extrabyk

Oryginalne ładowacze czołowe Kubota- Opinie

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
extrabyk    5593

Witam kolegów. Jeśli ktoś posiada Kubotę z oryginalnym ładowaczem Kuboty to proszę o opinię z podaniem modelu ciągnika i ładowacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Lub quicke. Z tego co kilka lat temu się dowiadywałem(mogło się zmienić) to ich ładowacze nie będą pasować do naszego sprzętu. Dlatego zakłada się quicke, lub MX jak wspomniał kolega. Jednak teraz Kubota wchodzi coraz bardziej na nasz rynek, to może i ze swoimi ładowaczami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil16251290    381

Kubota ma oryginalne ładowacze już od dawna.  Tylko w Polsce ich się nie zakłada ponieważ mogą być z nimi problemy. W mniejszych seriach mogło występować "sklejanie" się cewki od trzeciej sekcji tzn puściło się przycisk a ciśnienie cały czas szło w  przewody i po chwili przestawało. W tych ładowaczach jest bardzo skomplikowany układ hydrauliczny. Jest wielki rozdzielacz od pierwszej i drugiej sekcji w którym następuje poziomowanie hydrauliczne  i jest też drugi rozdzielacz elektryczny do trzeciej sekcji. Rozdzielacz od pierwszej i drugiej sekcji też padały a ich koszt to około 6tys zł.  Najczęściej na Kubotach obecnie spotyka się MXa. Są dobrze spasowane, łatwy montaż, wysoka jakość a w czasie eksploatacji nie sprawiają kłopotu chociaż są dosyć drogie.

Co do sprzętu to  z ładowaczami Kuboty z którymi się spotkałem to miały znormalizowaną ramkę więc nie powinno być problemu z doborem.


Moje posty wyrażają moje zdanie i jeśli ktoś się z nimi nie zgadza to jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5593

Z tego co się zorientowałem w necie to na zachodzie oraz w USA zdecydowana większość ciągników Kuboty bez względu na model i moc były i są sprzedawane z oryginalnymi ładowaczami a w USA praktycznie wyłącznie z oryginalnymi.

Trochę mnie zaniepokoiło to co napisał kolega Kamil zwłaszcza, że z tego co czytałem w innych tematach  z Kubotą najwyraźniej jest w temacie...ale czy to możliwe, że coś co tak dobrze się sprzedaje w krajach gdzie raczej tandeta długo się nie utrzyma więc raczej powinny być dobre to u nas już dobre nie jest.

Nie miałem możliwości obejrzeć z bliska Kuboty z oryginalnym ładowaczem ale przejrzałem co najmniej setki zdjęć i wychodzi na to, że tylko oryginalny nie ogranicza dostępu do silnika i osprzętu przy serwisie i ewentualnym usuwaniu usterek. Zgadzam się, że MX oraz Quick to bardzo dobre ładowacze ale już same konsole nie są idealnie przemyślane do ciągników Kubota. Wszystkie ciągniki Kuboty są od podstaw projektowane do pracy z ładowaczem a ładowacze Kuboty są projektowane do pracy z tymi ciągnikami i z żadnym innym co daje powody by przypuszczać, że oba te wyroby idealnie ze sobą współpracują a jednak wyroby uniwersalne są zawsze uniwersalne.

Diler z którym rozmawiałem o Kubocie z ładowaczem też usilnie proponuje mi MXa ale jak widziałem jak jest zamontowany taki ładowacz na Kubocie oraz joystik w kabinie to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to są zupełnie oddzielne organizmy. Ceny są porównywalne. W obu przypadkach problemów z osprzętem nie ma bo obie konstrukcje mają "euroramkę". Pozostaje więc temat niezawodności i funkcjonalności więc mam nadzieję, że wypowie się jeszcze ktoś kto użytkuje oryginalny ładowacz na Kubocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil16251290    381

Miałem okazję zakładać dwa razy te ładowacze na M6040 i M7040. Bez instrukcji nie podchodź do montażu. Pamiętam też że raz wymienialiśmy lewą lub prawą ramę montażową bo była złe przespawana, sworznie montażowe tak samo, jak z marchwi. Po za tym ramka euro ma wspawaną blachę przez co ogranicza widoczność np z widłami do palet.

Też mi się wydawało kiedyś że skoro oryginalne to najbardziej dopasowane. A nie zawsze tak jest.  Oryginalny joystick jak zakładałem w M7040 był tak wysoko umiejscowiony że po dłuższej pracy ręka bolała, jest nawet jedna fotka w galerii tego.   Co do obsługi serwisowej to każdy ładowacz potrafi w jakimś stopniu ją utrudnić. Ale kupując droższy ładowacz mamy większą pewność że będziemy mieli mniej trudności  z nią. Chociaż teraz nawet i polscy producenci zaczynają stosować ułatwienia np odpowiednie wycięcia do wyjęcia filtrów, do umocowania jakiś zewnętrznych filtrów, dłuższe bagnety do sprawdzania oleju itd. W Proximach z ładowaczem zdarza się że żeby wyjąć filtr powietrza trzeba odkręcić jego obudowę ze stelaża.

Co do ram montażowych to w MX nie ma z nimi problemu. W Quicku kiedyś, nie wiem jak teraz, konsole były szersze u dołu co kolidowało  z błotnikami. Ogólnie Kubota ma dobry skręt ale po montażu ładowacza i tak czeka nas ograniczenie skrętu, ewentualnie przeróbka błotników tzn ograniczenie ich skrętu lub obniżenie lub też nawet montaż sztywnych błotników tzn takich które nie skręcają razem z kołem, w skrajnych przypadkach w ogóle zrezygnowanie z błotników.

Z ładowaczami Kubota jest tak że większość handlowców mówi że: ładowacze Kuboty są dobre ale są firmy które robią lepsze/tańsze :P No bo nie mogą powiedzieć że szajs :)

Ja w większości zakładam ładowacze MX i mogę śmiało polecić je jako dobrze dopasowane do Kuboty. Osttanio zakładałem też Hydrometala i Agromasza Mrągowo i też nie jest źle :)

 

[galleryimg=530701]

Edytowano przez kamil16251290

Moje posty wyrażają moje zdanie i jeśli ktoś się z nimi nie zgadza to jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5593

Trochę czasu minęło a ja już ponad 50 godzin robię na Kubocie M 7060 z oryginalnym ładowaczem. Jak na razie ładowacz jest super. Tak jak pisałem jest idealnie zgrany z ciągnikiem. Mój ciągnik jest w wersji ROPS czyli bez kabiny i joystick jest ustawiony idealnie. Blacha o której piszesz może i ograniczy w pewnych sytuacjach widoczność ale zabezpiecza system blokady osprzętu oraz gniazda do trzeciej sekcji przed ewentualnym uszkodzeniem.

Wszystko byłoby więc pięknie gdyby mechanicy montujący ten ładowacz mieli instrukcję jego montażu lub jeśli ją mieli umieli ją czytać...na każdym przewodzie hydraulicznym i lince od joysticka jest albo kolorowa taśma albo "trytytka" w kolorze odpowiadającym miejscu do którego jest przeznaczony ten przewód lub linka...ale dla mechaniorów z firmy Adrol koło Zmbrowa to wszystko czarna magia...czego efektem jest odwrotne działanie wszystkich funkcji ładowacza !

Jutro mam pierwszy przegląd i mają to poprawić ale spodziewam się większej przeprawy z mechanikami bo gość z serwisu przez telefon wmawiał mi, że się nie da i ten typ tak ma !!! Co za gość ? ! Przecież w żadnym sprzęcie typu ładowacz czołowy i wszelkiego typu ładowarki nie działają w taki sposób jak oni to zmontowali...na dodatek jak wół na ramie ładowacza jest przyklejony piktogram pokazujący prawidłowe funkcje...ale czego się można spodziewać po mechanikach, którzy ramę bezpieczeństwa zakładają na ciągnik odwrotnie i zamiast składać się do tyłu składa się do przodu czyli na głowę traktorzysty.

Zwróciłem na im na to uwagę ok. dwa miesiące temu przy pierwszej wizycie u dilera a oni mimo, że przygotowywali do sprzedania mój ciągnik ponad miesiąc nic z tą ramą nie zrobili poza zamontowaniem "koguta" z lewej strony...więc teraz jak przestawią ramę tak jak być powinna to "koguta" będę miał po prawej stronie. Jak by tego było mało do montażu "koguta" wywiercili trzy otwory w ramie bezpieczeństwa co w instrukcji opisane jest jako nie dozwolone...

To wszystko początek "przygody" z tym serwisem a już szczęka i ręce mi opadają...aż strach pomyśleć co będzie dalej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil16251290    381

Co do instrukcji montażu to jestem pewien ze sam byś się z niej mało co dowiedział, jest mało czytelna i niejasna :) Więc jeśli mechanicy nie zakładali wcześniej takich ładowaczy Kuboty  to jest szansa że się pomylą w montażu nawet z tą instrukcją. Wstaw zdjęcie tego swojego ciągnika do galerii  :)

Co do wywierconej ramy to reklamuj to, niech wymieniają :)


Moje posty wyrażają moje zdanie i jeśli ktoś się z nimi nie zgadza to jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hubertuss    4653

Przy montażu mogli się pomylić. Skoro przewody i linki są poznaczone to może daltonista je składał i dlatego się pomylił. Bo innej opcji nie widzę. Ale po montażu można było odpalić ciągnik i sprawdzić czy działa tak jak powinno. Ewentualnie poprawić. Tak samo z ta ramą. Jestem na tym forum już od lat. I nie raz czytałem jakie to ludzie mieli perypetie z serwisem kuboty i jego fachowością. Może nie wszystkie serwisy i serwisanci tacy są. Ale sporo ludzie mieli problemów wystarczy poczytać.

