abuk14

Wypadki w rolnictwie i naszym domu

Polecane posty

matys89    1

U mojego wujka dwa lata temu mój brat sobie noge oparzył wywarem. Stanął na beczce bo nie mógł sięgnąć zeby zamknąć ją poślizgnał się i noga mu wpadła do środka efekt taki że opażenie okolicy kostki 2 i 3 stopnia 3 tyg w szpitalu, przez prawie 3 miesiące nie mógł chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franki    0

niezmiernie dużo tych wypadków. na szczęcie ja nie byłem świadkiem śmiertelnego. do tych najpoważniejszych to należy połamany kręgosłup mojego na którego skoczył prawie 700kg byk. po za tym to miałem urwane palce przez sadzarkę, alternator w ciągniku i zmiażdżony palec przez metalowe koło w stopce rozrzutnika na którym były prawie 2 zbiorniki pszenicy. ale nie ma czym się chwalić. to straszne że dzieje się tyle wypadków w rolnictwie :huh:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qba    1

Jak mmiałem ok 8 lat sadzarka przejechała mi po stopie blizne mam do dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
igorass    33

Mój ojciec kilkanaście lat temu kasował resztki kapusty na polu węgierskim rozdrabniaczem do gałęzi(bardzo dobre efekty) był do niego podczepiony C-360.W pewnym momencie poderwało z pola kamień wielkości małej pięści i najpierw kamień wpadł do kabiny rozbijając tylną szybę, przeleciał tacie kilka cm od ucha następnie opuścił kabinę rozbijając przednią szybę. Ojciec nieźle się wk..... bo sześćdziesiątka miała może pół roku od nowości a w tamtych czasach kabina była w nich wielkim rarytasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpeniek25    1

U mnie prawie 2 lata temu w sąsiedniej wsi wciągnęło gościa w prasę rolującą , chłopa chłopak miał dwadzieścia parę lat:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klusek    9

u mnie kilka lat temu w sąsiedniej wsi ojciec nie chciał zabrać dzieci z prasą rolujacą w pole to wsiedli do prasy bez poinformowania ojca no i niestety wylecieli razem z balotem :)

 

i na moich oczach mojego kolege ojciec wciągną w cyklopa przy obracaniu chłopak na szczęscie zyje i ma sie dobrze

 

a mnie osobiście kopnął koń, przejechałem sie na przenośniku taśmowym i wciagło mi rekę do dmuchawy


"... bo do ciągnika trzeba mieć zamiłowanie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W któreś żniwa ja(ok.10lat), brat cioteczny(13lat) i kuzyn na jego wieku pojechaliśmy zbierać słomę od sąsiada bo dał bratu ciotecznemu. Ja podjeżdżałem brat cioteczny ładował belki na przyczepę, a kuzyn układał. Jakoś za dobrze mu to nie szło i brat cioteczny się wkurzył na niego bo wszystko przy zakręcie na polu spadło. On zaczął układać te belki a my mu podawaliśmy te kostki. Traktor był zostawiony na górce na luzie, był zaciągnięty hamulec i był zgaszony. Po jakimś czasie zeszły powietrze z hamulca z przyczepy. Traktor zaczął lecieć ale na szczęście wskoczyłem na niego i docisnąłem hamulec do końca bo jak się okazało nie był zaciągnięty do końca. Innym razem było podobnie z kombajnem New Hollandem gdyby nie ja poleciałby ze 2 metrowej skarpy a potem wpadł do stawu.

 

Innego razu woziliśmy rolki za sad. Odpinałem przyczepę i nie chciało mi się szukać większego kamienia i podłożyłem pod przyczepę, że tak go nazwę kamyk ponieważ był bardzo mały. Odpinam przyczepę a tu leci próbuję ją zatrzymać ale gdzie tam 11 rolek 120x120 puściłem dyszel. Kawałek poleciała do tyłu i na szczęcie ją nie przegibneło.

1) Raz otwierałem burtę w wózku i ona upadła mi na palec na szczęście mi go nie utrąciło trochę bólu i nic więcej.

2) zgnieciony palec przy przetrząsarce

 

Na razie tyle jak mi się coś jeszcze przypomni to jeszcze napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartek1961    2

Oj masz dużo szczęścia !? Ale pamiętaj może się to skończyć w każdej chwili ! Dlatego warto zainteresować sie zasadmo bezpiecznej pracy! Linki były stronę wcześniej. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejorz    3

Gdzieś w naszej gminie były żniwa w sąsiedniej wiosce prasowali słomę i jednego wciągneło do środka. Miał wszystko połamane - śmierc na miejscu [*][*][*]


John Deere 6830 Premium | John Deere 6920 S - my dream's
Lech Poznań - Duma i tradycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyger    2

Nie musi być koniecznie w rolnictwie, kilka lat temu ciężarówka wyprzedzała jadącego rowerem faceta w biały dzień normalnie wyprzedzała i w tym momencie jak wyprzedzała otwarł się burt w przyczepie, rowerzysta zginoł na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartus16    10

raz jak z tata i bratem pojechalismy do lasu po drzewo to tacy inni ludzie tez ladowali na rozrzutnik metry a ze nie bylo miejsca to musielismy poczekac az zaladuja ale to bylo w zimie i byl lud ale c-360 nie mogal uciagnoc to ci ludzie powiedzieli zebym ich pociagnol zapielismy linke i zaczolem ciagnoc ale tam kilku gosci pomagalo tez pchac i taki gosc podlazl pod kola rozrzutnika i i sie wywrucil to rozrzutnik zmiarzdzyl mu obie nogi chyba do dzis gosc nie chodzi a to bylo 2 lata temu :):)


Jeżeli każdy pomysł wydaje Ci sie genialny to dopij wódkę i idz spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartek1961    2

Na Podlasiu tydzień temu w sobotę utopiły się w zbiorniku na gnojowicę dwie osoby. 9-letni chłopak i 47-letnia kobieta. Chłopiec bawił się z kolegą na podwórzu i w pewnym momencie zaczął skakać po pokrywie zabezpieczającej właz do zbiornika na gnojowicę. Niestety pokrywa była zbita z desek i załamała się pod chłopcem. Kolega poleciał po rodziców i na pomoc ruszyła matka chłopca. Wskoczyła do zbiornika i po chwili sie też zaczeła topić. W tego typu zbiornikach ciężko jest pływać a dodatkowo gazy wydobywające się z gnojowicy (CO2, NH3 i H2S) wypierają tlen z powietrza i człowiek po kilkudziesięciu sekundach usypia. Niestety oboje zgineli. Ktoś powie, że mieli pecha. Ale przyczyna jest prosta.

Do wypadku by nie doszło gdyby pokrywa była z żelbetonu lub metalowa a nie z desek. Drewno w takich warunkach bardzo szybko butwieje i dlatego załamało sie pod chłopcem!

Kto ma zbiornik na gnojowicę, gnojówkę lub szambo niech zaraz leci i sprawdzi czy pokrywa zabezpieczająca jest wykonana z solidnych materiałów i czy leży tak aby nikt tak "przez przypadek " nie wpadł.

Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafal88    13

Osnosnie tych zbiornikow to znam jeden przypadek. To bylo dosc dawno-okolo 13 lat temu(ale dokladnie nie pamietam) siostra byla u sasiadki i po prostu sie bawily(mialy wtedy po jakies 10 lat) w pewnym momencie wpadla im pilka na przykrywe szamba, niestety pokrywa byla z blachy o grubosci 1mm siostra stanela na owej pokrywie i wpadla, naszczescie szambo bylo niedawno wypompowane wiec bylo tylko troche na spodzie, ale i tak trafila na murek dzielacy przegrody. Naszczescie tylko sie poobijala i pozdzierala :P a pomyslec co byloby gdyby nie murek i pelne szambo :angry: I to jest wlasnie przyklad bezmyslnosci ludzkiej, a wystarczyla cwiartka cementu troche wody i piasek by uniknac tego zdarzenia :angry:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
metik    0

ja miałem 1 taki powazny przypadek co rozciołem sobie noge i mi zszywali a tak to zazwyczaj to gdzieś sie młotkiem stukne w palca albo rozetne sobie leko palca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIC3090    0

W mojej okolicy gościu w czasie żniw przywiązał Wałek przekaźnika sznurkiem i niestety sznurek sie zerwał wałek wystrzelił w gore i spadł prosto na kabinę w której siedział kierowca . Na szczęście wylizał sie z tego . Ale to pokazuje jak niekiedy głupota może zgubić człowieka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek16    25

Ja znam dużo przypadków napisze o jednym facet% pojechał bronować z chłopcem z 13 lat i mówi do niego masz ty jedz chłopak oczywiście zadowolony siada i jedzie zajeżdzają na pole opuszcza brony już bronuje patszy do pszodu odwraca się

faceta nie ma wpadł pod brony trup na miejscu.


AF - to Jest To:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75
mnie osobiście krowa rogiem walła no i roche krwi poleciało

O takich wypadkach to ja nawet nie wspominam, no ale jak juz to się pochwale odciągałem aparat pod koneic dojenia żeby końcówke szybciej zdoić i jest taka sztuka "szybkie kopytko" ją nazywamy, że tak machneła że moja ręka znalazła się pomiedzy racicami i docisneła do posadzki, myślałem ze mi kość bękła bolało kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOMEX    0

ja miałem taki wypadek: kiedyś z kumplem zwoziliśmy nać z buraków ja c-360 a przyczepa chyba 10t ładowności, a on mtz miał 2, 4t i 6t. jak wracaliśmy to ja byłem rozpędzony i podczas wjazdu na szos nagle zatrzymało mi ciągnik(ciągnikiem byłem na jezdni, a przyczepą na polu, bo tam była lekka górka), to kumpel podjechał od tyłu mtz-tem bo miał tura i zaczął mnie pchać, nagle przyczepa zsunęła się do rowu i przewróciła na bok i kumpel mtz-tem też. kumpel ręke złamał a to że mtz nie zgasł tylko pracował spowodowało obrócenie panewki na wale.

 

mam też kumpla który ma c-360 i pod górke jechał z przyczepą 4,5t z z ładunkiem chyba 5t, nagle ciągnik mu zdusiło to on redukcja i gaz, zaczął sie ślizgać to znowu redukcja i gaz oraz blokada, ładnie wychodził az nagle na blokadzie koła kręciły sie do przodu a jechał do tyłu. była to droga asfaltowa i wcale nie była to duża górka, zblokowało mu ciągnik do przyczepy tak że wyciągnął go ojciec kamazem.

Edytowano przez andrzej2110
łaczenie postów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UrsusCzesio    310

Może to co napiszę to nie jest wypadek ale katastrofa. 15 lipca w 2001r (niedziela) było gorąco jak nigdy, krowy zostały w chlewie to im przywieźliśmy trawę. I o godzinie już trzeciej zaczęło się chmurzyć a o 16.30 to było piekło. Czarne chmury, wycie wszystko zaczęło się trząść, trwało pół minuty a ze stodoły zostały tylko fundamenty. no domie został tylko sufit i komin na chlewie tylko konstrukcja. 5 ton zboża co było na chałupie to wkoło było zasiane. Od razu woda zaczęła się lać do domu. A na dodatek przez okno wpadło belka do kuchni Tak, to była trąba powietrzna a raczej tornado.. do okoła nie było już żadnego lasu. Wtedy wszyscy uciekaliśmy do garażu. Drzwi od stodoły wylądowały u sąsiada na podwórku z jakieś pół kilometra ode mnie, a kawałki eternitu były powbijane w drzwi od garażu jak siekiery :angry: A co ciekawe, C-355 co stała z jakieś 10 m od stodoły nie miała nawet rysy :P


Mój Wladimirec podbija świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to u nas w okolicy facet pracował na zarobek prasą a dzieci chcialy jechać z tata jednak on sie nie zgodzil to one weszły do prasy po dojechaniu na pole koles jakby nigdy nic zaczol zwijać snopy az po pewnym czasie jak mial stanac i wyrzucic balik zobaczyl krew no i 2 dzieci zginela na miejscu ojcic podciol siobie żyły a matka sie powiesiła ... to jedyne aż tak tragiczne zdarzenie :P o jakim slyszałem nie mówiąc o poprzycinanych palcach przy krajzegach itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robertos84    5

kiedyś przy otwieraniu burty w przyczepie załadowanej do około 3 ton ciągnik sie trochę zsunął no i najechał mi na stopę pech chciał , że zatrzymał sie na mojej nodze no i sobie stałem z przyczepą na stopie troszkę bolało ale ojciec po chwili odjechał ... jaka ulga ... stopa tylko trochę popękała ale jest dobrze :P ... i od tego czasu nie stawiam nóg przed kołem i zawsze zaciągam ręczny ... niby nic ale warto o tym pamiętać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez konteno
      O pogodzie ,opadach i odnotowanych temperaturach w różnych częściach kraju i nie tylko w rozpoczętym 2024 roku. 
    • Przez superfarmer02
      Zapraszam na kolejny rok wstawiania ursusów za 50tys i zetorow za 100tyś+🙈😂
    • Przez Bialy8011
      Siema Panie i Panowie. Macie jakiś sposób na to by się plecy nie pociły no i siedzisko 😁 np. się siedzi cały dzień w kombajnie albo traktorze to jest masakra. Niestety foteli nie mam wentylowanych, myślałem o jakiejś skórze owczej, koraliki mnie jakoś odrzucają.
    • Przez Ruslanek
      macie czas na czytanie, lubicie czytać?
      ja przyznam, że czekam z niecierpliwością na kilka pozycji z tego artykułu: http://xiegarnia.pl/artykuly/najciekawsze-ksiazki-2015-roku/
      ostatnio czytałem najnowszą Terakowską, mocna jest
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, zainteresował mnie pewien temat. Jakie negatywne skutki ma wywóz,, szamba domowego,, na pole jako gnojowicy? czy poprzez środki chemiczne idzie glebę w jakiś sposób,, zniszczyć,, ? czy działa to po prostu jako zwykła gnojowica? kiedyś stosowano przydomowe ,,oczyszczalnie,, i szło to dalej. Pytam z czystej ciekawości bo wiem że niektórzy tak robią, sam tego nie praktykuje, jest to oczywiście nielegalne 😉
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj