Rade8011k

Krowa po wycieleniu-problem

Polecane posty

Rade8011k    7

Witam wszystkich. Tydzień temu w sobotę wycieliła mi się krowa i nie wydaliła łożyska. W niedzielę był wzywany weterynarz, lecz powiedział, że przyjedzie w poniedziałek. W poniedziałek rano krowa nie wstawała i lekarz przyjechał, dał kroplówki, próbował wybrać łożysko, lecz się nie dało. We wtorek dostała drugą porcję kroplówek, było wszystko  w porządku, została wyprowadzona na podwórko, normalnie jadła. W środę nic nie chciała jeść, miała zimne uszy, przyjechał weterynarz, stwierdził, że to zasadowica, dał leki i na trochę się poprawiło, lecz wieczorem było to samo i dziś rano też nie chętnie pobierała pasze treściwe. My już nie wiemy co robić, weterynarz też już rozkłada ręce. Może coś doradzicie jak pomóc krowie. Z góry dziękuję za porady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ezil    0

jaki antybiotyk dostawała ? byl podawany steryd, bo goraczke chyba mierzył skoro łożysko nie odeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tespis17    23

 Jak łożysko nie odeszło to robią tzw pałeczki lub wkładają takie tabletki co się rozpuszczają.

Daj jej Vip power-drink poporodowe rano i wieczorem. Powiedz mi czy żyła od kroplówek nie spuchła i co konkretnie podał jej???    

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rade8011k    7

Dostała tabletki od łożyska. Podany antybiotyk na bazie amoxycyliny, proszek rumix oraz kroplówki. Temperatura nie mierzona, ale raczej gorączki nie miała. Żyła wyglądała normalnie ( też jestem ciekaw po co te pytanie?). Teraz została wyprowadzona na powietrze, postawiona przy beli sianokiszonki, czasem sobie skubnie. Do rzeźni nie sprzedam, póki co. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Jeżeli pije wodę i pobiera odrobinę paszy to polecam cierpliwość , też jestem świeżo po podobnym doświadczeniu . Krowa prawie nie jadła przez tydzień , a po 10 dniach wyszła reszta łożyska i powoli zaczęło jej się poprawiać , choć nadal jest osłabiona . Oczywiście u mojej krowy też był weterynarz .

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rade8011k    7

To może coś z niej będzie, bo właśnie pije, trochę słomy i siana przebierze i zobaczymy czy wieczorem na treściwe się skusi. Pozostaje mi w takim razie czekać na uzdrowienie. A tak z ciekawości, u ciebie była czysta hf czy mieszańcowa i czy urodził się byczek czy jałoszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Krowa to mieszaniec ok. 25 % hf .Ocieliła się 3 tygodnie przed terminem , ciąża bliźniacza , byczki -jeden był martwy i stąd pewnie wynikły problemy , bo krowa nawet nie zdążyła nabrać wymienia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rade8011k    7

zetorki12- W takim wypadku to mi się wydaje bardzo dużym obciążeniem dla krowy, jeszcze trafiła z wycieleniem w same upały co też nie pomogło. To jeszcze dobrze,że byczki, bo jałoszki bliźniaczki to nie krowy mleczne w przyszłości ( tak mnie uczono w szkole).

 

gotchisc- dojona dwa razy dziennie, zapalenia brak, daje z 3-4 litry na udój lecz mleko do wylania bo z antybiotykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Być może wina upałów , ale cielaki były dość duże . Ten martwy miał podwiniętą głowę i nogi .Zresztą cielak (ten żywy) też prawie dobę się nie podnosił , podawałem mu wiaderkiem ze smoczkiem ( mleko z antybiotykiem od krowy , lekarz powiedział że mu nie zaszkodzi)

Edytowano przez Gość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

zetorki12- W takim wypadku to mi się wydaje bardzo dużym obciążeniem dla krowy, jeszcze trafiła z wycieleniem w same upały co też nie pomogło. To jeszcze dobrze,że byczki, bo jałoszki bliźniaczki to nie krowy mleczne w przyszłości ( tak mnie uczono w szkole).

 

gotchisc- dojona dwa razy dziennie, zapalenia brak, daje z 3-4 litry na udój lecz mleko do wylania bo z antybiotykiem.

właśnie upały prawdopodobnie przyczyniły się znacznie do tego stanu. co do tego że jałoszki bliźniaczki to nie mleczne to ja to uznaję za bzdurę, sam miałem dwa takie komplety  i nie narzekałem, były jednymi z bardziej mlecznych także to w mojej opinii tylko mit- taka moja opinia. ilość mleka mała ale przy przedwczesnym wycieleniu jest to dość częste, niedługo się rozdoi.

standardowo takiej krowie daje się najlepszej jakości pasze, sporo witamin i dostarczać sporo energii na start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rade8011k    7

Jeszcze nie miałem ciąży bliźniaczej, to nie obalę tego mitu, to tylko czysta teoria, lecz też mi się wydaje, że to bzdura, bo niby z jakiej racji. To, że, mniejsze cieliczki to żaden problem, też mam taką wycieloną 1,5 tygodnia przed terminem to jest mała, ale uważam, że będzie z niej dobra krowa. A tak poza tematem, skąd dokładnie jesteś, bo ja też z bliskich okolic wys maz? Miałem się ciebie wcześniej spytać, ale nie było okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

właśnie upały prawdopodobnie przyczyniły się znacznie do tego stanu. co do tego że jałoszki bliźniaczki to nie mleczne to ja to uznaję za bzdurę, sam miałem dwa takie komplety  i nie narzekałem, były jednymi z bardziej mlecznych także to w mojej opinii tylko mit- taka moja opinia. ilość mleka mała ale przy przedwczesnym wycieleniu jest to dość częste, niedługo się rozdoi.

standardowo takiej krowie daje się najlepszej jakości pasze, sporo witamin i dostarczać sporo energii na start

To nie jest żaden mit - polecam zaznajomić się z tym pojeciem:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Frymartynizm

 

Oczywiście jest możliwe, że taka jałówka da się później zacielić, ale w blisko 90% przypadków niestety się to nie udaje. W związku z tym możesz uważać się za wielkiego farciarza bo trafić 2 razy pod  rząd w 10% to jest coś ;) Często u takich jałówek nie ma nawet wykształconej macicy i jajników. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

No to widocznie byłem farcierzem bo zarówno z jednych bliźniąt jak i drugich wyszły mleczne krowy a i wysłużyły się swoje lata także jak by znowu trafiła się ciąża bliźniacza to bym się nie wahał i zostawiał na chów. Poza tym teoria często mija się z praktyką i nie zawsze wierzę w słowo pisane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

W przypadku parki jałóweczka będzie bezpłodna, przy dwóch jałóweczkach obie będą płodne...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bieniek_88    69

Przecież darek wyraźnie napisał o dwóch jałoszkach- bliźniaczkach. Nie o jałówce z parki. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. J/w, dwie jałówki czy dwa byczki z ciąż bliźniaczych będą płodne. Różne płci, byczek płodny, jałówka 10% szans, że będzie mogła mieć cielaczki.

Pozdrawiam.

Edytowano przez bieniek_88

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Wiesiujohny
      Witam przychodzę z zapytaniem gdzie kupić skuteczny środek na odrobaczenie krów mlecznych najlepiej jakby karencja na mleko była zerowa. Z góry dziękuję za odpowiedź 
    • Przez 2Reebok
      Witajcie, założyłem nowy wątek bo z tego co szukałem nie ma w pozostałych nic takiego (o ile nie przeoczyłem) 
       Mianowicie od jakiegoś czasu (ok 7dni) zauważyłem u krów w stadzie, że pojawia się taki biały śluz jak przed rują zazwyczaj jest przezroczysty ale czasem jest cały biały. Dodam, że pojawia się on u krów cielnych. Czy mam się czego obawiać ? Innych objawów niepokojących nie zauważyłem. Krówki mają apetyt nic po za tym tylko ten śluz z dróg rodnych nie to że cały czas się wydziela sporadycznie u różnych sztuk w stadzie pojawia się czasami. Mieliście podobny przypadek może.? 
    • Przez tyj123
      poraz pierwszy nam takie coś sie zdążyło parę dni temu zdechł nam cielak mięsny(brąz) 4 miesięczny wszystko rozegrało sie w 15 min zaczął ryczeć potem piana i krew mu z nosa leciała a po chwili sie położył i było po nim . Jak weterynarz przyjechał zrobiliśmy mu mała sekcje nie był on nawet wzdęty ale miał takie dziwne serce gąbczaste miękki czy z was ktoś miał podobną sytuację i co to mogło być bo weterynarz stwierdził że to wada wrodzona........
    • Przez Pawel0z
      Witam .Od jakiegoś czasu 3-4 mięśięcy zaczely sie pojawiac narosle małe i duże na skorze 9 byczkow i jałówce .2 z nich urosło do srednicy 9cm wiec pojechalem do weterynarza pokazalem foto tego i dal mi jakies lekarstwo na t. stosowal cos w tym stylu.Brodawki przechodzą z jendej na drugą sztukę co mam zrobić.

    • Przez hazelwideo
      Witam mam problem z moim 2 tygodniowym łatkiem. Gdy łatek się urodził było wszystko ok. problem zaczął się 2 dni po urodzeniu łatkowi zaczęły zginąć się przednie nóżki. Był wet i dal zastrzyk i kazał poczekać tydzień który właśnie minął. wet powiedział że będzie trzeba włożyć w gips. chciałbym się dowiedzieć czy ktoś miał już taki przypadek i czy jest to do wyleczenia ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj