kserkses

HUMOR

Polecane posty

Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

dwóch chłopaków poszło do księdza kraść w nocy orzechy no nakradli 3 worki i myślą jak by się tu podzielić żeby było sprawiedliwie wymyślili że schowają się w grobowcu na cmentarzu i będą się dzielić no to wzięli jeden worek ze sobą a 2 zostawili na dworze ale w grobowcu ciemno jak w du*ie to mówią będziemy brać po garści i mówić jeden mój drugi twój. Tak se liczą i przez cmentarz szedł kościelny i słyszy jak ci mówią jeden mój drugi twój przestraszył się i szybko pobiegł do księdza i mówi że w grobowcu się diabły duszami dzielą ksiądz poszedł ale kościelny go musiał prowadzić bo go nogi bolały zaszli i słyszą rzeczywiście 2 głosy mówią jeden mój drugi twój stoją tak chwilę i słuchają no w końcu chłopakom się worek orzechów skończył i jeden mówi choć tera idziemy po tych co zostali na dworze jak to usłyszeli ksiądz z kościelnym to ksiądz był pierwszy przy bramie bo jakoś cudownie ozdrowiał :D spiepszyli bo myśleli że diabły chcą ich zabrać :) a chłopaki wzięli następny worek i liczą dalej jeden mój drugi twój :D

Edytowano przez masej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andrzej007    0

Pewien bardzo oszczędny w słowach arystokrata zatrudnił nowego lokaja. Obejmując obowiązki sługa otrzymał od pana szczegółowe instrukcje:

- Kiedy wołam "Kąpiel!", potrzebna mi woda, mydło, ręczniki, płaszcz kąpielowy, szlafrok, świeża bielizna, ubranie, herbata i gazeta. Kiedy wołam "śniadanie!", mam dostać kawę, mleko, cukier, jajka, szynkę, masło i gazetę, a krzesło trzeba przysunąć do kominka.

Lokaj skinął głową na znak, że zrozumiał. Jeszcze tego samego wieczora arystokracie robi się niedobrze i woła:

- Lekarza!

Po stosunkowo niedługim czasie zdyszany lokaj wraca do swego pana i z dumą w głosie oświadcza:

- Myślę że będzie pan ze mnie zadowolony, milordzie. W przedsionku czeka już wybitny internista, chirurg, dentysta, ksiądz, notariusz i adwokat z dwoma świadkami. Na podjeździe stoi karawan, a w grobowcu rodzinnym czterech robotników wybiera ziemię pod trumnę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal87    1

Dla poprawienie humorow.Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.

Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.

Niestety pomylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:

"Do: Moja ukochana żona

Temat: Jestem już na miejscu.

Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.

PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco". Ja pozdrawiam rownie goraco,nie gniewajcie sie za moj suprise.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Czarnoskóry chłopiec pyta matkę:

Mamo, czemu Ty jesteś biała, tata jest biały i wszyscy w rodzinie są biali, a ja jestem czarny?

Matka : Ciesz się, że nie szczekasz, taka była impreza

 

Chodźmy pogratulować Mietkowi... Dziecko mu się urodziło.

- A co ma?

- Żytnią.

 

Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.

Amerykanin mówi:

- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.

Polak mówi:

- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.

Rusek mówi:

- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w pi**u, idź w pi**u, idź w pi**u.

 

Spotykają się dwaj kumple:

- Cześć, co słychać?

- A, no wiesz, różnie bywa.

- Słyszałem, że się ożeniłeś?

- Zgadza się...

- Ładna ta twoja żona?

- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.

- Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!

 

 

Jakie są rodzaje kobiet?

1. Damy - temu damy, tamtemu damy.

2. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.

3. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.

4. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.

5. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.

6. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.

7. Domatorki - byle komu, aby w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arturo    36

gościu w czarnej bluzie miał ciężki dzień... z resztą nie tylko on :lol:

http://www.sadistic.pl/zabawa-pierwszego-listopada-vt91963.htm

 

Facet chciał iść na polowanie i ustrzelić konkretną zwierzynę. Prosi leśniczego o możliwość odstrzału dzika.

- Panie dziki są teraz pod ochroną nie da rady.

- To może sarna.

- Nie da rady też są pod ochroną.

- To do czego niby mam ku.wa strzelać ?

- Hmm to może dam panu pozwolenie na rumuna.

- Dobra dawaj pan.

Gościu poszedł na polowanie. Nie znalazł w lesie rumuna. Wraca wku..iony do domu. Nagle koło śmietnika widzi rumuna. Strzela i zabija go. Nagle policjant krzyczy.

- Panie coś pan zrobił zastrzeliłeś rumuna.

- Dobra dobra panie władzo wszystko legal tu mam pozwolenie proszę.

- No dobra ok, ale panie ku.wa nie koło paśnika !!!

 

W Sądzie :

Proszę pozwanego o wyjaśnienie.

Pozwany :

Wysoki sądzie, był piękny zimowy dzień, wybrałem się na polowanie. Chodziłem po lesie, szukałem zwierza. Długo to trwało, zmarzłem...

Wyciągnąłem zza pazuchy piersióweczkę i łyknąłem raz, drugi...Aby się rozgrzać wypiłem całą.

Przyłożyłem do oka dwururkę i "ćwicząc" oko rozglądałem się po ośnieżonych drzewach.

Nagle usłyszałem kukułke !! Niewiele myśląc wystrzeliłem...

Sąd:

A co ma do powiedzenia poszkodowany ?

Wwwysooki sssądzie, bbbył pppiękny ziiimooowy dzdzdzień. Wywywyssszedddłem nnna ssspacccer. Nnnaggle wwwidzdzdzę jjajakiegoś iididiotttę jjajak ccccellluje dddo mmnnie z dddwurrrurki iii kkrzyczczę :

kukuku*wa nnie ssstrzelllaj !!

 

 

Dwóch myśliwych z Texasu polowało na łosie nad jeziorem na Alasce. Obaj upolowali piękne sztuki. Wrócili do samolotu, którym przylecieli, a pilot mówi, że nie ma mowy, żeby wystartowali z oboma upolowanymi łosiami - jeden musi zostać.

- Bzdury! - krzyczy jeden z myśliwych. - Kiedy byliśmy tu w zeszłym roku, pilot zabrał nas stąd a wcale nie miał większego samolotu niż twój. Tamten miał jaja i nie bał się polecieć!

Pilot się zdenerwował i mówi:

- Jeżeli on to zrobił, to ja też potrafię. Nie latam gorzej niż inni.

Załadowali się, silnik na pełną moc i startują. Niestety zanim wznieśli się nad drzewa na końcu jeziora, zahaczyli o ich wierzchołki, samolot spadł i rozbił się. Żywi, ale trochę połamani wyczołgują się z krzaków, a pilot potrząsa głową i pyta:

- Gdzie jesteśmy?

Jeden z myśliwych podnosi się z ziemi i mówi:

- Powiedziałbym... że przynajmniej sto metrów dalej niż w zeszłym roku.

 

 

Mężczyzna na plaży zachodzi do stanowiska ratowników. - Panowie ratownicy, nie macie przypadkiem zapałek? - Proszę oto zapałki. Daj Pan papierosa, zapalimy. - Proszę bardzo - mężczyzna częstuje ratowników papierosami. Zapalają, przez chwilę delektują się aromatem tytoniu. - Jak leci, panowie? Jakie nastroje? - pyta. - No, tak sobie. Pracujemy pomalutku. - Lato w tym roku okropnie gorące, oddychać nie ma czym. - Strasznie spaliliśmy się przy tej robocie od tego cholernego słońca, upały, upały... Koszmar! - A płacą chociaż dobrze? - Żartujesz Pan? Ledwo można związać koniec z końcem... - Tak i te ceny złodziejskie... - Tak. Ciężko. Ale chłopaki, przyszedłem do Was w konkretnej sprawie. Przykro mi, że i ja wam głowę zawracam, ale tam, gdzie ta zielona boja, teściowa mi się topi

