Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!!!

Mam mały problem z wyciekiem oleju przy napędzie koła.

Jest tam jakiś uszczelniacz do wymiany, jaki olej tam się zalewa.

Ja uzupełniłem zwykłym przekładniowym i od tamtej pory pojawił się wyciek.

Dobrze że jeszcze nie wymieniłem opon bo nadają się już do wymiany.

Co na to poradzicie: wymiana uszczelnienia , może zamiast oleju smar ?

Liczę na pomoc za co z góry dzięki.

A oto zdjęcie wycieku.

post-147232-0-60535100-1465120806_thumb.jpg

post-147232-0-53435100-1465120829_thumb.jpg

post-147232-0-03257000-1465120929_thumb.jpg

Opublikowano

Po co dyskutujesz jak z simeringa się nie leje. Głupoty opowiadasz nie lepsze.

 

Himen to taki patent. Odpowietrzenie zwolnicy jest pomiędzy tulejami zwrotnicy których dolny koniec jest zalany olejem. Wymiana oringów na tulejach nic nie pomoże. Musisz to rozebrać i za zewnętrzną szelą łożyska wałkowego w samej górze musisz wywiercić otwór  10mm. Prócz tego wywierć otwór i założ kalamitke bo przestaje być smarowana górna część zwrotnicy. To jest zmiana wprowadzona przez pronara i działa idealnie. Masz focie i wytłumaczenie dla czego tak a nie inaczej.

https://zapodaj.net/84255dde30196.jpg.html

https://zapodaj.net/c343b0c11f82c.jpg.html

https://zapodaj.net/e732a648c047e.jpg.html

 

 

Opublikowano

też to miałem. nowa tuleja+korpus, łożyska, uszczelniacze i półośki za jednym rozbieraniem zrobiłem, 600pln i spokój :D zalałem to gęściutkim olejem, taki miodek normalnie, nie pamiętam okładnie ale chyba hipol sf czy jakoś tak

Opublikowano

Panowie odkopię troszkę. Nie rozbierałem jeszcze przodu do uszczelnienia ale patrząc i czytając posty to wywiercenie tego otworu ma być w górnej części od strony koła po zdjęciu talerza zębatego?

Opublikowano
No tak ale po 10 latach (tyle mniej więcej chodzi przód między naprawami) tego smaru będzie sporo w przestrzeni olejowej... Ja tam nie zakładam żadnych kalamitek, składam na smar tuleje i niech się dzieje co chce.
Opublikowano (edytowane)

Trzy razy  machnąć ręczną towotnicą  raz w roku. Ile to będzie przez 10 lat? W tym czasie dwa razy simering na piaście wymieni albo się wścieknie i jak kilku na forum miksturę z towotem zrobi albo jakiegoś olejosmaru nawali. 

Edytowane przez seweryn20
Opublikowano

To zależy jak kto dba. Nie ma luzu to i uszczelnienie jakoś trzyma choć że ruski simering tyle lat chodzi to aż dziwne.  W każdym razie kalamitkę można w każdej chwili założyć, bez rozbierania zwrotnicy.   Ja u siebie kalamitki nie dałem tylko posmarowałem a za jakiś czas zwrotnica w dole.  Sprężyna już nie miała siły jej wycisnąć w górę mimo że tuleje świeże nie są. Raz w roku dosłownie trzy razy machnąć i spokój. Przy tej intensywności smaru do oleju nie naciśniesz. 

Opublikowano

Mam tego gada trochę ponad 6 lat i co roku dolewam ok 200ml do lewej zwrotnicy, żeby cały czas był olej pod korek. Most mam bez tego wytłoczenia na mocowanie siłownika i ciekawe czy rok budowy tych mostów ma jakieś znaczenie co do wycieków.

