RedPower

Sposoby na łapanie jałówek

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
RedPower    3

Witam,
Mam problem z młodą jałowicą. Wiosną została wygnana na pastwisko. Po pewnym czasie nauczyła się przechodzić pod i nad ogrodzeniem. Obecnie przeskakuje nawet drut kolczasty. Pastuch jest bardzo mocny (nawet dziki się go boją).
Próbowaliśmy ją złapać w 7 osób ale się nie dała. I pytanie. Jak złapać taką jałówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Podpinam się pod temat, chociaż bardziej mi chodzi o łapanie jałówek trzymanych wielostanowiskowo. Do inseminacji czy jakiś badać. Jakie macie sposoby na to. U nas to wygląda tak, że próbuje się je złapać na linkę, a'la lasso. Tylko, że do cowboi z filmów nam dużo brakuje. Zanim złapię i uwiążę przy kratach to namorduje się ponad wszelkie siły.  Nie raz się zdarzyło , że mnie poturbowała, przejechała po żebrach tak, iż dnia następnego oddychać nie mogłem.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JarekBazydlo    2498

Zrób jakiś mniejszy boks żebyś mógł ją tam zagonic. Taki 3 metry na 1 metr. Wtedy spokojnie zarzucisz linkę i po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RedPower    3

też miałem taką krowe co czołgała się pod drutami ,lepiej sprzedac bo bedzie cały czas uciekała 

 

Też mam taki zamiar ale najpierw trzeba ją złapać. A z tym jest nie mały problem.

 

 

 

 

Próbowaliśmy zagnać ją do obory sąsiada ale się nie udało. Zawsze ucieka.

Wogóle nie patrzy człowiek czy nie leci na oślep.

Dodam jeszcze że na pastwisku jest staw. Zagnaliśmy ją tam. Weszła w wodę i przepłynęła po drugą stronę mimo że dalsza część stawu była odgrodzona pastuchem a staw miał głębokość około 2 - 2,5m.

Edytowano przez RedPower

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taurus83    889

spróbuj ją przyłączyć do innego bydła, inne bydło podpędzić w jej okolice albo wręcz wypuścić za ogrodzenie do niej kilka sztuk, jak wiadomo bydło to zwierzęta stadne, razem z innymi powinna pójść. 

 

co do łapania bydła do różnych zabiegów to izolatka jest niezbędna. najlepeij z rur metalowych na wysokość min 1,8 m. ja jak jeszcze miałem bydło to właśnie w rogu "obory" wolnostanowiskowej miałem taką jakby izolatkę 4/2/1,8  potem stajesz na rurach rzucasz line na rogi, ściągasz do słupka i robisz co chcesz

 

tylko nie rób niższej bo może się to zle skończyć jak bydle zawiśnie na takim ogrodzeniu. moje odsadki przy kolczykowaniu potrafiły skoczyć na wysokość 2m, dorosłe sztuki podobnie. limousine.

większość sztuk jednak zachowywała się normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jak u nas w okolicy facet trzymał jakieś mięsne jałówki(nie pamiętam jakiej rasy), to jak im uciekła jakaś to stosowali zastrzyki  usypiające. Nie tak jak w filmach, z wiatrówki, a normalnie ze strzykawki. Najpierw pętla na szyje. Przydusili aż padła, potem zastrzyk. Dopiero takie nieprzytomne truchło wciągali na samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukaschels    130

jesli tak zdziczała to warto ja w całym stadzie gdzieś przegnac i w pomieszczeniu łapać. ale z doświadczenia wiem ze z takiwj juz nic nie będzie, niestety trzeba sprzedać, bedzie uciekać i może byc niebezpieczna. A w duzych kojcach łapię na dwie linki, i jakos sie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj