Obecna sytuacja polityczna w Polsce

[daron64 4255]

1 godzinę temu, Tomasz0611 napisał:

Tylko że Polak ma taką mentalność "nie będę uja somsiada dorabiał". Jeździli 2-3 miejscowości dalej za taką samą stawkę a u mnie nie chcieli pracować.

@jarecki

Jak my jeszcze mieliśmy truskawki, go bardzo często były sytuację, gdzie ktoś zbierał u nas, a dzień później jechał do jakiegos obszarnika, bo tam płacili dosłownie 20gr więcej na lubiance.  (roznica w kwocie nie ze.skapstwa, tylko zawsze dawalo się mniej więcej tyle, co wszyscy wkoło, a jak ktoś podnosił, to tez się podnosiło jak się dowiedziało o tym, no i o ten okres było opoznienie). A to, że dl obszarnika musiał wstać dwie godziny wcześniej, że musiał tłuc się autobusem, walczyć o rzadki, że musiał pilnować lubianek żeby mu nikt z rzadka nie zakosil, to już nieważne. Ludzie woleli to, niż u nas - kilometr od domu, zbierało tylko kilka osób, bez stresu, bez nerwów. No ale przecież przez dzień 20 lubianek to się opłaca jechać do kogoś.

Albo sytuacje jak ojciec zapłacił ludziom i ostatnim dał więcej chyba z 5dych, bo nie miał drobnych i mial następnego dnia odliczyc - następnego dnia oczywiście ludzie się nie pojawili. Po tygodniu telefon, ile sie jeszcze u nas nazbiera, a ile płacimy i że zobaczą, może przyjdą.

[Tomasz0611 5599]

Dlatego ja zatrudniam pracowników zza wschodniej granicy, na początku sezonu uzgadniamy stawkę tak aby satysfakcjonowała obie strony, w tym roku uzgodniliśmy 1,5 za rwanie i 1 za skubanie, nikt przy rwaniu nie zszedł poniżej 8 łubianek na godzinę, skubanie+rwanie minimum około 5 łubianek na godzinę. Nie mam zdrowia żeby użerać się z polakami co to im wszystko nie pasuje. Chcesz ich zatrudnić na umowę o pomocy przy zbiorach to im nie pasuje, bo to 500+na pierwsze mogą zabrać, zapomogę z GOPS-u zabiorą, a Ukraina pracuje, nie narzeka i się pyta czy bym jeszcze więcej nie zasadził po ich znajomi by chętnie przyjechali.

[daron64 4255]

U nas niewiele z Ukrainy pracuje. Głównie na budowach i w zulach. A truskawki zlikwidowaliśmy jeszcze sporo zanim zaczęli przyjeżdżać. Jednym z głównych powodów był właśnie brak ludzi do zrywania. My to tam mielismy niedużo - z półtorej hektara max, ale np kuzyn miał ponad 6 i też wszystko zlikwidował, bo nie miał kto zbierac.

[Tomasz0611 5599]

Ostatnie lata truskawki nieźle oddają, ale co będzie w przyszłości nie wiadomo. Mam 4 hektary i spokojnie z tego utrzymuje się cała rodzina, a i na inwestycje nie brakuje, ale i narobić też się trzeba, to nie zboże, że wszystko maszynami i ciągnikiem się zrobi. Zbiór maszynowy niby jest, ale kombajn kosztuje 1 mln USD i jest w stanie zebrać maksymalnie 6ha przez miesiąc.

Edytowano Wrzesień 11, 2019 przez Tomasz0611

[jarecki 3274]

przestanie pier**lić że 500 + ma wpływ na rynek pracy ! jak ktoś chce pracować to bedzie pracował a jak nie chce to czy wzioł 500 czy nie to mu i tak obojetnie 

[Tomasz0611 5599]

Ja ci powiem, ze ma wpływ na rynek pracy. Przed 500+ prędzej znalazło się kogoś do pomocy przy słomie czy wycince brokuła. A teraz stawki w górę i oczywiście nie chcą legalnie bo im kasę zabiorą.

[daron64 4255]

@Tomasz0611

Nie śledzę w ogóle cen ostatnimi laty. Parę razy trafił się taki rok, że spory % dochodu z gospodarstwa to były właśnie truskawki. No ale na dłuższą metę niestety problem z ludźmi. Potem ojca zabrakło, ja poszedłem do pracy o tak jakoś odchodziły na boczny tor, az.calkiem je zlikwidowalismy. Może teraz byłoby łatwiej, ale z kolei zaczynać od nowa?

Najgorzej było jak zaczynaliśmy i pół hektara, potem hektar samemu zbierać, bo może damy radę swoimi silami. Albo opielic - bo jeszcze się nie wiedziało jak i kiedy dokładnie z chemią lecieć i się przepierniczylo- truskawka kwitnie a w sklepie pan Marian mówi, że teraz to już tylko dziabakol, w stężeniu przynajmniej 10motyczek/ha 🤣

[jarecki 3274]

5 minut temu, Tomasz0611 napisał:

Ja ci powiem, ze ma wpływ na rynek pracy. Przed 500+ prędzej znalazło się kogoś do pomocy przy słomie czy wycince brokuła. A teraz stawki w górę i oczywiście nie chcą legalnie bo im kasę zabiorą.

ja bym upatrywał  niskiego bezrobocia ale także coraz lepszego wykształcenia , w mojej okolicy do pracy na roli bym nikogo nie znalazł z 7-8 lat temu z powodu braku pracownika również zostały zlikwidowane plantacje truskawki w oklolicy po trosze likwidował a miał z 5  ha .

[Tomasz0611 5599]

@daron64 ostatnie 3 lata nieźle, a 2017 był rekordowy, poniżej 10zł za łubiankę w hurcie się nie schodziło, skupy za skubaną płaciły 5zł za kg a przemysł po 3,5, tylko że był to rok z przymrozkami, kto przykrył to nieźle zarobił, przy odmianach które plonują 20-30t z ha.

1 minutę temu, jarecki napisał:

ja bym upatrywał  niskiego bezrobocia ale także coraz lepszego wykształcenia , w mojej okolicy do pracy na roli bym nikogo nie znalazł z 7-8 lat temu z powodu braku pracownika również zostały zlikwidowane plantacje truskawki w oklolicy po trosze likwidował a miał z 5  ha .

Na pewno wykształcenie i malejące bezrobocie ma wpływ, ale oni nawet za 15-18zł na godzinę netto nie chcą ruszyć tyłka z kanapy, a to jest więcej niż minimalna.

[mirro 6401]

Po 2017 niektórzy przetwórcy jeszcze liżą rany. 

[Tomasz0611 5599]

Liżą jak liżą, ostatnie 2 lata też złe nie były 4zł/kg bez szypuły  i 2,5-3zł z szypułą, myślę że nie ma co narzekać, jak można zarobić na czysto 20-30tys z ha, a jak zadbasz i masz sam deser/eksport to i do 40tys dobijesz. Wiadomo, sporo ręcznej roboty, dziabania itd. ale takie owoce i warzywa są świetną alternatywą dla mniejszych gospodarstw, pozwalając godnie żyć na około 10-15ha.

Edytowano Wrzesień 11, 2019 przez Tomasz0611

[wojtekd 2108]

 

[jacus 3046]

nie chce mi sie oszoloma sluchac w calosci- chyba za duzo wody z wisly w krakowie pil😛, gdyby wyszedl na bulwary pod wawelem toby widzial jakie tam gowno plynie...

znajomy dal mlodemu ukraincowi lopate zeby rozgarnal troche piasku- padlismy ze smiechu.

pamietam czasy gdy w dalekich alpejskich krainach zdrowie sie marnowalo dojac krowy i plewiac kukurydze cukrowa i jakies kwiatki- w zyciu by mi wtedy do glowy nie przyszlo ,ze za kilkadziesiat lat to do nas beda przyjezdzac gastarbaiterzy.  prawie 10 % mieszkancow krakowa to ukraincy, nawet napisy cyrylica sie pojawily w automatach, niedaleko mnie beda cerkiew budowac-wlasnie radni przeglosowali sprzedaz dzialki.

kurna -chyba sie przerzuce na truskawki jak to taki dobry biznes-mam juz nawet 0,1 ar na rozsade, chwila gdzie te truskawki sa, nie zjadlem w tym roku ani jednej , trawa je zarosla, troche kury wydziobaly i po biznesie😛,  na polu mam taka mala plantacje, 4 rok   zrobili mi wlasciciele dziure  w uprawie, ze 2 lata zbierali kasiore ladna a  w tym roku padaka- rozeszli sie i nie mial kto przypilnowac , parenascie kilo zebrali i po uprawie .

[Tomasz0611 5599]

No widzisz @jacus, byś zadbał to by kasa była, a że się nie chciało

[DTaras 1949]

mirro - bo przetwórcy to wyzyskiwacze 🤭

[Tomasz0611 5599]

A ktoś broni ci założyć przetwórnię i zostać wyzyskiwaczem ???

[jacus 3046]

to nie lenistwo-to zdrowie, zabraklo panskiego oka to i dynia zdechla, ziemniaki zarosly, wczesne nie obrodzily, bob robaki zjadly, buraki nie urosly, owies i jeczmien marny, dobrze ze na kukurydze wrocilem do roboty bo pieknie rosnie.

sam zajmuje sie przetworstwem-tylko troche innego towaru i widze ze jeden bankrutuje a drugi prosperuje a to samo robia.........

[Tomasz0611 5599]

Widocznie ten co prosperuje to wyzyskiwacz i kołchoźnik, a ten co bankrutuje to nie, jest uczciwy i dzieli się z pracownikami, tylko szkoda że zaraz upadnie 

Edytowano Wrzesień 11, 2019 przez Tomasz0611

[mirro 6401]

Bo Pan Kaczyński nie zdaje sobie sprawy jaką mamy rentowność w biznesie. A jak ktoś sobie nie zdaje z tego sprawy, to powinien zająć się czymś innym niż udzielaniem rad tym co się biznesem zajmują. To nie wynajem powierzchni biurowych w dobrej lokalizacji w Warszawie. Ale chyba tego też nie rozumie. Nie rozumie również sytuacji iż każdy z pracowników wyzyskiwanych poszedłby szybko na swoje, czyli wyrwałby się ze szponów wyzyskiwacza, gdyby tylko dano mu cień szansy że przetrwa . A tu głównym katem jest państwo i jego funkcjonariusze. W tym Pan Kaczyński. Czyli wracają prorocze słowa " weź kredyt albo wyjedź", co wcale w tym przypadku nie brzmi głupio.
 

[Tomasz0611 5599]

Oni wszyscy na tej Wiejskiej są oderwani od rzeczywistości, czy tam PiS, czy PO, czy PSL czy Nowoczesna. Sam próbowałem za młodu prowadzić działalność, w Warszawie bawiłem się w tzw. złotą rączkę, a to gniazdko elektryczne się wymieniło, a to cieknący kran wymieniło, drzwi nowe zamontowało, panele podłogowe, płytki ceramiczne. Później ojciec miał wypadek i nie był zdatny prowadzić gospodarstwa. Chciałem to jeszcze ciągnąć ale od ludzi zarabiałem trochę ponad 2tyś, bo nie było już tyle czasu, zimą było lepiej bo i czasu więcej to te 3-4tyś były, ale a to ZUS, a to podatki itp i w kieszeni przy gorszych miesiącach zostawało 600-700 zł, to powiedziałem sb po co się bawić jak 2/3 mi zabierają i zamknąłem biznes. Gdyby mnie tak tymi opłatami nie karali to może i bym kogoś zatrudnił, ale w tym kraju przedsiębiorczość jest nie nagradzana tylko karana.

Edytowano Wrzesień 12, 2019 przez Tomasz0611

[Slodki66 884]

10 godzin temu, Tomasz0611 napisał:

@daron64 ostatnie 3 lata nieźle, a 2017 był rekordowy, poniżej 10zł za łubiankę w hurcie się nie schodziło, skupy za skubaną płaciły 5zł za kg a przemysł po 3,5, tylko że był to rok z przymrozkami, kto przykrył to nieźle zarobił, przy odmianach które plonują 20-30t z ha.

Na pewno wykształcenie i malejące bezrobocie ma wpływ, ale oni nawet za 15-18zł na godzinę netto nie chcą ruszyć tyłka z kanapy, a to jest więcej niż minimalna.

Jest jeszcze coś takiego jak smierdza ce wrodzone lenistwo i żeby skały srały nie zaktywizujesz takich ludzi bo i za 50 za h znajdzie powód żeby nie robić i tyle. Bezrobocie na poziomie 6-7% to tak naprawdę już prawie same smierdziele i niewiele tu zaklęcia jakiekolwiek zmienia. 

Na wsi od dekad ludzie uciekają do miast i zostaje niewiele albo jeszcze mniej rąk do pracy a spośród tych co zostają jakaś część się poprostu nie nadaje. 

[Tomasz0611 5599]

Takich też da się zaktywizować, wystarczy im zabrać wszelki socjal i za cos będą musieli żyć.

[jarecki 3274]

nie da sie zaktywizować , osoba np. 40 lat nie ma swiadczeń społecznych jesli jest zdrowa .a jak już zaktywizujesz to na 1 lub 2 dni kiedyś napisałem przykład z wioski jak 200 zł dniówki zaktywizowało nieroba , niestety nieaktualne , chłopaki go niechcą już do pracy , a na początku pracował ze 2-3 miesiące , lecz niestety poddał się 

Edytowano Wrzesień 12, 2019 przez jarecki

[witejus 8520]

z takiego ,,robotnika"

11 minut temu, Tomasz0611 napisał:

Takich też da się zaktywizować, wystarczy im zabrać wszelki socjal i za cos będą musieli żyć.

żaden pożytek

[Tomasz0611 5599]

Jest coś takiego jak zasiłek celowy, dostaje go każdy u kogo nie zaspokojone są minimalne potrzeby bytowe. Taki człowiek dostaje też wyżywienie. Jeżeli ja zatrudnię teraz takiego gogusia na umowę to on traci ten zasiłek, dlatego on nie chce pracować. Na czarno chce pracować, ale jak słyszy hasło umowa to znika w 5 sekund. A ja nie będę ryzykował, po polach ciągle się kręcą pracownicy różnych urzędów, za takiego nielegalnego rwacza kara nawet do 5tys. zł.

Edytowano Wrzesień 12, 2019 przez Tomasz0611