PS jeśli klient sam mówi, że jest źle. To przynajmniej powinni podesłać kogoś rozgarniętego niech sam sprawdzi. Anie mówić, ze tak ma.

Edytowano przez hubertuss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
extrabyk    5593

Serwis z Adrolu był. Wymienili olej w silniku i filtr oleju. Przywieźli też szersze koła na przód zgodnie z zamówieniem bo chyba z 1,5 miesiąca czekali na opony. Teraz ciągnik stoi na prawie takich oponach jakie chciałem...to znaczy chciałem 520 tył i 420 przód ale bez zmiany felg dało się tylko 480/70R30 na tyle i 360/70R20 na przodzie ale nie jest źle i jak na tak lekki ciągnik powinno wystarczyć na pracę na łąkach.

Co do ładowacza to też myślałem, że może daltonista składał :D ale tak jak kolega wyżej napisał instrukcja montażu może nie jest aż tak skomplikowana ale wymaga uwagi, czasu i spokoju a jaki pracownik w jakiej firmie ma te trzy rzeczy do dyspozycji... :D Jeśli dodamy do tego, że instrukcja jest po angielsku a mój ładowacz był prawdopodobnie pierwszym ładowaczem Kuboty montowanym przez nich to i nie ma co się dziwić, że spieprzyli sprawę...i to jestem w stanie zrozumieć ale to, że wciskali mi kit, że tak ma być to już przegięcie i to samo z ramą...no ale trochę pokrzyczałem, trochę wszedłem im na ambicję i wspólnymi siłami (bo bez mojej pomocy się nie obeszło) wszystko mam teraz jak być powinno. No z wyjątkiem tego "koguta" który teraz jest z prawej strony ale sam im odpuściłem bo na to też trzeba mieć czas i spokój a tego żaden mechanik na wyjeździe nie ma.

Dobrze,że ładowacz działa poprawnie i będzie można normalnie bele zwozić bo do tej pory to się namordowałem a dziś miałem małą fuchę koparko ładowarką i się motałem bo już mi się w mózgu poprzestawiało przez ten źle działający joystick w ładowaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bronek    248

U siebie na M110GX mam założony ładowacz stoll. Jak kupowałem ciagnik i ładowacz, to przedstawiciel odradzal ladowacz kuboty. mówił ze bywają z nimi jakieś problemy. ostatecznie zdecydowałem się na stoll. Cena ladowacza kuboty wynosiła 24tys brutto, stoll zaś 29tys brutto, ale ostatecznie kupiłem go za 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez sniperghost
      Witam.
      Posiadam mini traktor kubota gl 320 . Ostatnio zauważyłem, że jakiś przewód wisi , jakby został zerwany, nie wiem gdzie on ma być podłączony. Jeżeli ktoś wie co to jest z góry dzięki za pomoc.


    • Przez strd
      Witojcie hej.
       Z racji zapchania się DPFa u ojca w Kubocie M7060 poszukuję gniazdka diagnostycznego. Wiem, że jest 4 pinowe i wisi gdzieś na wiązce nad chłodnicą, ale nic tam takiego nie widzę. Czy to jest to w którym jest wtyknięty rezystor 120 Ohm 1/2W?
      Z góry dzięki.
    • Przez kubaguzik
      co myslicie o marce kubota wasze wrazenia plusy i minusy tych ciagników
    • Przez jacek_83
      Mam problem z Kubotą l5040.
      Gdy jechałem z przemysłem, ciągnik zaczął tracić moc i mocno dymić na niebiesko, do tego stopnia, że byłem zmuszony redukować i nie wkręcał się w obroty. Pomyślałem, że może wtryski lub filtr paliwa. Wymieniłem filtr na nowy, do zbiornika wlałem preparat do czyszczenia wtrysków, ale to nie pomogło.
      Następnego dnia było już ok. Cały dzień i nawet małej chmurki. Kolejnego dnia problem powrócił. Dolałem paliwa i siuwaksu do czyszczenia wtrysków i pojeździłem. Było ok.
      Za jakiś czas pojechałem do majstra Kubotą, żeby poprawił elektrykę, było ok. Następnego dnia gdy wracałem znowu zaczął dymić na niebiesko.
      Nie zauważyłem, żadnej reguły, raz jest wszystko dobrze, a innym razem już nie. Nie zwróciłem uwagi czy bierze olej. Jak nie dymi nie ma siły, to wstawiam do garażu i nim nie jeżdżę.
      Problem pojawia się przy zagrzanym silniku. Nigdy przy odpalaniu. Paliwo z jednego źródła z Orlenu. Problem pojawił się na jesieni, po zakończonym sezonie zbiorów.
      Czy spotkaliście się z podobnym problemem? Gdzie najepierw szukać przyczyny?
    • Przez Nikt23489
      Witam. Mam problem z Kubotą M7040. Mianowicie traktor do tyłu jedzie płynie na każdym biegu lecz po przełączeniu rewersu do przodu ona ruszy kawałek i przestaje jechać. Jaki może być tego problem ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj