Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
Gość   
Gość

Młode po usztywnieniu kończyny wyzdrowieje , u starego to już problem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroko    118

Mam kłopot z byczkiem takim ok 500 kg. Ma spuchniętą tylną kostkę. Podejrzewam że mógł skręcić ją ale nie mam pewności.

Miałem takie wrażenie że pierwszego dnia jak to zauważyłem to prawie stał normalnie, czyli tak jakby to się stopniowo pogłebiało ale może to wrażenie tylko. Stało się to 4 dni temu. Dzisiaj dzwoniłem do handlarza ale dopiero za tydz zaczynają skupować.

Co najlepiej zrobić? Oprócz wizyty u weterynarza ;). U mnie średnio oni pomagają :wacko:  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
micgal39533    498

Mam taki problem z byczkiem, nie może wstawać był weterynarz dostał zastrzyki bo miał wysoką temperaturę prawdopodobnie zapalenie płuc. Zapalenie ustąpiło ale problem ze wstawaniem dalej pozostał. jak mu sie pomoże wstać to pije i je normalnie. i jak stoi to tylnymi nogami porusza normalnie w przód tył na boki a na przednich stoi sztywno jak na kołkach i tak jakby miał stawy opuchnięte. A przy próbie chodzenia jak mu pomagam to tak na zrywy tymi przednimi nogami rusza. tak jakby nie mógł albo się bał nimi ruszać. Dostał też zastrzyki na zapalenie stawów. co to może być. sprawdzał mu coś w pysku ale stwierdził że wszystko ok. Pije elektrolity i witaminy sił mu nie brakuje bo np dziś stał o 7 rano do 12 

Edytowano przez micgal39533

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damazy995    0

Witam, mam problem z bykiem ostatnio jak podwalałem słomę kopnął mi we widły i przebił racicę od tamtej pory noga mu spuchła nie wiem co zrobić czy dać mu antybiotyk czy lepiej sprzedać ma przeszło 400kg wstawać wstaje lecz kuleje na lewą tylną nogę już 2 tydzień jeść je normalnie proszę o pomoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

na takie coś combi jet dobrze działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damazy995    0

weterynarza nie było, a te combi to jakaś maść czy coś bo nie wiem nic o tym ??

 

Edytowano przez damazy995

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

w zastrzyku, dobre na zakarzenia,bo pewnie noga mu puchnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damazy995    0

Rana się zagoiła już dawno lecz racice ma spuchniętą mam nadzieję że combi jet pomoże jak tak mówisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pupiles    0

Czy ktoś na tym forum może miał do czynienia z korekcją racic w przypadku bydła? Ostatnio mam bardzo poważne problemy ze zwierzętami, dlatego miałbym kilka pytań. Sporo czytałem o tym problemie bede zmuszony poprosić ich chyba o pomoc. Ale chciałbym jeszcze Was poprosić o pomoc. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

a co w tym dziwnego... korekcja 2x na rok to podstawa.... podstawa to pewna firma a nie ktoś z łapanki który więcej zaszkodzi niż pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abc1922    1

Panowie czy od dużej ilości Kiszonki Kukurydzy  ,,czytaj Jedzą do woli,,  byki mogą mieć problemy z nogami bo zauważyłem ze moje byki w wieku 19miesiecy i wadze około 650kg  puchną przednie  nogi i maja  problemy ze wstawaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abc1922    1

Tak i to na 7 takich sztuk aż 3 maja z tym problemy i akurat trzy podobne Lm. Byki na łańcuchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
micgal39533    498

może jakieś zapalenie stawów ewentualnie za dużo białka może, sprawdź temperaturę stawów czy są ciepłe 

 

ja miałem takiego byka co miał stawy z przodu opuchnięte to skończyło się na zastrzykach bo byłą jakaś infekcja 

Edytowano przez micgal39533

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abc1922    1

Dostawaj 1KG śruty rzepakowej na głowę na dzień od 8 miesiąca życia i siano i kuku do woli. Wiech chyba białko bym odrzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
zbadaj krew. wszystkiego się dowiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nexeqadore    117
Dnia 16.01.2018 o 20:03, abc1922 napisał:

Panowie czy od dużej ilości Kiszonki Kukurydzy  ,,czytaj Jedzą do woli,,  byki mogą mieć problemy z nogami bo zauważyłem ze moje byki w wieku 19miesiecy i wadze około 650kg  puchną przednie  nogi i maja  problemy ze wstawaniem

witam mam  ten sam problem i to przewarznie u hf  powyrzej 600 kg  mi zywienioeiec stwierdzil ze za krotkie i za ciasne stanowiska  a co u ciebie znalazles przyczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroko    118

U mnie ostatnio jest dużo kłopotów z przednimi łokciami, są spuchnięte.  Byki na uwięzi, myślę że to wina posadzki i zastanawiam się żeby z przodu dać jakieś maty. 

Ale mam inny kłopot. Byk ok. 700 kg. ma na tylnej prawej nodze, nad kolanem od strony zewnętrznej taką spuchniętą strasznie nogę. Opuchlizna twarda tak jakby coś tam urosło. Noga jest ogólnie cała opuchnięta. Kłopotów ze stawami ni z kolanem nie ma tylko po prostu taka jakby gula. Myślę że raczej ten obok go nie kopnął. 

Miął ktoś coś podobnego? 

Nie wiem czy go sprzedać czy zaczekać i razem za 2 mies z innymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomaszek83    3

Mój byk ok. 800kg jak dostał w nogę (napiętnik) z zęba od ładowarki to po tygodniu noga cała spuchła. Weterynarz,  2 x antybiotyk i wszystko jest  ok   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam kłopot i ja. Pacjent byczek ok 200 kg. Podczas przewożenia z luzu na stanowisko uwięziowe zaczął szaleć i dwukrotnie się przewrócił. Niestety pech chciał, że prawdopodobnie skręcił tylną nogę. Pomogam mu wstawać na czas jedzenia ( je bez zarzutów) tylko to strasznie męczące bo ciężko mi samemu pomóc mu się podnieść. I tu pytanie do fachowców- pomagać mu czy poczekać aż z nogą będzie lepiej. Chęć do wstawania ma tylko widać że się boi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez kat
      Ktoś przerabiał w swoim stadzie takową? U nas w ciągu 3 dni 5sztuk zaczęło obficie laksować. Weterynarz dał jakieś zastrzyki kazał dawać kredę pastewną i Enterogast. Mogę jeszcze dodać ze zarażone sztuki są bardzo podatne na zapalenie płuc.
      Miał ktoś do czynienia z tą choroba wirusowa? Jak najlepiej łagodzić skutki biegunki?
    • Przez Bercik92
      Witam. jakiś miesiąc temu zakupiłem jałóweczke. wszystko było ok ale tydzień temu byłem z nią u weta bo dostała zapalenia pępka/pępowiny (pewnie dlatego że u poprzedniego właściciela jałówka przebywała w nieposłanym cieletniku) lekarz dał 2-3 zastrzyki i mówił że powinno przejść. po tygodniu  "guz" jest wielkości pięści jest dość twardy i nie widać żeby znikał...weterynarz coś wspominał że może wytawrzac się ropa i że cielak ją wchłonie i czy to jest normalne aby po tygodniu nic się nie działo? może znowu interweniować? trochę wciskałem ten cały pepek i nie wchodził do brzucha i cielaka zbytnio to nie bolało...boje się trochę aby nie powtórzyła się sytuacja z przed paru lat jak wyszły całe bebechy z innego cielaka.. 
    • Przez STRUGII
      witam. mamy problem z 1 rocznym bykiem- ma około 350kg (HF) od kilku dni zrobił się osowiały- przebywał w stadzie z 5-ma innymi i na poczatku myśleliśmy że może go biją albo go odrzucily bo ciagle siedział w kącie, po pewnym czasie zauważyliśmy że ma biegunkę- a w zasadzie to była zielona woda, przestał jeść, wezwaliśmy weterynarza- byk miał 40st gorączki, płuca i żwacz mu nie pracował, dostał leki, drożdże, ale żadnej poprawy z dnia na dzień wyglądał gorzej- po oczach widać że był bardzo odwodniony, ale nadal sam wstawał,wczoraj  ponowna wizyta weterynarza - kroplówki, 20l jakiegoś roztworu do żwacza, leki, dziś oczy wygladają lepiej nie są już tak zapadnięte ale pojawiły się skrzepy krwi z odbytu i krew , nadal wstaje, gorączki nie ma ale nadal nie chce jeść  wygląda na bardzo słabego- podejrzewamy że może coś zjadł- gwożdzia, kawałek siatki czy sznurka, albo czym się zatruł- mamy w stadzie 40 sztuk bydła i wszystkie jedzą to samo więc to chyba nie od paszy..... czy ktoś już miał taki przypadek- czy jest sens ponownie wołać weterynarza czy spisać byczka na straty?????
    • Przez Bercik92
      witam. od paru dni u cielaka występują opadłe uszy oraz powoli cielak traci apetyt i wygląda na "przygnębionego" czy ktoś się orientuje co to jest ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj