Narko

Zakup ziemi od 2016r... co myslicie o zmianie przepisow?

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
adamj24    8

Nie napisałem, że każdy ha przy drodze nadaje się pod budownictwo, napisałem że cena ha  w każdej wsi jest różna i może się różnić spokojni 1:3 tu kłania się czytanie ze zrozumieniem.. Co do kształcenia dzieci rozumiem, że niektórym wystarczy ukończone dzisiejsze gimnazjum. Swoje wychowuję w duchu kształcenia, jeden syn już na studiach, drugi także o tym myśli, kierunki wybierają sobie sami Ja mam im w tym pomóc finansowo. O tym że kształcenie to rozwój można się przekonać porównując Europę do Afryki i nie trzeba nawet tam się wybierać by zobaczyć różnice wystarczy internet i tv. Praca ma przynosić przede wszystkim dochód na życie, satysfakcją żołądka nie napełnisz. Po za tym są jeszcze inne potrzeby (piramida Maslowa, uczą o tym w niektórych szkołach) które niektórzy zaspokajają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No jak masz problem z napełnieniem żołądka czy własnego ego? Ja nie neguję że ktoś chce się kształcić ale uwierz mi że również Ci po gimnazjum często potrafią uczciwie zarobić większe pieniądze niż niejeden z wyższym wykształceniem a co to za rolnik co ziemię sprzedaje by dzieci wykszztałcić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamj24    8

Normalny rolnik, a nie niewolnik ziemi. dalej czytanie ze zrozumieniem się kłania, ale jak nie nauczyli to już pewnie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

I tu się mylisz. Nowoczesny rolnik nie może być przywiązany do ziemi jak krowa do łańcucha. Wyobraź sobie, że masz hektar pola o wartości np: 100 000, a tu trafia się kupić np 3 Ha za 100 000.

Co robisz?

1. Idziesz do banku pożyczasz 100 i oddajesz do banku 150

2. Daje Ci kasę babcia, dziadek, ciocia z Ameryki.

3. Kupujesz z oszczędności.

4. Sprzedajesz 1 Ha za 100 i za te pieniądze kupujesz 3 Ha.

Ja osobiście skorzystał bym z pkt. nr4

Rolnik jak biznesmen musi być elastyczny, a państwo pozbawiło nas elastyczności.

Nic bardziej mylnego, państwo zabezpieczyło Twoje... i innych  interesy, w starciu z rolnikiem Duńskim, Niemieckim czy Francuskim przegrywasmy na starcie choćby z racji wysokości dopłat bezpośrednich czy wyliczonego dochodu pszenicy z 1 ha,  gdzie u nas jest średnia krajowa przyjęta 3t z ha , a w Niemczech 6 czy 8 t z ha . W Rumuni przez rok po uwolnieniu cen ziemi co miało miejsce dwa lata temu przeszło 50 % ziemi zostało wykupionej przez Francuzów, Holendrów , Duńczyków, Włochów i Niemców

http://www.agrofoto.pl/agroskop/analizy-i-komentarze/rumunia-gwaltowny-wykup-ziemi-przez-obcokrajowcow,62963.html

Raczej należało by się cieszyć że ktoś pomyślał by zabezpieczyć interesy Polskiego Rolnika natomiast co do podejścia biznesowego i elastyczności w rolnictwie jedynym ograniczeniem mogą być środki finansowe, natomiast to że ziemia przestała być przedmiotem spekulacji i" rolnikom z Marszałkowskiej" już nie opłaca się w nią inwestować nie powinno to martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B3Agro    91

A niby dlaczego mam mnie martwić Niemiec , Duńczyk czy ktokolwiek inny. Jak nie zechcę sprzedać swojej ziemii to jej nie sprzedam i nikt mnie nie zmusi. Ale jak pewnego dnia obudzę się i zobaczę : dziecko wykształcone pracuje i nie chce wracać na wieś , żona na emeryturze - to raczej wolałbym żeby moja ziemia była warta kilka milionów niż kilkaset tysięcy. Bo chyba nikt nie ma ochoty orać i siać do 80 roku życia....No może i  tacy są ale ja do nich nie należę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie mam nic przeciwko wykształceniu, sama jestem prawnikiem z wykształcenia z zamiłowania zajmuje się ziemia, mój chrzestniak bo nie mam na razie własnych dzieci zna kilka języków jest po studiach i myślę że będzie się kiedyś doktoryzował w temacie rolnictwa bo to go pasjonuje, podróżował podobnie jak ja po Europie, Stanach, Afryce i ma świadomość, że gdy ziemie z zasobów Państwa wykupi obcy kapitał, ty nie musisz sprzedawać swojej ziemi wystarczy że w niedalekiej okolicy kilkaset ha wykupi ktoś ..., a czemu Ukraina nas zalewa tanim zbożem, rzepakiem, nagle przez kilka lat nauczyli się produkcji roślinnej? to obcy kapitał  (Niemcy...)ma w swoich rękach setki tysięcy ha, doskonale wiedząc że w tamtych warunkach na takiej ziemi wystarczą tylko zabiegi odchwaszczania, już Hitler z Ukrainy wagonami kazał do Niemiec wozić ziemie.

 Należy się martwić sąsiedztwem, które jest od nas dużo silniejszy i ma dużo większe możliwości ,  własną ziemię chroni jeszcze bardziej niż nasza niby to taka surowa ustaw.

http://www.strefabiznesu.polskatimes.pl/artykul/jak-inne-kraje-ue-chronia-swoja-ziemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No ale są tacy na tym forum co myślą że 1ha ich ziemi będzie warty milion złotych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2467

Czy wiele sie zmineiło po wejsciu nowej ustawy u notariusza i przy załatwianiu całej tranzakcji czy sasiedzi sa informowani o zbyciu ziemi może ktoś kupował już po wejsciu nowej ustawy i opiszę jak to teraz wyglada czy dłużej sie czeka 


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

I tu się mylisz. Nowoczesny rolnik nie może być przywiązany do ziemi jak krowa do łańcucha. Wyobraź sobie, że masz hektar pola o wartości np: 100 000, a tu trafia się kupić np 3 Ha za 100 000.

Co robisz?

1. Idziesz do banku pożyczasz 100 i oddajesz do banku 150

2. Daje Ci kasę babcia, dziadek, ciocia z Ameryki.

3. Kupujesz z oszczędności.

4. Sprzedajesz 1 Ha za 100 i za te pieniądze kupujesz 3 Ha.

Ja osobiście skorzystał bym z pkt. nr4

Rolnik jak biznesmen musi być elastyczny, a państwo pozbawiło nas elastyczności.

 

Nie bierzesz jeszcze pod uwagę, że jak sąsiad ma prawo pierwokupu, to zaczną powstawać większe działki. U nas gospodarstwa tych co się z ziemi tylko utrzymują mają powierzchnie od 30 do 70 ha mniej więcej. Zaś nikt nie obrabia większej działki niż 7 ha. Zaś w większości to są działeczki 4-5 ha. Skupowanie ziemi na dziko to tego doprowadziło. Akurat to w tej ustawie to jest dobre. Złym pomysłem jest ograniczenie zakupu do swej gminy. Na tym cierpią mieszkańcy "pogranicza". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czyli jednak ustawa to zwykły bubel i śmieć. Zawsze coś spieprzą. 

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie bierzesz jeszcze pod uwagę, że jak sąsiad ma prawo pierwokupu, to zaczną powstawać większe działki. U nas gospodarstwa tych co się z ziemi tylko utrzymują mają powierzchnie od 30 do 70 ha mniej więcej. Zaś nikt nie obrabia większej działki niż 7 ha. Zaś w większości to są działeczki 4-5 ha. Skupowanie ziemi na dziko to tego doprowadziło. Akurat to w tej ustawie to jest dobre. Złym pomysłem jest ograniczenie zakupu do swej gminy. Na tym cierpią mieszkańcy "pogranicza". 

 

Widzę kolego że ustawy nie czytałeś bo nic o czym piszesz ona nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@staszek131415 Teraz już wiem, kolega wyżej wspomniał, a ja przeczytałem w końcu tekst oryginalny(przejrzałem, bo do czytania to się nie nadaje) .  Wcześniej musiał być taki projekt, bo jakoś mi w pamięci utkwiło, a nawet i notariusz o tym wspominał.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okejas    2

podpowie ktoś co podpiąć pod wniosek o wyrażenie zgody na przeniesienie własności nieruchomości rolnej?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
garek    155

Załatwienie kredytu na kupno ziemie  dużo bardziej skomplikowane niż po starej ustawie i dużo droższe.  :(


 Trzeba być nienormalnym żeby być rolnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysztof_D    0

To w ogóle średnio działa. To łatwiejszy sposób na wykupienie ziemi przez Państwo. Może dla tych, którzy inwestują w grunty rolne, a potem chcą budować, to będzie inaczej, bo Państwo może w takiej spółce wykupić udziały. Tutaj o tym piszą:
http://www.wizjerprawny.pl/porada/prawo-pierwokupu-i-wykupu-czyli-co-ulegnie-zmianie-gdy-spolka-rolna-stanie-sie-spolka-skarbu-panstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malorolny121    187

Ogólnie mi się teraz podoba . Cena ziemi spada , sprzedający jeden wychodzi drugi przychodzi i naprasza do kupna aby tak dalej. a z tym że tylko można kupować w swojej gminie to pic na wode . Kupuje i 3 gminy dalej i nie ma problemów żadnych. Z kredytem też nie ma żadnych problemów  o ile nie jest brany pod zastaw ziemi rolnej. 

Edytowano przez malorolny121

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Czyli jednak dobra zmiana B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
B3Agro    91

Dobra oj dobra....ja ostatnio kupiłem blisko 3 ha ziemii nie uprawianej od lat która jest w granicach administracyjnych pewnego miasta wojewódzkiego ;) - całe szczęście mój kuzyn tam mieszka i ma wykształcenie rolnicze. Było nieużytkiem i nieużytkiem zostanie a w końcu zmienią tą debilną ustawę i będzie warta co najmnie 20 razy tyle co dałem.

 

Złoty czas dla kogoś kto chce zarobić na "bezwartościowej ziemii rolnej" w okolicach miast.

 

A na wsiach szczególnego ruchu nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No cóż marzenia nie kosztują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcin309    7

Panowie czy jest szansa na kupno gospodarstwa w sąsiedniej gminie koncze szkołe rolnicza i chce kupic kase mam odłozona nie potrzebuje kredytu tlyko teraz ta ustawa da sie jakos to obejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maroon    186

Oczywiście że szansa jest ale musisz uzyskać zgodę z ANR na utworzenie gospodarstwa Po prostu masz więcej formalności do załatwienia

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shaun    242

Trzeba dołożyć do wniosku do ANR nr KW lub odpis z niej lub inny kwit kwit z prawem własności , przeznaczenie nieruchomości w miejscowym PZP, dane z ewidencji gruntów. To tak z grubsza. Dołożyli schodów ale spróbuję.

Jeszcze taka ciekawostka: jeśli rodzice kupiliby działkę a później chcieliby mi ją przekazać to trzeba odczekać 10 lat lub iść do sądu o pozwolenie przeniesienia własności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez kuba9449
      Cześć, mam problem. Posiadam gospodarstwo które zakładał mój dziadek i "baza" jest w tym samym miejscu niezmiennie od lat. Mam dom i budynki gospodarcze, chciałbym postawić dodatkową halę na maszyny i tu zaczyna się problem. Gmina opracowuje mpzp i w miejscu mojego gospodarstwa chce dopuścić jedynie zabudowę mieszkaniową, składałem pisma o zmianę przeznaczenia terenu lecz były odrzucane bez podania powodu. Gmina nie wydaje teraz wz ze względu właśnie na opracowywany mpzp. Czy macie pomysły jak to "ugryźć"?
    • Przez oscak11
      Witam , zastanawiam się nad otwarciem warsztatu . Z jakiej opcji najlepiej skorzystać czy z dotacji czy poprostu z własnych funduszy . Wpadłem na ten pomysł ponieważ zajawkę do napraw mam od swojego ojca . Myślę nad rozbudowalą warsztatu i założeniem działalności.  Pracuje za granicą mam trochę oszczędności i teraz dylemat , rozbudowa z oszczędności czy z dotacji . Jak to ugryźć.  Mój ojciec naprawia traktory ,, po godzinach ,, ma też gospodarstwo . Wiedzę posiadam na temat naprawy traktów  lecz zawsze mogę liczyć na mojego ojca . W okolicy nie ma mechaników więc myślę, że cały ten pomysł mógł by wypalić. Nie było jescze okresu żeby w kolejce nie stał 1 lub 2 traktory . Ludzie w obrębie 60 km przyprowadzają traktory do nas ponieważ w okolicy nie ma dobrych mechaników . Jak najlepiej zacząć  . Był bym wdzięczny za wszelkie porady .
    • Przez armia100
      Witajcie! Potrzebuje porady... Czy istnieją jakieś przepisy dotyczące odległości stawu od drogi? Odnośnie zwykłej działki, wiem, że niestety nie jest to precyzyjnie uregulowane. A co z działką, która jest drogą (działka jest prywatna, jednak w księdze wieczystej jest zapis, że jest to droga). Sąsiad zrobił staw niespełna pół metra od granicy i wszystko byłoby w porządku, gdyby nie zadomowiły się tam bobry, które zaczęły podkopywać swoje jamy pod droga, która się osuwa. Droga jest moim dojazdem do domu. Sąsiad twierdzi, że to nie jego problem. Co zrobić w takim przypadku?
      Pozdrawiam
    • Przez Okisz
      Czesc,
      Czy bedąc czynnym płatnikiem VAT mogę wystawić fakturę rolnikowi ryczałtowemu? 
      Znajomy chciałby kupic odemnie soję, natomiast ja potrzebuje mieć na tą sprzedaż fakturę. 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj