Jak długo uczyliście się jeździć z turem?

[Kamyk514 2]

Pierwsze moje kroki z turem zaczeły się jakieś 5 lat temu Ursusem c360 wąsie podwórko tur i jeszcze c360 i oczywiście nie obyło się bez zachaczenia turem o drzwi garażowe ale potem już się przyzwyczaiłem

[tumek19 5]

U mnie początki z turem były dobre. Pół godzinki i szło mi dobrze...Teraz to idzie mi błyskawicznie.... Tylko mi brakuje wspomagania.... Chodzi tu oczywiście o 30-tke z turem.... A co do cyklopa to początki były ciężkie a teraz to idzie szybko, sprawnie i prawie bezawaryjnie

[Ursus11 57]

chwilkę w ciapku 1 min ok

[Kamiiill 0]

w 360-3p 3 mimuty i już ładowałem bele

a w belarusie nic tylko siadłem i odrazu jechałem bez problemu

(ma się talent jak nie którzy)

 

pozdro

[Adik_ziel 3]

Nie iwem czemu, ale zawsze w Trollu zapominam która wajcha jest od czego <_< i żwawo mi to nie idzie ;P Może dlatego że nie mieszkam na wsi i często nie ładuje ;/

 

A turem nigdy nie pracowałem tylko jeździłem z turem ale nic nim nie robiłem. Może w tym roku pośmigam troche z turem, ale Fotonem zobaczmy co będzie <_<

[grzecho106 0]

ja jakieś pół godzinki się uczyłem operować turem na jd a pierwszą prace jaką nim wykonywałem to było rozsuwanie kamienia na podwórku

[ursus1014turbo 1]

Nie było to takie proste, ale po miesiącu praktyk juz normalnie pracowalem ciagnikiem z turem

[mirasek 13]

@jaro a masz gdzieś w nich dźwignie krzyżowe??

Przyznam sie że krzyżowe słabo ogarniam (mam w UNHZ), ale to pewnie dlatego że może raz na rok nimi pracuje. Za to mój Padre do perfekcji opanował ten ładowacz, przy załadunku maszyna tylko podskakuje a chwytak majta sie 10cm od kabiny ciągnika

 

Tur jednosekcyjny to banał, trzysekcyjny (bez joysticka) to chwila przyzwyczajenia.

[5314 0]

Ja turem nauczyłem sie kilka godzin operować a nuczyłem sie tak jak czekalem na zboże i przy 330 załozyli mi tura to sobie łuszką dziury zaczołem kopac i zasypywać a jak miałem widły to na sąsiednim polu u sąsiada (jak go niebyło) to bele sobie troche przewoziłem

[Gość maciek08]

zaczynałem od normalnych robót w podwórku. raz trafiło mi ładowanie obornika w kurniku. załamka ale po8 godzinach uważania żeby niestrącić jakiś poideł i karmików doszłem do niezłej wprawy. kurników niepolecam

[Zvrek 1]

niecałą godzinkę sie uczyłem;] pierwsza praca to było ładowanie obornika;]

[arek116 3]

u nas c 360+ tur to swięty sprzęt. jak się coś przy nim stanie to konic świata jak by jednej ręki nie było i szybko trzeba naprawiać. a co do nauki to długo nie trwało 2 sekcje (rodzi sie trzecia) to nie trwało to długo

[farmer25 1]

mamy przy u3512 i pierwszy dzień było ciężko ale potem poszło łatwo i jest dobrze do teraz

[markpp 1]

Co prawda n turze nie pracowałem mam nadzieję że po nowym roku będę śmigał traktorkiem z turem ale na trolu 350 to już dochodzę do perfekcji

i załadunek idzie żwawo nie ma mowy o tym aby patrzeć się na drążki bo wtedy się myli

 

przynajmniej ja tak mam że idzie mi świetnie i czasami jak spojrzę na gałki to pomylę kierunki

a nauka nie trwała długo bo od małego szkraba siedziałem na błotniku i patrzałem jak brat nakłada i nauczyłem się od niego kilka trików

 

jestem tego zdania co JARO że trzeba mieć jakiś taleńcik do tego

bo jak mój drugi brat wsiadł na trolika to było tak że udało mu się nabrać spora garść podniósł do góry i wypuścił spowrotem

[lysyrolnik 17]

No to się pochwale po raz kolejny U znajomego ostatnio śmigałem Zetorem 6641 z Turem, nauka zajęła dosłownie 5 minut, czyli opanowanie skrzynki biegów i rewersu

[Spojler 2]

W zasadzie to troche zle sformułowałem temat. Chodziło mi raczej o to po jakim czasie doszliście do, jako takiej, perfekcji Od czasu napisania pierwszego posta minelo wiele czasu, i teraz jestem juz bardzo wprawnym operatorem...Nikt nie umie podjechac pod palete z pustakami...oprócz mnie, rzecz jasna

[wasyl75 2]

Mi nauka, na operatora tura w C-330 + Tur 1 przerobiony na na 3 sekcyjny zajęła cale 35 minut :o

a może mi ktoś powiedzieć co to sa te sekfencje w turze

[Spojler 2]

Nie wiem nic o sekfencjach ani sekwencjach. Co najwyżej sekcje. Sekcja to w najwiekszym uprzoszczeniu ilosć funkcji ładowacza czolowego w róznych płaszczyznach. Jesli ladowacz ma mozliwośc tylko podnoszenia calej ramy (nie mozemy dodatkowo wychylac np łyzki) mówimy o ładowaczy jednosekcyjnym, bo mamy tyko jedna sekcje. jeśli w nazwie widnieje zwrot trzysekcyjny, wtedy mamy do czynienia z funkcjami takim jak: opuszczanie-podnoszenie, wysypywanie-zadzeranie (podnoszenie lyzki do gory) oraz zamykanie-otwieranie (chwytak, krokodyl)

 

jasne?

[johnylukas 0]

Witam ja uczyłem się jeźdźić z turem około 10 min. a tak do perfekcji to około 50 załadowanych belek. Mam pytanko ile udźwigu max. ma ładowacz jd 633 ?

[Ferdek07 75]

mam pytanie dokładnie jakw temacie jak długo uczyliście sie jeździc a nie pracować z turem, dosłownie jeździć, bo widze jak koleś z sąsiedniej wsi śmiga agrofarmem 85 z turem 6 z chwytakiem do bel, no to tragedia, ja dużo szybciej jade r3 po tych samych drogach a koleś 1nką bez gazu a chwytak do bel kałacze sie we wszystkie strony, dlatego mam takie pytanko czy w normalnym transporcie po polnych drogach czu po nierównych asfaltach da sie szybciej pocinać ciągnikiem z turem ( bo dociąza ciągnik) czy w prost przeciwnie z turem jeszcze bardziej ciągnik skacze?

 

ps. mi najlepiej się jeździ jak mam obciążniki 100kg z przodu jak było 200kg skakał tak samo jak bez obciążników

[mirasek 13]

Moim zdaniem TUR 6 na Agrofarmie to już poroniony pomysł Abstrahując od tego, z turem nie powinno sie jeździć szybko po nierównych drogach, po równych zresztą też lepiej nie - chyba każdy widział zdjęcie pewnego MF w wersji "transformers" Jeździć nauczysz sie jak zaliczysz większość typowych dołków na drodze i będziesz potrafił określić czy dany dołek to lekkie bujnięcie czy zrzuca z fotela Ot cała filozofia.

[Matias89 2]

Jeśli chodzi o nauke panowania nad ładowaczem to niecały dzień. Natomiast jeśli chodzi o jazde to widziałem wiele zdjęc ciągników które zostały zmasakrowane przez tury i jeśli chodzi o jazde z turem to wole jechac powoli a bezpiecznie i oczywiścei tur jest opuszczony gdyż w podniesionym wiemy co sie dzieje

[Gość Profil usunięty]

Tak jak pisałem wczesniej nauka zajeła jakieś pół godzinki. Ale nieobyło się bez pierwczego zawadzenia o drzewo. jak tylko założyliśmy tura wydawał sie taki długi. A teraz ciągnik bez tura jakiś taki krótki.

[marex 0]

moje początki jazdy z turem miały miejsce z 10 lat temu śmigałem C-355 z jedną sekcją 2 lata temu przerzuciłem sie na zetora 7045 z turem 3 sekcyjnym. Czasem tak szybko wpadałem w zakręty, że ojczulek łapał sie za głowe bo myślał, że sie nie wyrobie i o coś zaczepie . Od dziś jestem szczęśliwym posiadaczem herkulesa T229/1 na nh td70t i trzeba sie przerzucić z rozdzielacza na jojstik, a zetor jest podany do ogłoszenia.

Wrzuciłbym kilka fotek, ale aparat mi padł, a telefonem to nie chcem robić zdjeć wiadomo jakość nie ta

[KAROL0905 2]

Ja operować turem nauczyłem się w ciągu 10 min ,najgorsze było pierwsze wywalanie gnoju z boksu ( 1,4m sciana gnoju, tur 2 sekcyjny na zetorze 7211, błoto na pół metra i oryginalne widły czeskie 1m szerokości, 0,5m długości i całe zabudowane blachą ) koszmar. Tak na prawdę taką płynna prace nabyłem w żniwa jak przyszło zwieść 600 bali do domu z pola. Dziś nie wyobrażam sobie życia bez TURa. To snopek wrzucić do boksu, to gnój powalić na płycie, porównać błoto za stodoła, odśnieżyć podwórko, przywieść wywieść pozamiatać itp