abuk14

Wypadki w rolnictwie i naszym domu

Polecane posty

Gość   
Gość

Jeśli chodzi o wypadki śmiertelne, to najczęściej się słyszy o ludziach zaduszonych w prasach, podczas próby odbijania. Jeśli chodzi o wypadki przy WOM, to raczej tera się rzadziej spotyka. Pewnie osłony to nie taki głupi wynalazek. Raz słyszałem historię, jak facet zginą przygnieciony prze c330. Podobno włączył polowe biegi i coś chciał wyciągnąć. Ciągnik na asfalcie kołami nie zmielił, ale przewiną się na drugą stronę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jonek98    2650

W szpitalu był raz facet co go ciągnik w garażu do ściany przucisnal nie wiem dlaczego ale chyba go na krótko odpalal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karol82SA    4

U mnie we wsi był przypadek a będzie z 15 lat temu w żniwa kombajnista najechał na jakąś wyrwę a co ciekawe nie było barierki kombajn to NH 135 a jak to w kombajnach z krótką gardzielą często trzeba stać nie wiem jakim to spsobem wpadł w heder no cóż nic nie uratowali może się komuś to wydać dziwne ale tak to było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Łał - zatrzymać WOM w pracy - lepszy od Pudziana :huh: ;) .

Może pyrkała na wolnych obrotach, moc wtedy nie taka straszna :) Może miał podczepioną maszynę która zabierała już sporo mocy więc jak najbardziej realne....Człowiek w amoku, silnym stresie czy hipnozie potrafi wyzwolić takie rezerwy sił że sobie nie wyobrażacie. Zwierzęta w obronie potomstwa potrafią zabijać dużo większe drapieżniki które normalnie na nie polują 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Adrenalina to jedno , ale anatomii nie przeskoczysz - kości po prostu nie wytrzymają B) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Jak pisałem, może silnik 400obr/min pyrkał a maszyna zabierała dużą część mocy i wystarczyło porządnie gumofilcem docisnąć wałek żeby zdusić.... nikt tego nie wie, może cud? Mało widziałeś w życiu i tyle, zahipnotyzowanego człowieka kładziesz piętami na jedno krzesło a głową na drugie - jest sztywny jak drąg, wchodzisz na niego i nawet się nie ugnie - co na to Twój podręcznik anatomii ?  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Ha , ha :P  - poczytaj o sztuce iluzji i nie pisz bredni :lol: :D . Życie to nie film , zejdź na ziemię B) . Właśnie dlatego takie bajki wymyślają - bo tacy jak Ty uwierzą we wszystko . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel885    2279

Czytałem stare książki a nie gapiłem się na filmy z Jackie Chanem na jakich opierasz swą wiedzę... Hipnoza budzi nieużywane, rezerwowe strefy mózgu, podobnie jak człowiek w amoku, szale czy olbrzymim stresie/zagrożeniu mimowolnie je uaktywnia... W szkole na pewno miałeś biegi na czas, jakiś swój rekord życiowy którego nie mogłeś pobić - uwierz mi że puszczając za Ci za tyłkiem wygłodniałego niedźwiedzia pobił byś rekord szkoły a może i województwa - tak to działa w tłumaczeniu łopatologicznym.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie wszystkie stare książki są "skarbnicą wiedzy tajemnej" , a zresztą może czytałeś jakieś stare baśnie - kto to wie :P . Zapewniam Cię że nawet zahipnotyzowany i w amoku nie zatrzymasz gołymi rękoma tzw. WOM-u , bu Ci te ręce połamie . Uważasz że skąd te wypadki śmiertelne ? W chwili kiedy kogoś złapie za ciuchy jakaś pracująca maszyna niekturym adrenalina nie wzrasta , czy jak że nie zatrzymują maszyny , tylko spokojnie przyglądają się jak ich wciąga i łamie? :ph34r: . Weź uruchom Swoją wiedzę tajemną i włącz myślenie bo Ktoś Ci nieźle w głowie namieszał B) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1587

W sąsiedniej wiosce facet oczyszczał rozrzutnik na polu i C330 chodził na wolnych obrotach i zebatka złapała go za rękaw rekie mu polamalo ale na szczęście ciapek zdechł i go dalej nie ściągnęło rekie ma nie całkiem sprawna ale dzięki temu ze ciapek się zadusil facet żyje.

Edytowano przez robert1226

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelix    74

Koledzy ja osobiście w wieku 13tu lat przeżyłem wypadek z udziałem WOMu. Kolega przekopywał dla mnie na polu ziemniaki kopaczką elewatorową, a ja popychałem macinę żeby się nie zapychało. Robiłem to ja, bo rodzice pojechali na pgrzeb mojego brata ciotecznego, który zginął w wypadku przy wykopkach. Mało brakowało i by by ły dwa pogrzeby pod rzad. Popychając tą macinę, nie chciało mi się chodzić na około kopaczki, tylko przerzuciłem nogi na drugą stronę zaraz na zaczepie, a po tamtej stronie był wałek. O ile w naszej kopaczce wałek był z kołpakiem i dodatkowo była osłona, o tyle w kopaczce u kolegi był wałek zatrzaskowy i ten bolec który się wciska żeby zapiąć wałek złapał mnie za nogawkę. Uwierzcie mi, po dwóch sekundach (kolega widział co się dzieje i wcisnął sprzęgło w T25) miałem na sobie pół koszulki i połówki skarpet na nogach. Byłem ubrany w spodnie dźinsowe i zapięte w wojskowy pas skórzany, którego kiedyś z kolegami próbowaliśmy rozerwać ręcznie we czterech i ni chu chu, a w tym wypadku pas poszedł na cztery części, ale skóry na biodrach nie miałem, tak samo na łydce gdzie złapał mnie wałek i jeszcze w wielu innych miejscach. Dzięki Bogu że mi jaj nie urwało (mam dwoje dzieci) ból nie do opisania, jakby ktoś mnie drągiem złomotał. Odszedłem od kopaczki na chwiejnych nogach i padłem na cztery zanim się zorientowałem, że nie mam nic na sobie. Dwa tygodnie leżenia w łóżku i opatrywanie ran. Niech mój wypadek będzie dla innych przestrogą i nauką na przyszłość, że osłon głupi nie wymyślił i nie sa one dla ozdoby.

 

 Pozdrawiam Marcin


Jeżeli czegoś nie da się zrobić, to wtedy przychodzi ktoś, kto nie wie, że się nie da i on to właśnie robi.   A. Einstein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andrewk    154

U mnie we wsi jeden urwał rękę ( prawie przy barku ) podczas żniw przy belowaniu... Zdołał dobiec do najbliższych budynków ok 600m. Oprócz amputowanej ręki ma się dobrze, a gospodarstwo poszło na duży + od nieszczęśliwego wypadku. 

______________________________________________________________________________________________________________________________

http://www.traktorpedia.pl - dane techniczne ciągników rolniczych, kombajnów zbożowych oraz ładowarek teleskopowych.

 

Edytowano przez andrewk

„Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie zajrzałem do internetu”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Westa    9

rolnik został przejechany przez kombajn w czasie żniw

http://www.kutno.net.pl/?pd=news&id=47092

Ale w newsie nie ma słowa o tym,ze kombajn go zabił, tylko że znaleziono ciało na skoszonym polu. U nas w trakcie żniw na wiosce facetowi paski od kombajnu ujeły wszystkie palce od dłoni - gość oczywiście po % wiec odszkodowanie poleciało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacek82A    3

Będzie 15 lat jak miałem jeszcze buraki nasienne przyszedł zbiór kombajnem miałem zapalać mówię zapalam ale jeszcze coś poprawiłem chwilę zeszło zapalam i słyszę krzyk wycie szybko gaszę JD schodzę a gościu co robił położył ręke na pasie 3 palce poszły karetka do szycia zabrali potem do mnie że mu palce obcięło no cóż było kłopotu ale i tak wygrałęm poco kłąd ł na pasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nasz świętej pamięci inseminator zginął z powodu butli z azotem. Miał wypadek i dachował. Żadnych poważnych obrażeń nie miał, ale wylał się azot z kontenerów. Poszła fama, że go to zamroziło. Jednak oficjalne wyniki zdaje się wykazały, że zmarł z powodu braku tlenu. Najzwyczajniej w świecie się udusił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piotr30piotr    168

Koledzy ja osobiście w wieku 13tu lat przeżyłem wypadek z udziałem WOMu. Kolega przekopywał dla mnie na polu ziemniaki kopaczką elewatorową, a ja popychałem macinę żeby się nie zapychało. Robiłem to ja, bo rodzice pojechali na pgrzeb mojego brata ciotecznego, który zginął w wypadku przy wykopkach. Mało brakowało i by by ły dwa pogrzeby pod rzad. Popychając tą macinę, nie chciało mi się chodzić na około kopaczki, tylko przerzuciłem nogi na drugą stronę zaraz na zaczepie, a po tamtej stronie był wałek. O ile w naszej kopaczce wałek był z kołpakiem i dodatkowo była osłona, o tyle w kopaczce u kolegi był wałek zatrzaskowy i ten bolec który się wciska żeby zapiąć wałek złapał mnie za nogawkę. Uwierzcie mi, po dwóch sekundach (kolega widział co się dzieje i wcisnął sprzęgło w T25) miałem na sobie pół koszulki i połówki skarpet na nogach. Byłem ubrany w spodnie dźinsowe i zapięte w wojskowy pas skórzany, którego kiedyś z kolegami próbowaliśmy rozerwać ręcznie we czterech i ni chu chu, a w tym wypadku pas poszedł na cztery części, ale skóry na biodrach nie miałem, tak samo na łydce gdzie złapał mnie wałek i jeszcze w wielu innych miejscach. Dzięki Bogu że mi jaj nie urwało (mam dwoje dzieci) ból nie do opisania, jakby ktoś mnie drągiem złomotał. Odszedłem od kopaczki na chwiejnych nogach i padłem na cztery zanim się zorientowałem, że nie mam nic na sobie. Dwa tygodnie leżenia w łóżku i opatrywanie ran. Niech mój wypadek będzie dla innych przestrogą i nauką na przyszłość, że osłon głupi nie wymyślił i nie sa one dla ozdoby.

 

 Pozdrawiam Marcin

 

miałem bardzo podobne zdarzenie w wieku 17 lat z neptunem , wałek zdarł ze mnie wszystkie ubrania i zostały skarpetki i kawałek koszulki , ogólnie mialem trochę  posiniaczony bok ale nowe ubrania i kopałem dalej buraki . wałek nie miał osłony a stało się to podczas regulacji siłownika ramie oparło sie o siłownik a noga o zaczep i nie obróciło mnie tylko czułem jak zrywa ze mnie ubrania trwało to kilka sekund

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katter    2

Zależy jaki wypadek i czy zachowane były wszystkie zasady BHP. Nie mogło być też mowy o wykonywaniu prac czy innych czynności po spożyciu alkoholu. Wtedy ubezpieczyciel może uzyskać furtkę do podważenia zasadności wypłaty odszkodowania. Każda sprawa jest indywidualna i jeżeli uważasz, że Twoje interesy zostały poszkodowane, to kontaktuj się z radcami prawnymi specjalizującymi się w tego typu kwestiach. Np tutaj https://www.adwokat-tomanek.pl/klienci-indywidualni/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marian2011    113

Czy zdarzyło wam się, że ubezpieczyciel zaniżał odszkodowanie w związku z wypadkiem przy pracy? Mówię tutaj o ogólnej sytuacji.

 

Znajomy miał przygodę z prasą ,był trzezwy  prawdopodobnie dostanie rentę ,tylko KRUS odmawia odszkodowania motywując ,,,wyjątkowa nieostrożność przy obsłudze prasy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez Bialy8011
      Siema Panie i Panowie. Macie jakiś sposób na to by się plecy nie pociły no i siedzisko 😁 np. się siedzi cały dzień w kombajnie albo traktorze to jest masakra. Niestety foteli nie mam wentylowanych, myślałem o jakiejś skórze owczej, koraliki mnie jakoś odrzucają.
    • Przez Ruslanek
      macie czas na czytanie, lubicie czytać?
      ja przyznam, że czekam z niecierpliwością na kilka pozycji z tego artykułu: http://xiegarnia.pl/artykuly/najciekawsze-ksiazki-2015-roku/
      ostatnio czytałem najnowszą Terakowską, mocna jest
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj