Zaloguj się, aby obserwować  
keram7719

Porównanie aparatów Fuji S5500 i S9600

Polecane posty

keram7719    1

Skoro już jest taki dział to się trochu w nim poudzielam .... ;-)

Jako, że dotychczas byłem zadowolonym użytkownikiem Fuji S5500, któremu brakowało paru detali więc nabyłem dużo większego brata Fuji S9600 (po drodze są jeszcze nowsze modele serii S5..00 i S6500 i starsze S7000, ale z tymi dwoma ostatnimi nie miałem do czynienia (i jeszcze seria S8000 ale ta już jest duużo nowsza).

Nie jestem profesjonalistą więc ocena będzie z punktu widzenia amatora i nie będzie to suche zestawienie z tabelki, bo to może zrobić każdy nawet nie mając aparatów w ręce, a bardziej doznania z użytkowania i to subiektywne, bo każdy to samo może inaczej odbierać.

Na razie nie jest tego dużo bo zaczynam.

 

1. Wygląd ogólny, trzymanie i ergonomia. Szczerze przyznam, że S5500 trzyma się o wiele lepiej w dłoni, pomimo tego, że jest mniejszy. Pewnie dla tego, że ma lepiej wyprofilowany uchwyt i gumowaną obudowę - do zalet można zaliczyć to, że 99% operacji przy robieniu zdjęcia można zrobić tą ręką którą się trzyma aparat (kiedyś na pokazie robiłem zdjęcia trzymając w drugiej ręce mojego synka :-) ) Obudowa świetnie spasowana, żadnych trzasków - gorzej już samym obiektywem jak jest całkiem wysunięty to wyraźnie widać jak się chwieje, czasami bałem się aby go nie uszkodzić dlatego 99% robiłem z osłoną. Za to S9600 pachnie straszną chińszczyzną (pomimo, że naklejka "made in japan"). Guma tylko pod czterema palcami a cała reszta obudowy to niezbyt przyjemny w dotyku plastik, klapka na karty pamięci sprawia wrażenie jak by już miała się złamać i kierunkowy guzik chwieje się i nie wywołuje mojego zaufania jego używanie (za to duży plus za pokrętło wyboru, obok pokrętła wyboru programu). Za to sama przyjemność z używania obiektywu, nie trzeba wajchować guziczkami przybliżenia i oddalenia (a na pewno dużo precyzyjniejsze rozwiązanie, w starym S5500 czasami trudno było dokładnie ustawić kadr nie raz musiałem ratować się krokiem w przód albo do tyłu, a tu mały ruch pierścieniem i już). Pewnym utrudnieniem jest to, że do fotki już trzeba dwóch rąk jedna na spuście i guziczkach, a druga na pierścieniu/ach ;-)

Cechą wspólną z ergonomii jest to, że obsługa przycisków jest bardzo intuicyjna i wszystko jest pod palcem (oczywiście przyzwyczajenia z jednego do niczego nie nadają się na drugim), mały plus na rzecz S5500 bo funkcję makro i lampy były na przycisku kierunkowym, a w S9600 trzeba ich szukać na obudowie (plus bardzo subiektywny, bo S5500 mam 2 lata, a S9600 2 dni). Temu gościowi, co zaprojektował guzikologię to naprawdę powinni przyznać nagrodę - do tego świetnie pasują do dłoni nawet takiej dużej jak moja.

 

2. Fotografia. Tutaj duuuuży minus dla S9600 za hot pixele, o których w S5500 nawet nie miałem pojęcia. Nie marudził bym tak bardzo bo w końcu kto robi zdjęcia w kompletnej czerni, ale jak mi zaświecił punkt przy robieniu zdjęcia w kuchni na tle brązowej szafki to już mnie to przeraziło - nie wiem, czy nie będę z tego tytułu pofatygować się do serwisu - muszę to skonsultować z ludźmi którzy mają większe pojęcie o fotografii ode mnie. Jedną z przyczyn tego, że chciałem się przerzucić na inny aparat było to, że przy zdjęciach nocnych w S5500 w programie nocnym wychodziły mi zdjęcia czerwone i trzeba było mocno wajchować przy ustawieniach manualnych (ale czasami nie było na to czasu), a S9600 ma iso do 1600 (chociaż wiem, że iso powyżej 400 to tylko fikcja). Myślałem, że S9600 będzie miało mniej problemów z nocnymi zdjęciami a tu ta historia z hot pixelami ... :-(

Jak na razie w S9600 spodobał mi się program "oświetlenie naturalne" fajnie wychodzą kolory

 

Jak na razie to na tyle jak porobię więcej fotek to pociągnę dalej.


