zyher

Problem z odszkodowaniem w PZU

Polecane posty

zyher    27

Witam, jak u was wygląda sprawa z wymarznięciami o odszkodowaniami z PZU? Szkodę zgłosiłem grubo ponad miesiąc temu(40 dzień mija), do tej pory nikt nie przyjechał. Na infolinie dzwoniłem z 10 razy- kazali przesiewać i zostawić 2 metrowy pas środkiem na każdym polu. Zrobiłem tak jak kazali- przedwczoraj dzwoniłem jeszcze raz do nich i na infolinii kobitka powiedziała, ze mogę te pasy zlikwidować , co tez zrobiłem i te wszystkie pasy posiałem. Spytałem się wtedy jak komisja mi udowodni, ze  nie miałem szkody.. Odpowiedziała mi ze likwidatorzy  i PZU maja swoje sposoby.  Wszyscy w innych firmach co mieli ubezpieczenia kolo mnie to już dawno maja po likwidacji(Concordia , TUW). Ja jedyny jak taki ciołek czekam,  w wtorek ma przyjechać komisja oszacować szkody, kiedy ja już wszystko posiałem.  Znajomy agent ubezpieczeniowy mi powiedział, ze nie dopełnili warunków umowy i powinienem  mieć przyznane 100% szkody za wymarzniecie(nie przyjechali w terminie 2 tygodni oszacować  szkody od mojego pierwszego telefonu), ale jak to wyjdzie to nie wiadomo. Ma ktoś podobne przygody z PZU?

Edytowano przez zyher

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
withanight    1108

Masz nagrane te rozmowy? na jakiej podstawie mają Ci teraz wycenić straty? bez pomocy prawnej się tu raczej nie obędzie. Ciekaw jestem co dalej, jak możesz to zdaj relacje.


Take me Away !...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weris    44

Zmiana w OWU PZU uprawy .z dniem 01.01.2016 roku

PZU SA rozpatruje reklamację i udziela na nią odpowiedzi, bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w terminie 30 dni od dnia otrzymania reklamacji, z zastrzeżeniem ust. 5. 5. W szczególnie skomplikowanych przypadkach, uniemożliwiających rozpatrzenie reklamacji i udzielenie odpowiedzi w terminie, o którym mowa w ust. 4, PZU SA przekazuje osobie, która złożyła reklamację, informację, w której: 1) wyjaśnia przyczynę opóźnienia;wskazuje okoliczności, które muszą zostać ustalone dla rozpatrzenia sprawy; 3) określa przewidywany termin rozpatrzenia reklamacji i udzielenia odpowiedzi, który nie może przekroczyć 60 dni od dnia otrzymania reklamacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmerss34    218

witam. u mnie inna sytuacja. .przestrzegam  , po zgłoszeniu szkody w jęczmieniu oz. na infolini i dosłaniu  dokumentów , przyjechał szkodnik  od szacowania  i oszacował szkodę na działce 3,89 ha ( 80 ar w 100%  do zaorania)

na polisie  uzgodniony plon  5t/ha (bez szału bo sieję pierwszy raz ) przy cenie 580,00zł

po konsultacji ze szkodnikiem  potwierdzał w rozmowie  ,że będzie policzone  jak i wg mnie  4 tony x 580,00zł

czekając spokojnie  na decyzję i kasę  , przyszło pismo  o przyznaniu  420,00zł!!!

odpisując  na meila do ciecia który to przyznał  odpisał  że  zgodnie  z OWU(8 stron drobnym maczkiem) uprawy jest ok. tj. zgłoszone szkody do 15 kwietnia  przysługuje 25%

na polisie nie ma żadnej informacji o tych procentach , a jest napisane że otrzymałem przed podpisaniem polisy( gdzie  nie otrzymałem) OWU uprawy

toż to kuż..wa  nie starczy na na pokrycie kosztów nasion  a gdzie reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krowka62    22

PZU to tylko nazwa ładna i raz po raz ładne reklamy w telewizji. Ja miałem problemy z szkodą w ciągniku rolniczym (ubezpieczył mi pożyczkodawca) i od tej pory moja noga w PZU nie stanie.

 

Ps A co do upraw polowych PZU pierwsze jest do brania pieniędzy za polisę a ostatni do wypłaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyher    27

Komisji z PZU się nie doczekałem jeszcze- dzwoniłem codziennie w tej sprawie na infolinię i codziennie kazali czekać i odkładali wizytę komisji, bo pierwszy raz mają taki kryzys z wymarznięciami. Dzisiaj wymęczyłem kobitkę na infolinii, żeby przekazała sprawę komuś wyżej i żeby do mnie oddzwonili. Po 2 godzinach odzwonił do mnie jakiś niby  kierownik z PZU i poinformował mnie, że mam zmienionego opiekuna szkody i nie ważne jest co mam napisane w umowie(14 dniowy termin wizytacji komisji po zgłoszeniu- u mnie jak dobrze policzyłem to dzisiaj mija 37 dzień od zgłoszenia), bo komisja może nawet przyjechać po 45 dniach, bo niby w styczniu w Warszawie podpisali jakiś aneks do umowy oni sami sobie. Agent ubezpieczeniowy poinformował mnie, że jak ci z komisji będą chcieli mi wcisnąć cos innego niż 100% szkody z wymarznięci z ich winy za przekroczony okres czasu wizytacji komisji, to mam się z nim kontaktować i nie podpisywać nic- na potwierdzenie przesłał mi maila z korespondencją ze swoim przełożonym z zapytaniem w mojej sprawie. Gość z PZU powiedział mi, że komisję będę miał 1 kwietnia(prima aprilis?). Co do odszkodowanie to wiem, że za wymarzniecie jest wypłacane 25% całości.

 

@Moorgi - przesiałem bo termin goni, nie mam zamiaru siać czegoś w połowie kwietnia kiedy może nie będzie deszczu, może warunków do posiania i nie dość że będę zbierał guzik z ozimin to i taki sam guzik z jarych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michas2015    0

Szkody z tytułu ujemnych skutków przezimowania są wypłacane w sposób zryczałtowany. W TUW i Concordi może to być ryczałt 15%, 20% lub 25%; w PZU 17% lub 25%.

Ryczał odnosimy do sumy ubezpieczenia przypadający na 1 ha uprawy np. rzepak ozimy - 4t/ha x 1.500 zł = 6.000 zł. Maksymalna kwota do wypłaty z tytułu ujemnych skutków przezimowania w przypadku ryczałtu 25% wyniesie tutaj 1.500 zł.

 

W przypadku złego przezimowania aby PZU uznał szkodę za całkowitą musi zostać stwierdzone na gruncie zagęszczenie roślin niższe niż 20 źdźbeł na 0,1 m² dla żyta ozimego, pszenżyta ozimego i jęczmienia ozimego, 18 roślin na 1m² dla rzepaku. Jeśli obsada roślin jest większa to uznaje się, że szkoda nie wystąpiła.

 

Wypłata 100% jest w mojej ocenie niemożliwa. Warunki PZU stwierdzają, że nawet w przypadku szkody całkowitej powstałej po 31 maja maksymalne odszkodowanie wyniesie 85% wartości plonu głównego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sadek    1123

Tak 10%.

 

X lat temu jak rzeczoznawca się spóźniał to na infolinii kazali zostawić kawałek plantacji nie zniszczonej (kilka metrów), ale rzeczoznawca tylko zobaczył że działka zaorana i zostawionego kawałka wcale nie oglądał.

Edytowano przez Sadek

"Cogito ergo sum"
Pozostaję: otwarty, elastyczny, ciekawy.

 

GG 8872878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michas2015    0

A czy z tych 25% potrącany jest jeszcze udział własny?

 

Zwykle zastosowanie ma udział własny w wysokości 10%, jednak można go całkowicie wykupić.

Czesto zawierane jest rownież ubezpieczenienie z udziałem własnym 5%.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
    • Przez MichaKpiski
      Witam jestem jednym ze spadkobierców gospodarstwa rolnego. Czy ktoś przechodził tą ścieżkę po kolei jak już postanowienie nabycia spadku wydanego przez sąd ?  
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj