Obecna sytuacja polityczna w Polsce

[12zbyszko 597]

32 minuty temu, Ulman napisał:

A skąd to wnioskujesz?

Nie wiem czy odczytasz.

[mirro 6400]

Noooo Zbyszko szacunek za dociekliwość . Taki zapis w programie ochrony to już mistrzostwo świata.

[dysydent 3126]

Zgodnie z prawną teorią każdy ma prowadzić dziennik uprawy i nie może wpisać preparatów niedopuszczonych .... z całym logicznym ciągiem (jeśliby zakładać zgodność teorii z praktyką)
Teorii ciąg dalszy - każdy produkt powinien być oznaczony co do miejsca pochodzenia. (Zbyszko zauważył właśnie teoretyczną dopuszczalną prawem możliwość wprowadzenie niedopuszczonych substancji dla rolnictwa na terytorium kraju .... w produktach)

Tam ktoś pisał -"nabijanie postów " czy jakoś tak
w "Hyde Parku" posty nie są liczone a tylko pozytywne oceny innych użytkowników (co też bym kontestował)
 

 

Edytowano Kwiecień 7, 2019 przez dysydent

[mirro 6400]

No i jak tu rozpisać 300l Afalonu.

[Gość lem1991]

2 godziny temu, ogarek napisał:

 

Nie wpadłeś na to ze ludzie tu się czasem kumplują i robią w balona takich cwaniaczków jak ty .

Byłbym gotów uwierzyć , ale gdzie podział się pierwowzór ?. Umarł śmiercią naturalną ?. Z racji wieku byłoby to nawet wielce prawdopodobne, tylko dlaczego ci kumple nie przejawiają żadnych oznak żałoby ?. 

[Gość]

Szukaj lekarza, bo tu raczej nie znajdziesz sposobu na swoje kompleksy i problemy psychiczne. 

[12zbyszko 597]

1 godzinę temu, mirro napisał:

No i jak tu rozpisać 300l Afalonu.

To żeś sobie zapas zrobił . Pewnie już nie wolno nim pryskać . Duży zawsze sobie poradzi .🥂

[Ulman 5574]

Dtstdent, jeśli sprawdzony zostanie kraj pochodzenia to łatwo ocenić jakie pozostałości mągą się tam znajdować a jakie nie.  

Szparagów u nas pewnie z 1000 ha a i szpinaku niewiele  więc pewnie rejestracja zbyt kosztowna w stosunku do mozliwego zarobku. 

Afalonu już teraz nie rozpisze bo oficjalnie substancja wycofana na poziomie UE

[dysydent 3126]

Znaczy szukać tylko takich substancji analitycznie jakie dopuszczone w kraju pochodzenia towaru
znaczy w unijnych a zatem i polskich produktach linuronu nie szukać
znaczy prawnie poprawne rozumowanie ....
Mirro Bandur napisać w marchewce (bo przecież coś te chwasty wzięło a motykę na dziesiątkach hektarów kto uwierzy?) i tak to zgodnie z powyższą logiką .... nic nie znajdą z pestycydów w produkcie

[mirro 6400]

Tak szczerze mówiąc to gdyby stosować Afalon tylko doglebowo to raczej nic nie wylezie. Może gdyby nalistnie, choć do tej pory kiedy można było go jeszcze stosować, a trzeba było poprawić komosę, też próbki nie wskazywały na wykrycie  linuronu.  W ubiegłym roku Racer dał radę w marchewce. 
Bardziej się martwię o szpinak w tym roku. Niby siany będzie latem , ale wlazłem na garaż i jak w kącie zobaczyłem Ploegera do szpinaku to sobie przypomniałem o tym problemie. Wie ktoś czym to dziadostwo opryskać od chwastów ( oczywiście legalnie i skutecznie).
 

[dysydent 3126]

w 2004 szpinakowi na chwasty takie coś zalecali

ale teraz Sabet (lub Ro.Neet) na cykloacie przepadł bez wieści 
A Venzarowi zakazali w szpinaku Pdf aktualny https://www.fmcagro.pl/download/Etykiety-2018/venzar-500-sc.pdf
Czyli ani to legalne ani za bardzo skuteczne  
a i jeszcze chlopyralid nie powinien uszkodzic no i graminicydy ale te nalistne i sama uczciwość zakazuje choć cebulę Lontrelem zalecali a nawet chyba i kapustę a jak teraz?...
a z kolei ta strona https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wyszukiwarka-srodkow-ochrony-roslin tym dziadom nie działa (ale co kiedy państwowego sprawnie działało wyłączając fiskusa?_

Edytowano Marzec 24, 2019 przez dysydent

[12zbyszko 597]

Ulman . W jaki sposób można po kraju pochodzenia wiedzieć jakie  pozostałosci substancji mogą się znajdować w roślinie. Jestem ciekawy .

Mówisz że rejestracja zbyt kosztowna . 🤔 To napisałeś od siebie czy czymś się podeprzesz .🙂 

 

Edytowano Marzec 24, 2019 przez 12zbyszko
Nie skończona myśl

[mirro 6400]

Trzeba wziąć niemiecki program ochrony ( o ile towar pochodzi z Niemiec)  i porównać substancje zalecane u nich i u nas. Potem szukać tych co w naszym programie nie występują. Albo nie szukać tylko stwierdzić że są. I już. Embargo jak ta lala.

[12zbyszko 597]

W szpinaku legalnie to grakahaka .🙂 a z chemii nic .  

[mirro 6400]

A to chyba trzeba będzie zadzwonić do kumpla w Czechach, oni tam zawsze koło 50 ha tego zielska uprawiali. Może coś podpowie. 

[12zbyszko 597]

To co pierwszy rok siejesz ?

[dysydent 3126]

To my czeski szpinak wtranżalamy a Oni naszej wołowiny nie chcą? o żesz.

[mirro 6400]

Ano Czeski i to sporym odbiorcą była firma z Twoich Dysydent rejonów.
Ano pierwszy rok. W ubiegłych latach brakowało prasy do robienia bloków z całych liści. Na szczęście na południu Francji coś się przewróciło i maszyna już jest.

[dysydent 3126]

Czytać by chcieli tylko pisać nie ma komu. Mi też za bardzo się nie chce a tylko w ramach testu bo klawiatura odnowiona i lapek przeczyszczony pasty i pady wymienione tylko poskręcać (temperatury procka i grafiki spadły z 80-ciu do 40-stu stopni nawet na obciążeniu youtube na 2k 30fps i przy okazji sprawdzania trafiłem na coś a'la Sedesa z Bakielitu. Był jeszcze trzeci filozof "Wybił z Pantalyku" i ja tu w jego roli dzisiaj
Czytać nie ma co to pooglądać ciekawą wycieczkę nawet z podtekstami politycznymi czemu nie? 

 

Edytowano Marzec 24, 2019 przez dysydent

[mirro 6400]

A ja zawędrowałem aż tu , w poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące pytania.
https://www.ewg.org/foodnews/spinach.php
I teraz pytam! What the f*ck is that?

[Gość]

 Mam w lodówce zielone szparagi z biedronki (Produce of Mexico Asparagus) i teraz niewiem czy nie żałować przez Was ich kupna, aby bezpiecznie zjeść posiłek.

W tym roku pierwszy raz zakupiłam Galaper Strong.....po rozmowie z przedstawicielem nie mógł mi zaproponować nic w swoim asortymencie, co by mi pomogło więc poza nim  powiedział, żebym poszukała gdzieś tego galapera właśnie.

Edytowano Marzec 24, 2019 przez Gość

[mirro 6400]

Ale to daje parę odpowiedzi od braci z USA. W dodatku kompendium i krzyżowo zrobione.
https://www.uky.edu/Ag/Horticulture/masabni/xreflist/E-2833.pdf
A tamto znalazłem bo nie mogłem rozgryźć paru spraw z tego.
http://www.hortla.okstate.edu/research-extension-youth/vegetables/pdfs/leafygreensUSDAreport.pdf/

Yva ciesz się że Agent Orange stosowali w Wietnamie a nie u siebie. Choć ilości DDT chyba też tam do najmniejszych nie należą skoro po tylu latach tego pełno.

[Roman176 4607]

8 godzin temu, ogarek napisał:

Zbychu nie mecz się bo i tak to nie zadziała i masz rację ze nie mamy o czym rozmawiać bo kartofli nie sadzę . 

no jak taki burak jak ty morze się ziemniakami zajmować 

[dysydent 3126]

Mirro w Holandii mają problem z pozostałościami pestycydów nawet w wodach gruntowych i to pestycydami wiele lat temu wycofanymi jak nawet rtęciowymi czy lindanem i raczej szybko im ten problem nie minie. Tam płasko jak na patelni a poziom morza na poziomie pól to i wsiąkanie nic nie pomoże i najczęściej wody powierzchniowe mają tam czystsze niż gruntowe.
U nas była jeszcze trojpolówka a tam już chemizacja .... czasem warto byc zacofanym  za bardzo poszli do góry to im od spodu zbrakło

Edytowano Marzec 24, 2019 przez dysydent

[Gość]

 Roman.... Kiedy Ci kurna te morze wyschnie lejwodo? 

Edytowano Marzec 24, 2019 przez Gość