No to się narobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gigix    6

Musze przyznac ze 5500(5100) super aparacik porownując do uwczesnej połki cenowej , ale także dzisiaj jest fajnym sprzecikiem.tylko te mizerne 4mega matrycy,w sumie dla mnie wystarczy ale troszku wstyd.No i mojjakis taki oporny w słąbym świetle.Żadko sobie poradzi z ustawieniami i zbyt często ma problemy z ustawieniem ostrośći.Po 3 latach użytkowania stwierdzam że aparacik ma 8 w skali na 10 ale teraz kupywał bym jednak jakiś mniejszy compact, tylko zooma żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yacenty    3883

oj napalacie sie na te pixele, dla mnie po wydrukowaniu 10x15 nie ma roznicy czy z matrycy 10MP czy 6MP, wiec po co sie napalac?

jak duze odbitki robisz? 30x40? czy wieksze?


Pozdrawiam YacentY
Drogi użytkowniku - zapamiętaj sobie, nie ponoszę odpowiedzialności za posty innych użytkowników serwisu - odpowiadam tylko za siebie!!!

Ceny Nawozów,
Najprostsza karta pola: www.AgroDzienniczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gigix    6

A tam od razu napalamy.Po prosty jak wyciągam swoją wielką armate i sie okazuje ze możliwości ona ma mizerne to troszke wstyd (i mam na mysli aparat UZ żeby nie było), a pozatem jak sie ma wiecej pikselkow to można łądnie coś wykadrować z fotki bez widocznej utraty jakośći.Przy 4 megach to już raczej kadrować za wiele nie można bo piksele będą zbyt widoczne,ale jak napisałem dla mnie wystarczy.Na drukarce czasem drukuje a4 i jest spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7
oj napalacie sie na te pixele, dla mnie po wydrukowaniu 10x15 nie ma roznicy czy z matrycy 10MP czy 6MP, wiec po co sie napalac?

jak duze odbitki robisz? 30x40? czy wieksze?

 

Tak naprawdę to niewiele osób robi odbitki. Przy moim Canonie A550 mam 7,7 mpix i uważam że to jest nawet nadto. MA tylko 4x optyczny zoom (mógłby mieć 6x) n i cyfrowy 4x ale tego i tak nikt pewnie nie używa bo nadal cyfrowe zoomy są niedopracowane. Mpix dają większą rozdzielczość. Mój wujek ma Canona A510 i ma nim 3,2 mpix i może robić zdjęcia 2144x1899 (chyba albo coś w tych okolicach). Ja w swoim A550 mogę już robić 3200x2900 (albo przynajmniej w tych okolicach). A i tak niewielu z was ma takie sprzęty żeby wyświetlały w rzeczywistym rozmiarze te zdjęcia. ;) A jeszcze mniej z was robi odbitki tych zdjęć ;)


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keram7719    1

Jeśli chodzi o moją przesiadkę to nie chodziło mi o pixele i wcale nie musiałem się wstydzić mojego S5500 naprawdę fajna maszynka.

Chciałem aparat z gorącą stopką, bardzo mi odpowiada konstrukcja hybryd i cenię fuji za to że sami produkują swoje aparaty. Do tego chciałem mieć aparat którym można by było robić fotki przy słabym świetle i aby miał pierścień jak cyfrówka.

A jeśli chodzi o wstydzenie się przy robieniu zdjęć to naprawdę głupi argument. Przyznam, że czasami jeszcze wyciągam mojego Zenita xp12.

Drukowanie fotek z cyfrówki - mam tego mnóstwo, w fotolabie kodaka to zamawiam odbitki na paczki po 100 lub po 200 bo dają dobrą cenę (i robią dobre odbitki).


No to się narobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jestem szczesliwym posiadaczem fuji s9600, cyknalem na nim ponad 2500 zdjec. jednym slowem powiem POLECAM, mialem wczesniej minolte z3, nie ma jakiegokolwiek porownania. jesli masz zamiar bawic sie fotografia, to warto taki aparat sobie kupic, na poczatek. moze nie jest to lustrzanka, ale daje naprawde bardzo duzo zabawy. obiektyw jest w miare jasny, i na dodatek lensa. mozliwosc zasosowania filtrow poprzez rozszerzenie (posiada on gwint fi 58mm) co najwazniejsze czego nie mialem w poprzednim aparacie i czego nie maja inne aparaty, mozesz zasosowac wezyk spustowy. bardzo fajna sprawa jesli robisz zdjecia panoramiczne lub tez zjawisk atmosferycznych, burz itp. ja go POLECAM


zakanczam swoja dzialalnosc na portalu
jesli jest ktos zainteresowany fotkami ktore byly dodane przezemnie zapraszam na priv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7

A właśnie jak u was wychodzą zdjęcia błyskawic ?? Jeżeli ktoś takowe robił ?? Mi moim starym C3000Zoom udało się złapać jedną błyskawicę. NA zdjęciu pojawiły się rózne plami koloru zielonego czerwonego pomarańczowego i czerwonego. Czy mogło to być spowodowane dużą dawką światła na matrycę czy może falowaniem radiowym przy robieniu zdjęć bo o czymś takim też czytałem ?? Aparat ma co prawda swoje lata (1999r) ale tylko na ty6m zdjęciu jest to widoczne.


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NA zdjęciu pojawiły się rózne plami koloru zielonego czerwonego pomarańczowego i czerwonego. Czy mogło to być spowodowane dużą dawką światła na matrycę czy może falowaniem radiowym przy robieniu zdjęć bo o czymś takim też czytałem ?? Aparat ma co prawda swoje lata (1999r) ale tylko na ty6m zdjęciu jest to widoczne.
Przypuszczam ze plamki na zdjeciu to krople deszczu na obiektywie, a ze sa roznego koloru zawdzieczasz to swiatlu z flesza.

zakanczam swoja dzialalnosc na portalu
jesli jest ktos zainteresowany fotkami ktore byly dodane przezemnie zapraszam na priv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7

Ale to nie są krople deszczu bo wtedy była "sucha burza" są na krople za małe (piksele na bank) a flesza nie używałem tylko długiego naświetlania matrycy.


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to nie są krople deszczu bo wtedy była "sucha burza" są na krople za małe (piksele na bank) a flesza nie używałem tylko długiego naświetlania matrycy.

wrzuc na upa to zdjecie to zobacze


zakanczam swoja dzialalnosc na portalu
jesli jest ktos zainteresowany fotkami ktore byly dodane przezemnie zapraszam na priv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
quercus    7

Ok ale nie dzisiaj muszę je znaleźć i zupować ;)


,, Idę dalej żeby być jak najbliżej ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktm950    0
Tutaj duuuuży minus dla S9600 za hot pixele, o których w S5500 nawet nie miałem pojęcia. Nie marudził bym tak bardzo bo w końcu kto robi zdjęcia w kompletnej czerni, ale jak mi zaświecił punkt przy robieniu zdjęcia w kuchni na tle brązowej szafki to już mnie to przeraziło - nie wiem, czy nie będę z tego tytułu pofatygować się do serwisu Myślałem, że S9600 będzie miało mniej problemów z nocnymi zdjęciami a tu ta historia z hot pixelami ... :-(

 