Edytowano przez Arturo

Zabudowa ciężarówek specjalistycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez dallas220
      Może jakieś zabawne zdjęcia związane z rolnictwem? Przy okazji witam forumowiczów
      Na siłownie chodzo a w polu to by godziny nie wytrzymały

    • Przez kamil16251290
      Witam. Jestem ciekaw jakie macie swoje ulubione kabarety i skecze. Mile są widziane linki do ich obejrzenia oraz dyskusje na temat kabaretów :mellow:
       
      Ja lubię kabaret Neonówka oraz kabaret Młodych Panów.
      Z kolei moim ulubionym skeczem jest to:
      http://www.youtube.com/watch?v=js_MzccqDBo http://www.youtube.com/watch?v=lNJzAk9mM5s...feature=related
       
      Pozdrawiam: kamil16251290 :lol:
    • Przez Lesnik13
      To ja proponuje kawały o rolnikach:
       
      Pewnemu rolnikowi z dnia na dzień przestał stawać. Chłopina z rozpaczy zaczął pić, bić babę, generalnie popadł w stan depresji. Nic nie pomagało. Jak mu wisiał tak wisiał. Jednak szczęście mu dopisało i któregoś dnia gdy wracał od lekarza, w autobusie PKS-u podsłuchał rozmowę o pewnym znachorze, który czynił wręcz cuda, a mieszkał niedaleko. Na drugi dzień był już pod drzwiami cudotwórcy. Ten wysłuchał z uwagą opowieści o problemach naszego bohatera i powiedział:
      - Mam na to sposób. Dam ci małego trolla, którego złapałem kiedyś w Norwegii. Zabierz go do domu i daj mu jakąś ciężką pracę, Jak troll będzie zajęty, to będzie Ci stał jak maczuga. Ale gdy tylko uwinie się z robotą to znowu ci zmięknie i będzie wisiał.
      Chłopina trochę niezadowolony wracał do domu, bo tak szczerze mówiąc nie za bardzo wierzył w zapewnienia znachora. Ale gdy wrócił postanowił spróbować. Kazał trollowi skopać ogródek. O dziwo gdy ten wbił w ziemię pierwszą łopatę, członek stanął chłopu jak maczuga. Radosny chłop rzucił babę na lóżko, zaczął zdzierać z niej ubranie i... nagle wchodzi troll i mówi:
      - Skończyłem.
      Fiut wrócił do stanu pierwotnego.
      - Ku**a - wrzasnął chłopina - To teraz buduj garaż... Fiut znowu zaczął się podnosić. Już się zabierał za babę....a tu wchodzi troll.
      - Skończyłem - mówi z uśmiechem patrząc na resztki erekcji swojego właściciela.
      Wtedy wstała baba i powiedziała coś na ucho trollowi, ten pokiwał głową i wyszedł. Erekcja wróciła, rzucili się na lóżko i tak baraszkowali bez jedzenia i bez spania cale trzy dni. W końcu chłop zapytał z ciekawości:
      - Jaką ty żeś dała temu stworzeniu robotę, ze już trzy dni nie wraca?
      Kobieta pociągnęła go za rękę nad pobliskie jezioro. Podchodzą... patrzą ....a tam troll siedzi nad brzegiem jeziora cały w mydlinach, wyciąga z wody chłopa kalesony, ogląda pod słońce i ze złością mruczy do siebie:
      - Cholera! Cały czas żółte na d*pie!
    • Przez ssv115511
      https://www.youtube.com/watch?v=SaSSot_EXNA
    • Przez Grzesiek12
      Mie za to rozwala to foto takie polskie
      Słaba imprezka w tym roku... - Demotywatory.pl
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj