powinno waszym zdaniem wyglądać. Ursus 385 jest z rocznika 1976 i z tego co sie orientuje ma w sobie silnik z7501. Na youtube itd widziałem sporo doładowanych turbiną c385 i stąd też taki pomysł by dodać mu trochę mocy. Co by było trzeba powymieniać i czy wgl jest sens tak naprawdę? planowałem dodać na pewno wtedy intercooler i rozumiem, że trzeba by było wymienić wtryskiwacze, słyszałem jeszcze o różnicy na ilości pierścieni na tłokach. 
    • Przez Kurwer21
      Witam, w zimę będę najprawdopodobniej malował felgi w c385, i pytanie ile litrów farby około pójdzie na przednie felgi z dwóch stron i tylnie od zewnątrz (środek jest zakonserwowany). może ktoś malował i się wypowie
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj