master20002

Bilans materii organicznej

Polecane posty

master20002    228

Chciałbym poruszyć temat bilansu materii organicznej.

Skąd się wziął pomysł aby rozpocząć taką dyskusję?
W internecie spotkałem wiele publikacji które same sobie po części przeczą. Np były dwa artukuły o kukurydzy na ziarno, w jednym pisali że przy pozostawieniu słomy z kukurydzy na polu bilans jest dodatni bo ilość resztek jest równa dawce obornika 25-30 ton.
W drugiej napisali, że kukurydza czy to na ziarno czy na kiszonkę daje ujemny bilans ze względu na siew w szerokich rzędach, późne zakrywanie międzyrzędzi itd przez co postępuje szybka mineralizacja gleby właśnie w tych rzędach.
Podobna historia na temat zbóż. Jedno czego nie mogę połapać to jak strączkowe mogą dać więcej materii niż taka kukurydza???

Może wywiąże się ciekawa dyskusja na ten temat.


Jesteśmy różni, pochodzimy z różnych stron Polski, mamy różne zainteresowania, ale łączy nas jeden cel. Cel ten to Ojczyzna, dla której chcemy żyć i pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alio    116

Ja też chętnie coś bym się dowiedział na ten temat. Robiłem ostatnio badania gleby w całym gospodarstwie w tym na węgiel organiczny i wyniki wyszły ku mojemu zdziwieniu dość przeciętne jeśli nie słabe. Więc myślę jak zwiększyć ilość materii organicznej w glebie. Na początek zerknijcie na ten artykuł i tabelę:

http://www.wodr.poznan.pl/component/k2/item/1918-bilans-glebowej-substancji-organicznej?tmpl=component&print=1


Witold zdjął lekkim płaszczem jorurt z

 drzewka...
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Trzeba robić próbki gleby i oddać do badania, aby stwierdzili zawartość. Wtedy sami się przekonamy jak z tym jest. Bo krążące informacje są sprzeczne z sobą i nie wiadomo jak to interpretować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5568

Co by nie mówić, w żadnym przypadku nie powinno się wywozić z pola wiecej niż to konieczne. Zbieranie słomy to  degradadowanie gleby i to jest pewne


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

Coś małe zainteresowanie ważnymi tematami, każdy wolli dac azot ewentualnie NPK a materia ograniczna sama sie zbuduje. A mając bilans na - (minus) za jakiś czas nie pomogą żadne nawozy sztuczne. Dobrze zagospodarowane resztki pożniwne mogą wpłynąć na:

- zwiększenie pojemności wodnej gleby

- wzrost zawartości materi organicznej, która jest żródłem składników pokarmowych uwalnianych podczas mineralizacji

- tworzenie struktury gruzełkowatej

- zwiększenie żyzności gleby

- stymulacja zyzności biologicznej gleby

- ułatwianie nagrzewania sie gleby

- zniejsza szybkość zakwaszania gleby.

U mnie przeważnie zmianowanie wychodzi tak, rzepak, pszenica ozima, poplon (facelia lub łubin),buraki cukrowe, pszenica ozima. Poplon wpływa na podniesienie bilansu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

słoma pszenicy zostaje? Jaka technologia, bezorkowa? Jeśli standardowa to czy resztki najpierw mieszasz płytko czy od razu przyorujesz głęboko?

 

Szkoda że te próby gleby na zawartość próchnicy są tak drogie. Ale chociaż część trzeba robić na określonym polu aby wiedzieć w którym to kierunku zmierza i z jakim postępem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dachu127    80

ze zbóż najwiecej materii organicznej wnosi kukurydza, strączkowe sporo mniej, dla porównania słoma kukurydziana wnosi 2 razy więcej materii niż słoma żytnia. byłem ostatnio na seminarium u dr Majewskiego i pokazywał wyliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
renovoltage    480

Tylko strączkowe nie bez powodu  mają miano lekarstwa dla gleby i nic ich nie da rady zastąpić a jedynie można próbować uzyskać zbliżony efekt.

Pamiętajmy jeszcze że nie do końca liczy się to co na górze a to co  pod spodem penetruje glebę, często masa korzeniowa odpowiada masie tego co na górze a nawet jest wyższa choć tego nie widać.

 

Jaki jest koszt zrobienie takich prób i czy całym rokiem jest taka możliwosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5568

Z tego co kojarzę płaciłem ok 25 Pln za próbę  ale ostatnio robiłem ponad rok temu. Moim zdaniem proces wzrostu zawartości próchnicy jest bardzo powolny i może na przestrzeni 10 lat będą zauważalne jakieś zmiany. Próchnica tworzyła się przez tysiące lat i nawet siejąc poplony,strączkowe itd nie spowodujemy większych zmian. Ważne jest być świadomym pojęcia "bilans próchnicy" i próbować conajmniej zachować to co mamy.

Ciekawym choć niezwiazanym z tematem jest wykonanie granulometrii. 


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rolnik90_01    5

Ciekawi mnie czy kukurydzę dałoby radę uprawiać w systemie mulczowania. Czyli przygotowujemy pole już wczesną jesienią. Obornik, orka, agregat uprawowy(jak kto tam sieje). Wysiew gorczycy  pozostawienie jej aby przemarzła. Na wiosnę ta ściółka czyli ten mulcz daje ochronę przed wysuszaniem i nadmierną mineralizacją. Widziałem w coś takiego siane buraki. I rzeczywiście, ziemia była bardziej wilgotna niż na innych polach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alio    116

Ja w tym roku robiłem próby na zawartośc węgla organicznego (tak się fachowo nazywa badanie zawartości próchnicy). Cena ok 50 zł/próbka ale razem z analizą PK ph i MgO


Witold zdjął lekkim płaszczem jorurt z

 drzewka...
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poosa21    856

W moim przypadku wszytko zosteje na polu, po zbożach i rzepaku najpierw robie płytko agregatem na głębokośc 3-5cm a za jakieś 2-3 tygodnie głębiej 8-10cm, następinie orka. Wapnuje systematycznie wapnem z cukrowni i dolomitem (tam gdzie mało magnezu), na plony nie mogę narzekac. Stukrure gruzałkowatą można zniszczy w ciągu roku a na odbudowe potrzeba około 30lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e2visionamd    18

A orientuje się ktoś jaką zawartość " próchnicy " ma obornik , słoma , podkład pod pieczarki itp. ? I jak obliczyć ile trzeba dać np. Obornika aby próchnica wzrosła o 0,5 % ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasio88    75

Chciałem odgrzać kotleta.... mianowicie jak powinna być zawartość % węgla organicznego w glebie, robiłem próby i nie wiem jak je interpretować  w sensie na jakim poziomie powinien być utrzymany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasio88    75

zrobiłem

ciężka weglanowa 1,11 C org. %

lekka 0,82 C org. %

lekka 0,79 C org%

 

link który podałeś przedstawia średnią ogólnopolską, mnie interesuje na jakim poziomie trzeba utrzymać żeby zapewnić optymalne warunki

Edytowano przez Jasio88

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Optymalne.... hm dla jednego będzie 4 t/ha pszenicy optymalnie a dla drugiego to tak z 9t/ha optymalnie.

 

Pojęcie względne. czym więcej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasio88    75

Zgadza się.  Tyla ja nie pytam ile powinno być T/ha a na jakim poziomie utrzymać próchnicę żeby uprawy dobrze pobierały wszystkie składniki z gleby.  Wytyczne UE mówią jasno 3,5 co raczej w Polsce jest mało realne.  Może ktoś wie jakie są realne i "optymalne" inaczej mówić na jakim poziomie powinienem utrzyma żeby roślina miała odpowiednie warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kb4512    358

Powinieneś dążyć do jak największej ilości próchnicy. Z Twojego postu wynika, że chcesz osiągnąć np. 2% i tą wartość utrzymywać.


The future is organic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5568

Próchnicy nie mozna sobie ot tak podnieść. Gdziś czytałem że okreslony typ gleby ma swoje maksimum ilosci próchnicy. Czyli np piaski nigdy nie będą miały 2 % ale głeby na lessach mają z łatwością 2% i jest to wynik raczej słabawy. Prochnica tworzyła się dziesiątkami tysięcy lat więc nasze działania na niej sa jakimś krótkotrwałym incydentem. Najlepsze co można zrobić to wywozić z pola jedynie plon główny. stosować obornik poplony, pilnować bilansu próchnicy.  


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kb4512    358

Podnoszenie ilości próchnicy to praca na pokolenia a nie rok czy dwa.


The future is organic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5568

Na setki pokoleń


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
startom    139
20 godzin temu, kb4512 napisał:

Podnoszenie ilości próchnicy to praca na pokolenia a nie rok czy dwa.

Nie do konca tak jest, ze trzeba czekac pokolenia aby zwiekszyc ilosc materii organicznej w glebie - sa rozne techniki i metody, ktore pozwalaja na zwiekszenie 1% rocznie. Dr Elaine Ingham pieknie to wyjasnia w tym wykladzie :

 

Ja u siebie stosuje  tzw. bale grazing, kompost i herbate kompostowa , wypas kwaterowy i podsiew roslin jednorocznych : owies, jeczmien, groch i wyka. Ja co prawda uzywam tych metod tylko na pastwiskach - bo tylko pastwiska mam - ale mozna je tez z powodzeniem uzywac - co fajnie pokazal  Gabe Brown - przedstawil proces budowy zdrowej gleby w oparciu o 5 punktow :

 

Wiecej informacji na moim kanale youtube.


Lubuskie Angusowo - hodowla zwierzat z pasja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5568

Wzrośnie z 1,51 do 2,51 czy z 1,51 do 1,5251 ? 


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez wojtii
      Przydało by się dać wapno na pole, tylko jakie? Wiem tylko tyle, że muszę wapnować. Ale jakie dać, ile i gdzie je kupić w okolicy Wrocławia, bliższej lub dalszej?
    • Przez ursusikc330m
      Witam czy mogę rozsiać wapno razem z nawozem fosforowo potasowym i to zatalerzować czy lepiej rozsiać wapno zaorać i dopiero nawóz i talerzowanie?
    • Przez asaledr
      Witam,
      Mam taką działeczkę 4 ary, tak sobie leży nieużywana a szkoda żeby tak leżała, pomyślałem posadzę na niej choinki to sobie za 7 lat sprzedam i zawsze coś będzie. Tylko, że ona jest kawałek odemnie a te sadzonki z nadleśnictwa wielkości dłoni to w chaszczach nie bedzie to rosło a mi się nie chce jeździć tam specjalnie i kosić między drzewkami, nie mam na to czasu. Pomyślałem kupie agrowłókninę i całą działkę 4 ary tym wyścielę i zrobie otwory i kosturem posadzę te choineczki. Tylko pytanie czy na całości najlepiej ją dać czy np. między rzędami tylko. Albo może zamiast robić małą dziurkę na drzewko to wyciąć jej otwór o średnicy 30 cm na każde drzewko to będzie miała więcej wilgoci może choinka? 
    • Przez ENDRIUROL
      witam
      chcialbym zapytac o bakterie aktywujace uwsteczniony fosfor w glebie oraz o bakterire wiazace azot z atmosfery czy to na roslinie czy doglebowe. co polecacie czy uwazacie ze warto? widac roznice ? nie tylko w portfelu.. w dobie drogich nawozow kazdy kombinuje ale cxzy warto
      pozdrawiam
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj