problem z reklamacją - sklep perkoz-parts

[deymonnn 2]

witam kolegów

W listopadzie ubiegłego roku temu kupiłem część do ciągnika (wysprzęglik). Niestety po niecałym roku wysprzęglik zaczął przeciekać. Odesłałem towar do sklepu w którym go kupiłem niestety moja reklamacja została rozpatrzona negatywnie (odesłałem towar kilka dni przed upływem roku od daty zakupu). Stanowisko sklepu jest mniej więcej takie " prowadzę gospodarstwo rolne czyli działalność gospodarczą a co za tym idzie zgodnie z regulaminem sklepu nie obowiązują mnie prawa rękojmi" na pytanie jakie prawa mi przysługują dostałem odpowiedź w stylu " przedsiębiorcy nie muszą się wzajemnie informować jakie mają prawa". Część była kupiona do ciągnika ojca (ja ją kupiłem i zapłaciłem) ja nie jestem właścicielem gospodarstwa, nie prowadzę gospodarstwa (pracuję w innej firmie niezwiązanej z branżą rolniczą). Chciałem wrzucić skany pism do galerii ale podobno są niezgodne z regulaminem forum. Czy ktoś miał już taki problem z reklamacją i udało mu się go rozwiązać?

[jasko1993 11]

Perkoz cwaniaki, mocno drogo mają wszystko

[marko-kolo 709]

nie ma czegoś takiego że  regulamin sklepu znosi ustawowe prawo do rękojmi czy gwarancji 

lecę w kulki , zgłoś sprawę do rzecznika praw  konsumenta - on pokieruje co dalej

 

 

[krzychuuuuu 46]

ja kupilem od nich kiedys siatkie do balotow ( ok 800 zl) i nie przyslali mi na to faktory. miesiac dzwonilem i nic. dopierio gdy napisalem in negatywa na alegro to sami sie odezwali. przyslali fakture i pismo z przeprosinami oraz prezenty o wartosci 500zl.

[romano82 4]

Jak będę potrafił to ci pomogę. Pracuję przy reklamacjach co dzień. Kupiłeś tą część na fav na gospodarstwo ojca. Wiec w owym czasie obowiązywała roczna rękojmia. Tak, to prawda, że nieznajomość prawa nie usprawiedliwia i edukować cię w tym kierunku sprzedawca nie musi. Napisz czy zakup był na firmę czy osobę prywatną to dalej coś się ustali.

[deymonnn 2]

U mnie rzecznik powiatowy co tydzień bierze tydzień urlopu (próbowałem go złapać 3 razy)
część jest kupiona na mnie (faktura imienna nie na gospodarstwo czy coś takiego, kilkukrotnie kupowałem u nich różne rzeczy zaznaczałem zawsze że wystarczy mi paragon ale zawsze była faktura)
towar zdążyłem odesłać przed upływem jednego roku i też myślałem że na zasadzie rękojmi temat będzie załatwiony

[romano82 4]

W momencie kiedy to kupiłeś obowiązywała ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży. Po pierwsze rękojmia ze strony sprzedawcy to 2 lata! Więc spokojnie możesz reklamować. Jeśli nie to napisz pisemne oświadczenie, że oczekujesz wymiany ewentualnie naprawy wadliwego elementu. Oczywiście argumentując to odpowiednimi fragmentami z ww ustawy. Zupełnie inaczej sprawa wygląda jeśli na fakturze poza imieniem i nazwiskiem jest nazwa przedsiębiorstwa-gosp. rolne... oraz NIP. Więc zastanów się czy faktura nie jest na firmę? To ze ty albo sąsiad kupił znaczenia nie ma. Ważne co na fakturze jest zapisane.

[deymonnn 2]

sprzedawca nie uchyla się od prawa rękojmii problem jest tego typu że sprzedawca uparł się żeby zrobić ze mnie przedsiębiorcę którego te prawa nie obowiązują a w myśl regulaminu sklepu chyba nie obowiązują żadne prawa - temat krąży wokół sprawy że tłumaczę że nie prowadzę działalności a oni twierdzą że prowadzę bo gdzieś mailowo oświadczyłem że prowadzę (pisząc że ciągnik pracował " u mnie na gospodarstwie"). kolego romano82 gdybyś miał czas zerknąć w pisma i podałbyś mi maila przesłałbym ci skany korespondencji między mną i sklepem.

Co do faktury jest tylko imię nazwisko i adres.

[romano82 4]

Jesli fav nie jest wystawiona na firmę tylko na osobę fizyczną... Napisz pisemne odwołanie od reklamacji. Jeśli towar nie jest wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej to obowiązuje ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Prześlij skan pisma

[Gość Profil usunięty]

Jest dokładnie tak jak kolega wyżej pisze. Jeżeli Ty nie masz gospodarstwa i masz fakturę imienną z NIP to musisz być traktowany jako osoba fizyczna i masz wtedy dwa lata na reklamację towaru. Jeżeli jednak pod tym samym NIP widnieje gospodarstwo, to nic nie zrobisz. Będzie to traktowane jako zakup przez przedsiębiorcę.

[deymonnn 2]

przed świętami wysłałem pismo z oświadczeniem że nie prowadzę działalności rolniczej i w ogóle żadnej działalności i informację że na podstawie przysługujących mi praw związanych z rękojmią rozwiązuję umowę i oczekuję zwrotu pieniędzy. Czekam na odpowiedź czy mimo wszystko dla sklepu jestem przedsiębiorcą, jeżeli postawa sklepu się nie zmieni zostaje droga sądowa bo wg mnie 2 miesiące wymiany pism wystarczą.

[Gość Profil usunięty]

Od razu nie możesz oczekiwać zwrotu pieniędzy. Najpierw przysługuje naprawa, później wymiana, a na końcu zwrot pieniędzy. Powinieneś też wyraźnie zaznaczyć, że na załatwienie reklamacji mają 14 dni kalendarzowych. Jeżeli nie odpowiedzą w tym terminie to reklamację uznaje się za załatwioną. Okres świąteczny działa na Twoją korzyść.

[deymonnn 2]

temat zakończony. Po dwóch miesiącach przepychanek na pisma dostałem odpowiedź, że firma nadal uważa moją reklamację za bezpodstawna ale w imię dalszej dobrej współpracy oddają mi pieniądze (pieniądze są już na koncie), obyło się bez sądu dobrze że procedura reklamacji obejmowała okres bez wzmożonych prac polowych