Opublikowano
Ja jak robiłem kalamitkę to wierciłem tak żeby kanał wyszedł między oringami. Dolny zostawiłem a górny wywaliłem tak żeby smar szedł tylko w górę. Narazie jest ok a jak zrobiłem ten otwór odpowietrzający w pierwszej zwrotnicy to bardzo szybko ją przyłapało. Drugą jak przerabiałem to od razu z kalamitką.
Opublikowano

Cześć, mam pytanie odnośnie tego wycieku. jak się w ogóle  do tego zabrać? Co i jak porozkręcać? Najlepsze byłyby jakieś zdjęcia lub film. Z góry dzięki za pomoc

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez anonim19
      Mam taki problem z wyciekiem płynu chłodniczego do oleju silnikowego wymieniłem uszczelkę pod głowica i nadal przedostaje się płyn do oleju. Może ktoś mi poradzi co może być tego przyczyna??
    • Przez rojkow
      Witam mam taki problem kupiłem ostatnio samozbierającą Claas Sprint 330S a mam przy swoim MTZ82 zaczep górny automatyczny i sie zaczął problem z podpięciem WOM od przyczepy, Chętnie bym zamienił ten zaczep co mam na normalny na bolec. A może ktoś się orientuje np od jakiego innego traktora by taki zaczep pasował nie wiem ( strzelam) C-330, C-360 itp ??

    • Przez 85Tomekkk
      Witam.zastanawiam się jak to by wyglądało zgranie opryskiwacza 1000 litrów plus z przodu ciągnika dodatkowy zbiornik 600 litrów,wszystko to mialo by wisieć na MTZ 82.Mój dylemat jest taki,jak to by przód traktora po prostu zniósł,głównie jak to by oś przednia odczuwała,czy by nie było problemów??????czy ktoś z was forumowiczów już coś takiego widział,albo słyszał?bardzo prosze o podpowiedzi:)dodam przykładowo że chce kupic opryskiwacz,zastanawiałem się nad pilmetem plusem 1600 litrów ,ciąganym,ale on kosztuje ponad 60tyś.a tak pomyślałem sobie żeby kupic opryskiwacz 1000litrów zawieszany,i doposarzyc ciągnik w przednią beczke 600 litrów.duzo taniej mnie by to kosztowało!!pozdrawiam
    • Przez kowal1108
      Witam wszystkich. Mam pytanie. Podczas jazdy do tyłu albo przodu moim mtz słychać jakieś trzaski, strzelanie szarpnięcie. Częściej się tak dzieje jak koła są skręcone chociaż nieraz tez na prostych. Nie wiem co to jest. Napęd jest wyłączony i wtedy też to jest. Mam takie wrażenie jakby któreś koło się na sekundę blokowało i puszczało. (Takie przeskoczenie jakby jakiś tryb omykał a potem nagle załapywał) Tak jakby hamulec na jednym kole trzymał i puszczał ale na pewno to nie jest hamulec. Czuć jakby tył ciągnika leciał delikatnie na boki. Zatrzęsie się. Nie mogę dojść skąd te trzaski. Miał ktoś taki przypadek. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
    • Przez himen
      Panowie jest mały problem z podnośnikiem  w mtz82 z siłownikem c100.
      2-3 razy podnosi normalnie do końca. 
      Jak podnoszę go to co 3-4 raz przytnie się w połowie podnoszenia i wtedy żeby podniózł do końca muszę go opuścić dzwignią na rozdzielaczu lub dzwignią od regulatora siłowego.
      Podniesie do połowy i się zatrzyma, dzwignia na rozdzielaczu się wyłączy.
      Nieraz złapie za pierwszym opuszczeniem a nieraz trzeba kilka razy opuścić podnośnik wtedy podniesie do końca.
      Jest to trochę irytujące , najgorzej było przy współpracy z Poznaniakiem. Jak nie podniózł do końca to trzeba było wychodzić czy coś się nie przypchało.
      Co można na to poradzić: jakiś zaworek do czyszczenia?
      Dodam że filtr hydrauliki niedawno wymieniałem, olej czysty, zaworek na siłowniku nie jest wciśnięty.
      Na rozdzielaczu 2 sekcje mam podłączone do tura i na nich nic się nie przycina.
      Czyżby to wina regulatora siłowego, proszę o pomoc i cenne wskazówki!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v