Fuji ma niestety wciąż problemy z tymi bad pixelami. Pojawiają się dosyć często, i gęsto na matrycach Fuji. Prędzej, czy później pojawią się u każdego "fujikowca", ba - w każdej cyfrówce. I to jest moim największa wada Fuji (no może poza brakiem stabilizacji;)). Bo jeżeli chodzi o jakość zdjęć, ergonomię, parametry techniczne - to Fuji jest jedną z najlepszych firm robiących aparaty, z wieloletnią zresztą tradycją. Dlatego właśnie wybrałem Fuji, a nie Canona S5 IS, który też jest świetnym aparatem, ale nie ma manualnego zooma ( ma sterowany silnikiem - pioruńsko głośny, i niewygodny w obsłudze), i ma dosyć "wąski" obiektyw (36-432). Ja przesiadłem się niedawno właśnie z Canona (A610) (notabene świetny aparat) na Fuji S6500fd, i już na wyświetlaczu pojawiają mi się dla czasów powyżej 1s jakieś 2 deady. O dziwo, w rzeczywistości (na monitorze) nie dostrzegam żadnych widocznych kropek. Co do serwisu - z tego co wiem - nie uznają generalnie hot pixeli (chyba jeżeli pojawiają się przy czasach krótszych niż 1/100 to wtedy już tak). Generalnie gorące pixele są zjawiskiem normalnym, i nieuniknionym - pojawią najczęściej przy dłuższych czasach naświetlania. Niektórzy zresztą producenci umieszczają w softach swoich aparatów specjalne programy, mające na celu tuszowanie ich (np. Nikon) Spróbuj zrobić zdjęcie przy czasie naświetlania 30s przy założonym dekielku, i obejrzyj je w 100% powiększeniu (tylko się nie przestrasz ;)). Jeżeli przeszkadza Ci ten hot pixel na zdjęciach, to zawsze możesz robić RAWy, na których nie będziesz go prawdopodobnie widział. Pamiętaj tylko, że później nad RAWem trzeba jeszcze trochę popracować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keram7719    1

Już jakiś czas używam mojego S9600 i po woli przyzwyczajam się do jego anomalii, jest co raz lepiej, co raz mniej zdjeć w auto a więcej w innych trybach. Szkoda, że w trybie naturalne oświetlenie nie mozna sterować ISO (jest na auto) a szkda, bo czasami jak sam dobierze iso to ręce opadają...

Duży plus dla tego aparatu za goroącą stopkę (min. dla tego nie zdecydowałem się S6500fd), dokupiem do niego lampę Nikona SB28 i jest na prawdę super, zabawa z odbijaniem światła,kontrola nad nim i co raz mniej cieni. Wadą jest brak chociażby prościutkiego ttl ;-) już nawet zapomniałem, że mam wbudowaną lampkę (tylko w sytuacjach awaryjnych jak zapomnę moje słoneczko zabrać ze sobą). Wadą takiego zestawu jest waga, przy dłuższych sesjach ręce opadają i już rozłamałem mój stary statyw (w zasadzie głowicę), teraz przymierzam się do statywu Velbon CX-640 (do Sherpy nawet się nie przymierzam ;-)).

Kolejną fajną funkcją jest tzw. tryb szybki (taka funkcja w menu) aparat wtedy krócej składa się do zdjęcia - szczególnie przydatne kiedy trzeba szybko focić (wadą są szumy na wyświetlaczu-tylko widoczne na nim, zdjęcia są OK, oraz szybsze zużycie baterii ale i tak w takim trybie na 4 aku eneloop zrobiłem prawie 500 fotek co uważam za dobry wynik).

Teraz koledzy z Fuji zachwycają się S100fs, pewnie jak bym nie miał świeżo kupionego S9600 to bym zapolował na tą S100 (w dosłownym znaczeniu bo bardzo trudna do kupienia na polskim rynku z polską gwarancją), ale jak na razie zostane przy swojej 9600 chociaż czasami troszeczkę ciągnie w stronę lustra zwłaszcza jak potrzeba jasnego obiektywu i krótkiej GO. Chociaż z drugiej strony do dobrego zdjęcia trzeba dobrego fotografa a dopiero potem apartau, to tak jak z tancerką narzekajacą na trzewiki .... :-)

Jeśli kogoś zainteresują foktki z mojej S-ki to oprócz zdjeć na AF zapraszam do mojej galerii na fujiklub.pl (http://fujiklub.pl/album_personal.php?user_id=1256), na razie kilka fotek, jednakże zdjecia tam publikowane starannie staram się dobierać.... wiadomo różni oceniają...


No to się narobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktm950    0

@keram

Ja czytałem o zdjęciach z Fuji s100fs, i widziałem kilka zdjęć robionych tym aparatem. To co mnie w nim uderzyło to straszne abberacje chromatyczne. Sam nie wiem, czy to wada tylko tego modelu, czy wszystkich. Pod tym względem, oraz dlatego, że to model zupełnie "świeży" ( a więc nie do końca sprawdzony) bałem się kupować ten model. A co ty myślisz na temat tych abberacji? A co braku "sanek" w s6500fd to w pełni się z tobą zgadzam - przydałby się ;). Ja jednak bardziej wolę focić plenery i architekturę, więc bardziej przydałby mi się system przeciwstrząsowy niż one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keram7719    1
A co ty myślisz na temat tych abberacji?

 

Nie wiem, ale praktycznie na każdym kompakcie z tym efektem można się spotkać.

Zapytam na forum fuji tych co mają już ten aparat (widziałem u któregoś moda).

 

Tu możesz poczytać o pierwszych wrażeniach o S100FS:

http://fujiklub.pl/viewtopic.php?t=4340&am...asc&start=0

 

 

A teraz kilka moich spostrzeżeń po dłuższum czasie focenia moją S9600. Aparacik nadal mi odpowiada, szczególnie pasuja mi jego gabaryty dobrze się trzyma, ciągle zbieram jakieś gadżety do niego (polar, lampka, kolejne sety bateri, wężyk spoustowy na USB, statyw, dyfuzor,...). Z fotek jestem zadowolony (jak na moje potrzeby ;-)). Teraz kilka zauważonych wad: wychodzi mi spory szym na matrycy przy długich czasach (focenie w nocy, nawet na niskim iso), tryb ręcznego sterowania czasem otwarcia migawki "B" max 30 sek. potem i tak się samo zamknie (tutaj rozumiem producenta, przy tak szumiącej matrycy i tak nie ma sensu dłużej otwierać - mnie już nie pasuja szumy na czasach powyżej 15 sek.), problem z łapaniem ostrości w nocy na dalej oddalonych obiektach, a właściwie jej brak (nie wykonalne na AF) - ale to wada w zasadzie wszystkich kompaktów.

A plusy za: RAWy, szybki start aparatu, gorącą stopkę, pierścień na obiektywie, dużą możliwość ingerencji w parametry focenia (tu już się powtarzam :-))

Ogólnie polecam wszystkim amatorom (sądzę, że pod pewnymi względami fajniejsza zabawka dla amatora niż proste lustro z badziewiastym kitem).

A tu moja galeria na fuji-klub (kilka fotek ze starej S5500 i reszta z S9600):

http://fujiklub.pl/album_personal.php?user_id=1256


No to się narobiło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez Blazej_fotograf_lodzkie
      Hej!
      To mój pierwszy temat na forum więc zacznę od krótkiego wprowadzenia.
      Jestem Błażej, jestem fotografem ślubnym i rodzinnym (reportaże, naturalne sesje domowe, studio, plenery, eventy).
      Pochodzę ze wsi pod Łowiczem i mamy tam kawałek ziemi. Jako że nikt z rodzeństwa nie garnie się do pracy w polu (około 5ha czyli takie nic), a i rodzice powoli zaczynają odczuwać wiek zastanawiałem się ostatnio nad adaptacją gospodarstwa na cele fotograficzne.
      O co chodzi?
      Pewnie kojarzycie takie zjawisko jak "rzepiary"  ( dla niewtajemniczonych - tępe dzidy które robią sobie zdjęcia w rzepaku). I o ile zdjęcia w rzepaku wychodzą super, to słowo ma negatywny wydźwięk ze względu na brak poszanowania dla roślin. Wiem że dla wielu rolników to duży problem.
      To samo się ma z innymi roślinami które kwitną/wyglądają najlepiej w odpowiednich porach. Jabłonie i wiśnie, lawenda, słoneczniki, bez, zboża, trawa ozdobna. 
      I tak jak człowiek powinien działać w zgodzie z naturą, tak ja chciałbym stworzyć coś takiego jak pola fotograficzne, czyli miejsce na różnorodne, naturalne plenery, gdzie uprawy nie będą niszczone, bo będą przeznaczone na sesje.
      O ile istnieją pola lawendy dostępne do fotografowania, czy jakieś inne mono uprawy - tutaj chciałbym postawić na różnorodność. 
      Jestem na etapie gdzie przegadałem pomysł, i na następny rok planuje pole słoneczników  około 15x20m (raczej ciętych ze względu na dużą ilość sesji dziecięcych i rodzinnych), dodatkowo pewnie będę korzystał też ze zboża które zasieje mój tata. Jest to rozwiązanie które nie wygeneruje dużych kosztów i nie pochłonie wiele czasu.
      O co proszę
      Podejrzewam, że część z Was ma wśród znajomych fotografów którzym chętnie udostępnia swoje pola, ja chciałbym zapytać Was o sens takiego pomysłu.
      Proszę o waszą opinię na temat pomysłu, o problemy jakie mogą mi stanąć na drodze, o podpowiedzi i ewentualne luki w planie.
       
      Jeśli ktoś z łódzkiego chciałby mnie zaprosić na swoje pole, opowiedzieć trochę o uprawie słonecznika, lub macie jakaś ciekawą uprawę - chętnie przyjmę zaproszenie i zrobię wam zdjęcia. Na wiosnę będę szukał sadu jabłoniowego z w miarę starym drzewostanem (chodzi o to aby drzewa były dość rozłożyste)
       
      Z góry dzięki!
      (załączam zdjęcie z sesji w przenicy)
       
       
       

    • Przez oki39
      Skoro forum o fotach to i trzeba jakis poradnik zrobic.
      Piszcie swoje uwagi jak robic foty i wasze wlasne sprawdzone pomysly.
       
      Wiedz ja zaczne.
      1. Odpowiednia jasnosc foty
      2. Odpowiednia barwa kolorow czyli kolory jaskrawe, matowe itd.
      3. Fotografowany przedmiot. Jasli robimy fote powiedzmy na tapete to nie moze byc uciety jeden bok maszyny. Najlepiej jest jesli dana zecz znajduje sie cetralnie w srodku foty. Jesli maszyna ma byc uciete to dobrze bedzie jesli untiemy ja z obu stron mniej wiecej tyle samo.
      4. Tlo czyli wszystko przed i za fotografowanym przedmiotem. Osobiscie nie lubie gdy na focie znajduja sie krzaki, miedze, rowy itd. oszpeca fote. Zabudowania tak samo, nie na tle kazdego garazu da rade zrobic fote.
      5. Odpowiednie ustawienie maszyny. Np dzrzwi albo obydwie strony otwarte albo obydwie zamkniete.
      6.Ważne jest też światło. Słońce nie może wpadać bezpośrednio w kadr ani nie powinno się odbijać aby nie zmieniały ISO w aparatach cyfrowych. @quercus
       
      Narazie to tyle. Czekam na instrukcje innych. Piszcie w pkt. to bede edytowal pierwszy post i zrobi sie instrukcje z udzialem wszystkich. :huh:
    • Przez MICH4Ł
      Witam. Szukam gopsodarstwa w którym bym mógł ponagrywać filmy pod muzykę. Woj. Dolnośląskie 
    • Przez robertbara
      Witam!
      Mam do przedyskutowania z Wami bardzo interesujący temat. Otóż jak jest dokładnie z prawami autorskimi do własnych zdjęć.
       
      Piszę ten temat z kilku powodów:
      1. Gazeta "Chłopska droga" w numerze 7 na stronie 5 zamieściła moje zdjęcie ciągnika JD z logo AF bez mojej zgody (oczywiście nawet mnie nie zapytali). :angry: :angry: :angry:
      2. Gazeta "Murator" przysłała mi do podpisania umowę o prawa autorskie do moich zdjęć (wcześniej do mnie dzwonili) za kwotę 50zł/zdjęcie. Czy potem już nic nie będę mógł z nimi robić, jak to właściwie jest?
      3. Podobnie działa konkurs RPT, gdzie po nadesłaniu fotki przechodzą na prawa autorskie redakcji.
       
      Pozdrawiam!

    • Przez Nismo
      Witam,na pewno każdy to interesuje się rolnictwem nie raz oglądał na YouTube filmy o rolnictwie kręcone przez ludzi z pasją.Jakich  youtuberów lubicie oglądać?kogo subskrybujecie?na kogo filmy czekacie z niecierpliwością?
      Może zacznę od swojej osoby, bardzo lubię oglądać filmy: Pikus2182 i Vendt936 
       
      Temat ciekawy więc może warto wdrążyć go bardziej
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj