dabrowskit

Dziura w macicy

Polecane posty

dabrowskit    228

Drodzy koledzy mam pytanie . Dzisiaj cielila się na krowa po 2 cielaku. Miała skręt macicy. Przyjechał weteryniarz i zaczął kręcić cielęciem . Po tym jak wyciagnielismy cielaka , weteryniarz odrazu podszedł do krowy i wsadził rękę i po krótki czasie stwierdził że jest dziura w macicy bardzo głęboko . Weteryniarz twierdzi że to cielak zrobił dziurę w macicy. I mam pytanie czy jest to możliwe . My twierdzimy że to on zrobił dziurę ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dabrowskit    228

Nie nadawało się do zaszycia. Krowa pojechała na ubój. A była to bardzo dobra krowa dawał przez pierwsze 6 miesiący grubo powyżej 50L na dobę mleka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoRAL1    63

Z tym kreceniem krowa to na serio   u sasiada tak toczylismy krowa i pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valadin1    38

można próbować ręcznie odkręcić ale nie zawsze się to udaje i wtedy trzeba kręcić krową.

Macica sama może pęknąć spowodowane jest to uciskiem (w miejscu skręcenia) przez który dochodzi do opuchlizny i później jak wyciąga się cielaka może pęknąć i to nie musi być wina weterynarza krowa wtedy może szybko się wykrwawić.

Ostatnia możliwość która też jest prawdopodobna że mógł zrobić to cielak zębami.

Więc czy to zrobił weterynarz ciężko powiedzieć a tym bardziej mu to udowodnić.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

wątpię, że Ci się uda udowodnić, ale powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marko-kolo    709

jak niby wet mógł to zrobić ręką ?

pęknięcie macicy przy takich komplikacjach  nie jest dziwne 

można tu zwalać na lekarza i żądać nie wiadomo czego - znam takich  ;)

tylko potem będzie zdziwko jak żaden wet nie odbiera telefonów  :D


wszystkie RYŚKI to fajne chłopaki , chwała im za to 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Zawsze sie kreci krową nie cielakiem a wiec żle wykonany zabieg i o to skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valadin1    38

Zawsze sie kreci krową nie cielakiem a wiec żle wykonany zabieg i o to skutki.

 

A skąd to wiesz jesteś weterynarzem? Rozmawiałem z nie jednym weterynarzem na ten temat i każdy najpierw mówi że próbuje się ręcznie  (no chyba że się nie ma siły do tego, tu czytaj np.  kobieta) to od razu kręcenie krową tylko do tego trzeba mieć ludzi. 

Może też podejście zależy trochę od weterynarza bo z jednym co rozmawiałem to mówił że raczej w ogóle nie próbuje ręcznie tylko od razu głupi jaś + leki rozkurczowe i kręcenie.

Ostatnio pierwszy raz takie coś się u mnie zdarzyło i  pierwszy raz był u mnie dany weterynarz i na starcie powiedział że może pęknąć macica bo to się zdarza. Najpierw próbował ręcznie później kręciliśmy bo była za bardzo skręcona a cielaka po odkręceniu wyciągał pół godziny albo dłużej bardzo delikatnie żeby nie rozerwać czegoś bo przez skręt jest wszystko mniej rozluźnione ale udało mu się nie zrobić jej krzywdy  i jest już kolejny raz celna:)

A znowu wet który najczęściej do mnie przyjeżdża powiedział że nigdy nie kręcił krową tylko zawsze ręcznie mu się udawało ale tego dnia nie był dostępny bo mieszka daleko a w lecznicy jest od poniedziałku do piątku a to była niedziela 20 godzina. 

 

A może jak się nie da rozkręcić to zrobić cesarkę krowie? co na to powiecie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GoRAL1    63

Zrobic  cesarke to nie problem 

 

tylko puzniej troskliw3a opieka nad krowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wyżej napisano, takie rzeczy się zdarzają. Przy skręcie macica traci ukrwienie i dlatego może pęknąć. Zawsze po odkręceniu czy to cielakiem czy obracając krowom trzeba odczekać z 10 minut i dopiero cielić. Weterynarz ręką tego nie zrobił.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie jestem . Ale miałem taki przypadek u sąsiada z trzy razy i byłem przy tym jakoś nigdy ne dawało rady tego zrobić recznie. Zawsze musieliśmy krecić krową . Na zdrowy rozsądek jak mógł krecic cielakiem skoro macica była skręcona i nie ma możliwości włożenia dłoni? Chyba że taki delikatny skret to może może ale tu zawsze było tak że trzeba było z 3-4 razy krową obracać . tak czy siak jesli ma pęknięta macicę to po niej. U mnie po cesarce była tylko chyba źle zszyta i krowa padła zakarzenie itp

+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
valadin1    38

u mnie przy skręcie dało się włożyć rękę i złapać cielaka  i trochę czasu weterynarz próbował ręcznie obrócić ale był za słaby i się nie udało..

A cesarek przy skręcie się nie robi od tego zacznijmy, bo jak wyjmiesz cielaka wszystko wróci się na miejsce i dziura nie wiadomo gdzie się znajdzie ii nie wiadomo czy będzie dojście żeby to zaszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyjmuje się cielaka, zaszywa macicę i dopiero odkręca. Macica to nie sprężyna, żeby nie szło jej utrzymać po wyjęciu cielęcia. Byłem przy nie jednej cesarce z powodu skrętu. A co w przypadku gdy weterynarz przyjeżdża do krowy ze skrętem macicy, a właściciele to babcia z dziadkiem i nie ma komu obracać krowom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Wiesiujohny
      Witam przychodzę z zapytaniem gdzie kupić skuteczny środek na odrobaczenie krów mlecznych najlepiej jakby karencja na mleko była zerowa. Z góry dziękuję za odpowiedź 
    • Przez 2Reebok
      Witajcie, założyłem nowy wątek bo z tego co szukałem nie ma w pozostałych nic takiego (o ile nie przeoczyłem) 
       Mianowicie od jakiegoś czasu (ok 7dni) zauważyłem u krów w stadzie, że pojawia się taki biały śluz jak przed rują zazwyczaj jest przezroczysty ale czasem jest cały biały. Dodam, że pojawia się on u krów cielnych. Czy mam się czego obawiać ? Innych objawów niepokojących nie zauważyłem. Krówki mają apetyt nic po za tym tylko ten śluz z dróg rodnych nie to że cały czas się wydziela sporadycznie u różnych sztuk w stadzie pojawia się czasami. Mieliście podobny przypadek może.? 
    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez Pawel0z
      Witam .Od jakiegoś czasu 3-4 mięśięcy zaczely sie pojawiac narosle małe i duże na skorze 9 byczkow i jałówce .2 z nich urosło do srednicy 9cm wiec pojechalem do weterynarza pokazalem foto tego i dal mi jakies lekarstwo na t. stosowal cos w tym stylu.Brodawki przechodzą z jendej na drugą sztukę co mam zrobić.

    • Przez hazelwideo
      Witam mam problem z moim 2 tygodniowym łatkiem. Gdy łatek się urodził było wszystko ok. problem zaczął się 2 dni po urodzeniu łatkowi zaczęły zginąć się przednie nóżki. Był wet i dal zastrzyk i kazał poczekać tydzień który właśnie minął. wet powiedział że będzie trzeba włożyć w gips. chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał już taki przypadek i czy jest to do wyleczenia ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj