rozal22

Wypowiedzenie dzierżawy

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
rozal22    19

Mam problem, na jesieni wiozłem działkę orną w dzierżawę ustnie, zaraz po tym właściciel zmarł. Rodzina szybko przeprowadziła spadek i działka należny po połowie do 2osób.

Problem jest w tym że jeden z nowych właścicieli nie ma nic przeciwko temu a inny stawia problemy że to jego grunt i spycha mnie z niej na piśmie. Działka obsiana, już po 2giej dawce nawozów i nie wiem co robić, bo nie ma ustalonego sądownie że ta połowa czyli podział działki na 2 ale tylko po 1/2giej na każdego. Czy ktoś już taki problem przerabiał...

Chyba pozostaje zrandapować plantacje bo grozi mi że nie zbiorę zboża...

Żeby sąd nakazał podział przez geodetę ale to musi być odrębna sprawa..

może jakąś rozsądną podpowiedz, ktoś pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    576

Kto sieje ten zbiera,  jak podasz świadków to gość nie ma co się odzywać. umowa ustna też się liczy zwaszcza że masz obsiane. Idź do jakiegoś adwokata i się spytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pietras892    945

zgadza sie,ogolnie masz prawo to zebrac, nie podpisuj żadnego rozwiązania umowy,ogolnie to trudno pozbyć się kogoś kto ma podpisana umowę wiec się nie martw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    576

Po pierwsze oni  stali się właścicielami po zasianiu więc nic z nimi nie  masz do rozmowy, bo nic  z nimi  nie uzgodniałeś żeby zasiać. y uzgodniałeś to z właścicielem  który zmarł, więc ci co teraz dostali  nic do ciebie nie mogą  sie rzucać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafff24    27

zebrać zbierzesz, prawo zasiewu, gdybyś miał to na piśmie, to umowa dzierżawy przechodzi na nowego/nowych właścicieli, i muszą Ci ją najlepiej pisemnie wypowiedzieć, albo kontynuować,
gdyby próbował Ci ją zniszczyć, zaorać, zrandapować to będzie miał problem, może nie jest uświadomiony, najlepiej mu wyjaśnij co i jak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Kto sieje ten zbiera,  jak podasz świadków to gość nie ma co się odzywać. umowa ustna też się liczy zwaszcza że masz obsiane. Idź do jakiegoś adwokata i się spytaj.

 

Obawiam się że nic nie wskóra bo umowa  ustna osobą która nie żyje nic nie znaczy nawet jeśli przedstawi świadków łatwo to podważyć w sądzie pozostaje randap ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksawery    57

Nie piszcie o takim prawie ze ten kto zasial ten zbiera bo takiego prawa/przepisu nie ma..a jak jest to podajcie przepis który o tym mówi.. Jedynie może dochodzić swojego prawa na podstawie zawartej umowy dzierżawy z poprzednim właścicielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Najpierw musi ci wypowiedziec dzierzawe gdzie okres w taki przypadku to 1rok za dzierżawae zaplacisz tyle ile byles umowiony z poprzednim wlascicielem zbierasz plony i zostawiasz pole w takim stanie jakim beales w uzytkowanie wytlumacz to tym osoba a jesli im nie pasuje idzies do prawnika i rzadasz zwrotu poniesionych kosztow sprawa dosc prosta i do wygrania i zaden rundap nie daj z siebie zrobic parobka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie piszcie o takim prawie ze ten kto zasial ten zbiera bo takiego prawa/przepisu nie ma..a jak jest to podajcie przepis który o tym mówi.. Jedynie może dochodzić swojego prawa na podstawie zawartej umowy dzierżawy z poprzednim właścicielem.

 

Masz rację to takie zwyczajowe stwierdzenie na tym forum

Najpierw musi ci wypowiedziec dzierzawe gdzie okres w taki przypadku to 1rok za dzierżawae zaplacisz tyle ile byles umowiony z poprzednim wlascicielem zbierasz plony i zostawiasz pole w takim stanie jakim beales w uzytkowanie wytlumacz to tym osoba a jesli im nie pasuje idzies do prawnika i rzadasz zwrotu poniesionych kosztow sprawa dosc prosta i do wygrania i zaden rundap nie daj z siebie zrobic parobk

 

Jak udowodnisz przed sądem istnienie takiej umowy ? Na podstawie świadków byle adwokat to podważy

Tym bardziej że jak pisze właściciel zaraz zmarł podważą w sądzie że działał bez umowy jeszcze od niego zażądają kasę za bezumowne użytkowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

Umowa ustna w polskim prawie jest tak samo wiążąca jak ta na papierze. A z jej podważeniem działa na dwie strony - ani użytkownik nie potwierdzi na 100% że umowa zaistniała, ani nowy właściciel, że nigdy jej nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

stwierdzenie zwyczajowe a ma odzwierciedlenie w prawie 

ktoś kto nawet bez żadnej umowy nawet ustnej uprawia cudze pole nazywa się  posiadaczem samoistnym 

a ten ma swoje prawa i są one opisane 

w tym kraju nie trzeba być właścicielem żeby mieć prawo do władania cudzą własnością 

nie popieram tego ale takie  jest polskie prawo 

kto nie jest niedoukiem doskonale o tym wie 

 

w opisanym przypadku tak jak piszą koledzy wyżej umowa dzierżawy była ustna i jest ona ważna- co łatwo będzie udowodnić kto poczynił zasiewy 

nowy właściciel może ją wypowiedzieć w ustawowym terminie i skutecznie- czyli na piśmie , ale musi ją honorować i tyle 

gdy tego nie zrobi zostaje droga sądowa i odzyskanie poniesionych nakładów 

Edytowano przez marko-kolo

wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie jest ważna bo są wątpliwości czy ona wogóle istniała w każdy sąd to podważy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asharot    446

Skąd niby nowy właściciel ma wiedzieć że była taka umowa skoro jedna ze stron nie żyje

i jak ma wypowiedzieć na piśmie coś czego nie było ?

Nowy właściciel może ogrodzić działkę i nic mu nie zrobisz,

jedyne wyjście dogadać się polubownie z nowym właścicielem aby zboże zostało do żniw.

Edytowano przez asharot

Naklejki piktogramy: http://tiny.pl/g7fxv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksawery    57

marko taki ktoś kto używa bezumownie czyjeś pole nie nazywa się posiadaczem samoistnym od razu, bo posiadacz samoistny realizuje wszelkie prawa wlaściela bez jego wiedzy w tym powinien płacić podatek. a do osoby takiej która bezumownie i bezprawnie narusza cudzą własność lub ogranicza jej posiadanie stosuje się art. 343 KC. ale w tym przypadku użytkownik gruntu który twierdzi, że ma umowę dzierżawy ma wszelkie prawa do nieruchomosci pod warunkiem, że udowodni, że taka umowa była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukasz222    2883

Gadanie, nawet jakby nie miał umowy, to jak wyżej napisano, ma swoje prawa. Ile lat było tak, że bambry po nocach bezumownie obsiewały ziemię z ANR i nie można było ich usunąć z pola zanim nie zebrali plonu? Dopiero teraz się za to przy dopłatach wzięli.

Dobrze jest mieć świadka przy umowach ustnych, ale nawet jeśli go nie ma, to powtarzam - tak umowa jest równie wiążąca co pisana, takie polskie prawo. Skąd nowy właściciel miał wiedzieć? To już jakby jego zmartwienie, ale po 1. skoro wie kogo na piśmie wyrzucać to został o tym poinformowany, a po 2. zastał pole w bieżącej uprawie, co daje przesłanki do tego, że zostało udostępnione innemu użytkownikowi.

Polubowne ugadywanie się i robienie z siebie ciecia to czysta głupota i strata, albo daje zebrać, albo zwraca nakłady. Krótka piłka i z pewnością nikt (normalny) do sądu nie będzie z tym latał, skoro za 3 miechy pole będzie można odebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

 to wtedy jest posiadaczem samoistnym i ten ma swoje prawa 

 panowie nie jest tak jak myślicie że można tak łatwo kogoś wykopać z pola bez procedury prawnej 

 no chyba że trafi się baran co na to pozwoli 

  

 

nawet gdy nie było umowy to musi dać na piśmie nakaz opuszczenia pola żeby potem mieć prawo naliczać opłatę  gdy uporczywy posiadacz nie opuszcza pola  

 

Ksawery

 

art. 343 KC 

nie do końca rozumiem co chciałeś powiedzieć,  ale ten artykuł właśnie gwarantuje mu prawo do  posiadania i tylko sąd może to zmienić jeśli się uprze 

tak masz racje jeśli jest dzierżawcą to nie jet samoistnym posiadaczem 

pisze tylko o takiej możliwości i prawie do tego 

 

 

Edytowano przez marko-kolo

wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Zgodnie z Art. 704. "W braku odmiennej umowy dzierżawę gruntu rolnego można wypowiedzieć na jeden rok naprzód na koniec roku dzierżawnego, inną zaś dzierżawę na sześć miesięcy naprzód przed upływem roku dzierżawnego"

 

Musi dać wypowiedzenie na piśmie pól roku wcześniej. Licząc od dnia dzisiejszego wypowiedzenie będzie ważne  w październiku tego roku.  Po tym okresie zwyczajowo wcześniej włąściciel może robić na swojej własności rzewne co mu sie podoba.

 

Co do umów ustnych oczywiście jest tak samo ważna jak pisemna, przy czym musi być potwierdzona przez osoby trzecie.  Taką umowę można wypowiedzieć na na 1 rok naprzód a inną bez świadków 6 miesięcy. 

Edytowano przez krowka62

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

 to wtedy jest posiadaczem samoistnym i ten ma swoje prawa 

 panowie nie jest tak jak myślicie że można tak łatwo kogoś wykopać z pola bez procedury prawnej 

 no chyba że trafi się baran co na to pozwoli 

  

 

nawet gdy nie było umowy to musi dać na piśmie nakaz opuszczenia pola żeby potem mieć prawo naliczać opłatę  gdy uporczywy posiadacz nie opuszcza pola  

 

No właśnie tak jak piszesz musi dać na piśmie i jak kolega pisał jakieś pismo dostał pytanie co w nim pisze bo jeśli zrywa umowę to masz rację ale jeśli wzywa do oddania bezumownie zajętej rzeczy to już jest inny temat a opłata może przewyższyć korzyści jakie by miał ze zbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

Ale właściciel musi udowodnić, że dzierżawca wziął bez umowy tę ziemię w dzierżawę. Musi mieć świadków że taka zaistniała sytuacja lub np że wysłał poprzedni (zmarły) właściciel nakaz opuszczenia ziemi na która bezpodstawnie wszedł obecny dzierżawca. A nie sądzę, że takie pismo otrzymał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

dokładnie 

 

za bezumowne korzystanie z pola sąd naliczy odszkodowanie od dnia w którym został wyznaczony termin opuszczenia pola od  nowego właściciela 

czyli odszkodowanie nie należy się wstecz  bo poprzedni właściciel nie dał takiego nakazu tym samym godził się na to że ktoś uprawia pole 

jeśli ktoś wie że osoba trzecia korzysta z jego własności lub nie interesuje się wcale i nie reaguje,  to jest to traktowane w sądzie  jako przyzwolenie 

 

 

 

 

 


wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nic nie musi udowadniać trochę się wam pojęcia pomieszały dotyczy to np mieszkań czy domów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

Z rundopować zawsze zdążysz... jak nic nie wskórasz, to zawsze w nocy możesz pojechać i zdesykowac pole...

 

Odnośnie zasady "kto zasiewa ten zbiera" ona ma sens, ale nie przy własności czy dzierżawie... tylko przy dopłatach... tam obowiązuje ta zasada... ;)

wreszcie przypadków to tak jak koledzy  piszą jest to tylko zasada  bez pokrycia...

 

 jeśli to działka o sporej powierzchni to warto walczyć o zbiory.. ja bym zrobił tak.. że złożyłbym wniosek o dopłaty na tą działkę i wtedy ze strony agencji będziesz miał potwierdzenie ,że to są twoje zasiewy i masz prawo je zebrać... jest duży minus tego , a mianowicie ,że dopłaty dostaniesz na końcu... i tu pojawia się pytanie czy to się tobie opłaca...

po prostu negocjuj z włacielem nowym o mozliwości zbioru plnów, a nie dalszej dzierżawy...może bedzie bardziej skłonny

 

wczoraj brałem udział w "podobnej sprawie"  a mianowicie niszczyłem żyto poprzedniego użytkownika  i zasiewałem trawę nowego właściciela... tylko ,że użytkownik miał umowę słowną i nie składał o dopłaty... i nie miał nic do gadania...   a poszło od dopłaty ze starym właścicielem... ziemia sprzedana w zimę a on chciał składać o dopłaty w tym roku no i nowy właściwiej musiał zareagować... i w tej sytuacji najbardziej stratny był użytkownik ziemi.... Ale spokojnie, użytkownik dogadał się z nowym właścicielem i będzie użytkował ten kawałek z ta trawą przez 2 lata w celu odzyskania zainwestowanych pieniędzy...


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

dokładnie 

 

za bezumowne korzystanie z pola sąd naliczy odszkodowanie od dnia w którym został wyznaczony termin opuszczenia pola od  nowego właściciela 

czyli odszkodowanie nie należy się wstecz  bo poprzedni właściciel nie dał takiego nakazu tym samym godził się na to że ktoś uprawia pole 

jeśli ktoś wie że osoba trzecia korzysta z jego własności lub nie interesuje się wcale i nie reaguje,  to jest to traktowane w sądzie  jako przyzwolenie 

 

No a jak miał się nie godzić jak już n ie żył ;) ;) daj już spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

tobie pomyliły się pewnie grunty państwowe i nowe przepisy 

niestety to nie dotyczy bezumownych posiadaczy gruntów prywatnych 

 

 

 

 

mało tego te przepisy nie są wcale jednoznaczne z tym,  że agencja ma prawa jakie sobie przypisuje 

 http://www.agrofoto.pl/prawo/kiedy-przysluguje-odszkodowanie-za-bezumowne-uzytkowanie,16.html

Edytowano przez marko-kolo

wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez cinas16
      Rok temu podpisałem umowę dzierżawy z Urzędem gminy. Ziemia 6 klasa, w umowie napisane, że muszę użytkować rolniczo, w planie zagospodarowania użytki kopalne. Czynsz-równoważność  2q żyta, świadczenia publiczne po mojej stronie. W tym roku dostałem nakaz podatkowy na kwotę 1200zł/ha (naliczone jak od kopalin). 300 m dalej posiadam swoje pole podatek 0,00zł (6 klasa ziemi). I tu moje pytanie skoro ziemie mam użytkować rolniczo, czy maja prawo naliczać mi podatek jak do kopaliny? Zainwestowałem trochę w tą ziemię, pole było zaperzone, nawożenie itd. i szkoda rozwiązywać umowę, ale na taki podatek mnie nie stać.
    • Przez tatiati
      Witam! Niedługo mam podpisać umowę dzierżawy. Mój tata chce przejść na emeryturę, więc chce mi oddać ziemię w dzierżawę. Umowę wypisywała matka, ziemia jest na tatę to ona zajmuje się 'papierologią' w domu. Byliśmy już w KRUS ale brakowało nam jednego dokumentu, więc jeszcze nie oddaliśmy wniosku. W międzyczasie wynikła inna sprawa. W umowie wykluczona jest działka, na której stoi dom. Normalnie nie zwróciłbym na to uwagi ale pani w KRUSie była baaaaardzo zdziwiona, że ta jedna działka jest wykluczona. Zasiało to we mnie ziarno niepewności, zwłaszcza że specjalnie musieliśmy się wracać do gminy, żeby znów wyliczyli przeliczeniowe bo w takim wypadku się zmieniło. Tata ciągle zapewnia mnie, że to ja będę tam mieszkał i zajmował się wszystkim ale wiem, że matka nie jest temu przychylna i bardziej widziałaby tam moją siostrę. Chciałbym wiedzieć czym skutkuje wykluczenie tej jednej działki, bo domyślam się że matka nie odpisała jej bez powodu ale nie chce mi powiedzieć jaki jest ten powód, twierdząc że to tata to wymyślił, tymczasem ojciec nic o tym nie wie. Nie chcę być związany umową jeśli potem to siostra miałaby się wszystkim zajmować (w takim wypadku niech wydzierżawią ziemię siostrze a nie mnie). Czy ktoś mógłby mi coś podpowiedzieć?
    • Przez PatrykReich
      Witam, mam pytanie odnośnie przetargu na grunty rolne. KOWR wystawia na licytację działkę, która leży w sąsiedztwie mojej działki, jestem jej właścicielem. Na przetargu będzie wielu chętnych na tą działkę, Czy mogę się starać aby wydzierżawić tą działkę bez licytacji i w jaki sposób ? 
      Kiedyś, gdzieś w TV mowili o możliwości odstąpienia od licytacji lub przetargu jeżeli napisze się podanie do dawnego ANR jeżeli się sąsiaduje z tą działką i jest się jej właścicielem. 
    • Gość
      Przez Gość
      Witam nie wiem czy w dobrym dziale piszę, ale chciałbym dać ziemie w dzierżawę co mógłbym z tego uzyskać jeśli mam 12h 3-4 klasa tylko zboża były siane ziemia nie wyjałowiona itd. czy otrzymałbym więcej jeśli np. miałbym studnie głębinową i dogadał bym się z jakimś ogrodnikiem lub tym od drzewek woj.wielkopolskie
    • Przez kuba24051
      witam. ciotka chce wydzierżawić mi dzialkę rolną na której znajduje się jej gospodarstwo (dzialka ok 6ha i na kilku arach gosp.). jak to rozwiazac? chcialbym podpisac umowe na 10 lat i brac doplaty.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj