poland83

Ciągnik 400 koni /250ha

Polecane posty

timasz    55

jesli to nie tajemnica to z jakiego regionu kraju jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    267

Największy kawałek 30ha to daj sobie spokój z takim ciągnikiem i wielkim pługiem do niego, na takie rozdrobnienie max 5 skibowy pług i to zawieszany, bo długim półzawieszanym będziesz się tylko męczył, jak patrzę na geoportal i widzę te rozdrobnione poletka w okolicach Sandomierza to zastanawiam się czy 5skibowym tam wykręcisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
massei8    135

znam takich z okolic Wrocławia co przy 200 konnych ciągnikach 4 skiby i max 7 km\ha a jak przywieźli im Lemkena na testach to przywieźli go z pola bez dwóch skib takie ciężkie ziemię ale tak orają po 400 ha i ciągnik jak ty chcesz tylko do orki 400 km to na 250 ha trochę za dużo jak to ma być tylko ciągnik do orki tak 250 max 300 km by starczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rocco0987    111

O jakich 400 koniach tu jest wgl rozmowa? Jesli sie nie myle to ten mf czy valtra ma 400 kucy maxa z epm a znamionowej bez wspomagaczy których w pługu i tak nie będzie jest z 340 koni, to juz nie tak wiele na ten areał jak sa ciezkie ziemie, chociaz i tak trohce przesadzone marzenia. U nas gościu na jakies podobno około 800 ha ma taka valtre i pług zawieszany 6 skib a jakby policzyć srednią wielkosc działki ze wszystkich pól to by wyszło około 1,5 może 2 ha wiec rozdrobnienie ogromne.

U mnie pracujemy na 200ha- górki oraz ciezkie ziemie i takie cos jak ten mf tylko w okolicach 300 znamionowej byłby wykorzystany w pełni z lekkim zapasem w razie jakby przybyło z 50 hektarów żeby obrobić nim spokojnie nawet w ciezkim roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miglanc88    116

Jeśli mam być szczery, to na taki areał osobiście bym wybrał agrotrona 265 .w zupełności to wystarczy a używanego kupisz grubo poniżej 200ķ do niego jakiś kverneland np 100-9 i na twoich klasach ziemi zapierdzielasz ze aż smród. Chodź na takie kawałki jak mówisz to 5 zawieszana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OKEY    154

Jeśli masz małe kawałki to ciagnik 400kM będzie jak słoń w składzie porcelany , na wszystko trzeba będzie uważać , problemy z przejazdami itd, tak ze te konie nie będą wykorzystane. I tak nie będziesz orał tych 250ha na raz tylko masz przynajmniej 3 polówkę czyli do orania ok 80ha pod jedna uprawę jeśli masz 4 polówkę to jeszcze mniej.

Zobacz ten filmik  https://www.youtube.com/watch?v=TRuTkOAed44

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5565

Świętokrzyskie , okolice Sandomierza

Tam w większości są gleby lessowe które raczej łatwo się uprawia. Może górki stanowia problem ale 200km + zawieszana piątka to max. Takim zestawem dziennie robisz conajmniej 15ha czyli wszystkiego masz 2 tygodnie orki rozłożone w czasie a jak byś orał na 2 zmiany to oblecisz wszystko w tydzień.

Innym aspektem jest to że pod Sandomierzem byle 20 ha gospodarstwo jest uważane za duże i ma 120 konny 6 cylindrowy traktor więc może będąc 250 hektarowcem wypada mieć 400km by "zadać szyku" ?


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofil    6

To kolejny temat który jest wymyślony z nudów przed komputerem ktoś kto ma 250ha  i chce kupić 400 konny ciągnik jest idiotą albo wygrał w totka 

miał 100ha nagle dokupił 150ha  a wiec 150ha x 30000zł za ha =4.5mln zł :)  i jeszcze ma skitrany milionik na ciągnik hahahah i jeszcze 300tys na pług i siewnik :)

i z 300tys  na start na wiosnę  :)

mam  wója co ma 150ha w 100kawalkach największe 15ha ma case puma 155 i mówi że nie ma cco tym ciągnikiem robić

używany dwa tygodnie na wiosnę 5-6dni orki dziennie max 15ha i około tygodnia siane i uprawa pod buraki i kukurydze 2dni chyba ze orane na zimę to na wiosnę prosto siane 

żniwa  dwa tygodnie zwożenia zboża dodając żę 100ha sieknie kombajnem na usługach  po żniwach syn siada na ciągnik i do tygodnia czasu wszystko stalerzowane  orka pod rzepak 4dni siew około 3dni i to wszystko w sierpniu a orka pod pszenice i siew pszenicy max dwa tygodnie 1 jeden dzień przy burakach  i to wszystko praktycznie jeden człowiek ::) dzieci spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iron    1037

@up zgadza się kolega ma 230 ha jd 7530 i 6140r i razem z ojcem to obrabiaja bez problemu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
massei8    135

Tofil u nas za 30 tyś nie kupisz ziemi za największe piachy wołają po 40-45 tyś a za 3 klasę ostatnio płaciliśmy 85tyś za ha a co do piero 1 czy 2 klasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1581

Tofil;) to nie jest wymyślony temat tylko myślenie Polaka chciasz by się zabłużył po uszy to musi kupić taki traktor albo kombajn żeby mieć wiekszy i mocniejsz od sąsiada .i nieważne ze będzie nim 50mtg rocznie robił .

Edytowano przez robert1226

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysztof81    3860

Ja mam 180 km i obrabiam około 70 ha na mazurach -górki,glina,ił. Do tego około 60 sztuk bydła. Brakuje czasu żeby wszystko ogarnąć dlatego kupiłem duży ciągnik i jestem z tego bardzo zadowolony. Gadanie że iles tam km na iles tam ha jest bez sensu. Obok mnie facet ma po PGRze około 300 ha w jednym kawałku obrabia go gąsienicowym Chellengerem około 500km i idzie mu to bardzo sprawnie.  Lepiej kupić wiekszy sprzet niż potem meczyć sie dniami i nocami(znam też takich co spia w traktorze bo nie wyrabiają sie z czasem). Kupowanie kilku mniejszych ciągników jest bez sensu ponieważ w moich stronach nie znajdziesz sensownego operatora, który zadba o sprzęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marti1980    31

Popieram ja mam 4 traktory na 18ha w tym jeden 160km i nie narzekam że niema co robić.Aczkolwiek 400km to straszny klocek.Tu obok gościu na 700ha po pgr ma 2 po 250km i daję rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Bo nie masz co z kasą robic to ciągniki kupujesz, a kup parę ha pola to wtedy pogadamy.

Ja mam 3  ciągniki na 100 ha 50 km co robi 50 godzin, 105 km  co robi 400 h i 150 km co robi 250 godzin i te ciągniki sa  dosłownie jak na wczasach, prawie nic nie robią, ja narzekam że nie maja co robic, bo te godziny co nimi pracuję to śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariuszd93    559

Popieram ja mam 4 traktory na 18ha w tym jeden 160km i nie narzekam że niema co robić.Aczkolwiek 400km to straszny klocek.Tu obok gościu na 700ha po pgr ma 2 po 250km i daję rade.

4  traktory  , w tym  160  koni na  18  ha - i ty  mówisz że  one maja  zapie%%ol? 

jesteś niepoważnym człowiekiem , na profilu  podajesz  wiek  36  lat , to    gimbusem chyba  nie jesteś  , ale  to  widocznie  stan umysłu niezależny od  wieku  :D  :P


;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taurus83    889

a ja mam 12045 na ok 85 ha i .... mi nie wystarcza. ledwo się wyrabiam. w tym roku chce kupić jakiegoś 130-160 km. case mx albo claas ares 697 albo jakiś deutz

 

 

aha mam jeszcze małego deutza z turem ale to raczej stacjonarny bo skrzynia ciągle siada, tyle co big bagi załaduje i zboże podgarnie. 

 

chyba że dalej tak będzie padać to trzeba będzie zwinąć interes bo jak na razie to plon z 4 hektarów leży pod dachem. k**wa mać z tą pogodą. znowu pada od rana. pszenica wczoraj wieczorem miła 21 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berrol    10
U nas dwa deutze po 160 km na 250 ha i wystarcza tylko ze u nas lzejsze ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziutek1234    98
Cytat

 

ja mysle ze zakup gasiennicy to bardzo dobry wybor, nawet mysle ze na 80h. zakladam glebosz 4m na 70cm, za nim wirowka KG 4m, lub nawet 6metrowy zestaw i zap.... nie patrze czy gorka nie gorka, nie martwie sie o ubijanie ziemi

oczywiscie uprawiajac zboza na 80h zysk jest nie wystarczajacy zeby kupic  taki sprzet, ale dysponujac bardzo zasobna ziemia i chociazby zapakujac buraki to jest to ciekawy temat

widzialem gasinnice 2000-2002 rok i uwazam je za najlepsze konstrukcje za 300tys, brona kg 6m 40tys, glebosz 6m 20-30tys

plusy mam nastepujace, robie duzo za jednym razem, brak ubicia ziemi(uwazam za bardzo wazne) w przypaku burakow

jedz zaoraj te 80h, dalej upraw wirowka, potem zasiej- mija 3-4 dni, ziemia wysycha i pocaluj psa w nos... wschody beda mizerne, lub tak jak w ubieglym roku spora ich czesc sie przeciagnela o miesiac i duzo z niej wylecialo

wiem ze mozna to zrobic mniejsza iloscia mocy,ale gasiennica a kolo to baardzo duza roznica

widzialem fendy ktore ciagaly glebosze na 70-75cm, z 200km na 60ha i silniki byly zajezdzane co 2 lata,

moim zdaniem nie jest to sztuka zylowac sprzet ktory ma 150-200km

chyba ze mowimy o bardzo plytkiej uprawie, gleboko-mowie tu o 1m glebosz 180km z jednym pazurem to mało

oczywiscie do wirowki wystarczy te 40cm, ale konkretne gleboszowanie no niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez bartal
      Witam wszystkich. 
      Jestem nowy na tym forum i nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie. 
      Szukam traktora 95-120KM 
      Traktor będzie wykorzystywany głównie przy orce i przy pracy z turem
      Zastanawiam się jaki ciągnik wybrać czy coś zachodniego używanego za 50 000 zł znajdę (i długo nim pojeżdżę, ma to być ciągnik na lata)
      Za używanego nie dam więcej, nie ma mowy o tym. 
      Wiadomo, żęo chodzi o to by to był traktor w miarę bezawaryjny. 
      Nie ukrywam ze mile widziany rewers, do pracy z turem wg mnie to podstawa. 
      A mam Pronara 82SA i w nim skrzynia jest porażką...
       
      Czy może warto jednak kupić coś nowego z marek - Zetor, Pronar Farmtrac itp? wiadomo w tym przypadku liczę się z tym że to będzie ponad 120 tyś. Proszę o pomoc. 
       
    • Przez barszczu999
      Witam. Zastanawia mnie czy można zastąpić tradycyjną uprawę tzn. talerzowanie, orkę a następnie agregatowanie uprawą tylko i wyłącznie pługiem i broną wirnikową. Chodzi mi głównie o kukurydzę bo co roku siejemy w granicach 100ha. Taka modyfikacja była by dużym zaoszczędzeniem czasu, a według mnie wyjdzie to na jedno i to samo. Dlatego chcę zasięgnąć opinii co o tym myślicie.
    • Przez agro_bamber
      Cześć, mam pewien dylemat może pomożecie go rozwiązać, otóż mam klin jak na obrazku. 
      W roku 2016 wykonałem orkę pługiem obrotowym od jednej strony klina i przy końcu wyszła bruzda taki króciak, który później został zakryty przez dooranie poprzeczniaka bocznego klina. Teraz pytanie brzmi czy w tym roku mam zacząć od tej starej bruzdy krótkiej do ściany bocznej czy po prostu zacząć od wierzchołka klina na przeciwną stronę niż w tamtym roku?, wtedy bruzda wyjdzie w miejscu gdzie odkładałem skibę, zaczynałem orać. 
      Trochę masło maślane, ale to klin więc wiadomo #pdk
      Dzięki za wszystkie sugestie 

    • Przez MariuszWakowicz
      Witam mam pytanie dotyczące przygotowanie pola pod burak czy orka przedzimowa czy lepiej gruberem ?
    • Przez microlab
      Witajcie, jestem nowy na forum, ale trochę czytuję o poszczególnych sprawach i trzeba przyznać, że macie tutaj niezły kapitał wiedzy. Stąd moje pytanie i przestrzegam, że jestem nowicjuszem pod względem odpowiedniej uprawy, więc moje pytanie może się zdawać dla was trywialne, jednak proszę o poważną odpowiedź.
      A więc na polu miałem posadzone ziemniaki oraz warzywa. Po zbiorach pole zostało przejechane kultywatorem oraz broną i został zasiany poplon w postaci żyta. Żyto fajnie wybiło, więc mam teraz zieloną "łąkę" na polu i od pewnego czasu przymierzałem się do orki zimowej, ale w ostatnim czasie w ziemi jest mnóstwo wody w glebie i od 3 tygodni sytuacja bez zmian. Nie mogę tam wjechać, bo bym się zakopał. Stąd moje pytanie - czy orka na zimę jest konieczna w mojej sytuacji? Jeśli tak, to czy można ją wykonać na przymrożonej glebie wczesnym rankiem, minimalizując ryzyko zakopania się?
      Pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj