Polecane posty

Vectra16v    0

witam mam pytanie czy moge kabel od alternatora podłączyć bezpośrednia pod kontrolke ładowania omijając ten przekażnik który jest przed kabiną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9206

Tak, jak wiesz co do czego, to ten przekaźnik nie jest potrzebny. On tylko blokuje włączenie rozrusznika przy zapalonym silniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vectra16v    0
Napisano (edytowany)

czyli kabel z B+ pod + czy- na żarówce

i pod które wyjście pod stacyjke

Edytowano przez Vectra16v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

Tam są dwa przekaźniki podłączone do alternatora. Jeden odłącza rozrusznik a drugi włącza  silniki ogrzewania kabiny. 

Możesz je wywalić całkiem łącząc przewody które są podłączone do styków przekaźnika. Ogrzewanie będzie działało nawet na zgaszonym ciągniku a rozrusznik na zapalonym.


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie w tym przekaźniku co jest z przodu tam jest bezpiecznik 20A i mi cały czas go pali wkładałem większy i na drut iskrzy i pali , co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vectra16v    0

czy spalony bezpiecznik w tym przekaźniku może być przyczyną niegaśnięcia kontrolki od ładowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekc    65

jak pali się ta kontrolka to znaczy że nie jest ładowany drugi akumulator ten wspomagający rozruch


Jedyne co mnie kręci to karuzela !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vectra16v    0
Napisano (edytowany)

chyba nie piszemy o tym  samym ciągniku ja mam jeden akumlator i rozróch na 12v

ja mam mtz z 86r

Edytowano przez Vectra16v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marekc    65

no to faktycznie że o innych bo  ja miałem na myśli już te nowsze z dwoma akumulatorami i rozruchem na 24v


Jedyne co mnie kręci to karuzela !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vectra16v    0

a wie ktoś czy w tych starszych mtz z małą kabiną jest jakiś bezpiecznik w tych przekaźnikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

W tych to znaczy których? W żadnym przekaźniku w tym ciągniku nie ma bezpieczników. Po co Wy w ogóle zabieracie się za instalację elektryczną, skoro nawet  nie znacie nazw podstawowych elementów składowych. Niektórzy piszą o przekaźniku blokady rozruchu, a inni o przetwornicy ładowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vectra16v    0

w mtz 82 z roku 86 z małą kabiną.

przed kabiną jest taka kostka czarna do której przychodzi dość dużo kabli, czy tam też są bezpieczniki. Nigdy tego nie rozbierałem i niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seweryn20    825

A nie jest to czasem mechaniczny regler alternatora? 


BEDNARY 2017... w końcu zobaczyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

A po co Ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jahooo    9206

Nie wiem, do czego tego potrzebujesz. Alternator w MTZ jest samowzbudny, ze względu na fakt, że na rynek krajowy i na eksport do Finlandii robione były ciągniki w wersji bez akumulatorów, odpalane silnikiem benzynowym. Dlatego do zadziałania alternator ten nie potrzebuje zewnętrznego źródła napięcia. Wbudowany regulator dawkuje prąd, którym wysterowywana jest cewka wzmacniająca pole magnetyczne wirnika. W każdym razie tyle mogłem wywnioskować z budowy tego alternatora na stole w warsztacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciapek16    0

kupiłem nowy alternator podłączyłem według schematu kontrolka od ładowanie nie gaśnie.

Mam też podłączony zegar.Na wolnych obrotach wskazówka cały czas jest na - dopiero tak od połowy gazu lekko wychyla sie na +.

Na wyjściu wzbudzenia bez obciążenia na wolnych obrotach pokazuje mi 12v a po włączeniu świateł 10v

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Na wyjściu wzbudzania (D+) musi być tyle co na B+. Przy jakich obrotach alternator ma prawidłowe napięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciapek16    0

trudno mi powiedzieci ponieważ mam popsuty zegar. Tak na oko powyżej 1500 to wskazówka na amperomierzy wychyla sie lekko na +


ten nowy alternator jest chyba jakiś nieudany ponieważ na starym alternatorze ciągnik mógł chodzić na wolnych obrotach i na włączonych światłach plus do tego kombajn neptun i na amperomierzy pokazywało na+. A na tym to nie wiem co będzie jak przyjdzie sezon na wykopki

Stary alternator był 400w na pięć wyjść z osobnym regulatorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny, że dobrze go podłączyłeś? Wszystko rozgrywa się na dwóch przewodach. Jednym puszczasz (+) przez kontrolkę a drugi do (+) akumulatora. Przy takim podłączeniu kontrolka musi zgasnąć. Ja kupiłem nowy 1000W - rewelacja !!!


KPK KUMURUN TEAM

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil496    39

A ja swój dzisiaj oddałem do sprawdzenia z  1221.3,   bo po dłuższej pracy z włączonymi światłami, halogenami i klimatyzacja wskazówka spadała poniżej 12 v przy obrotach silnika poniżej 1350 obr/min.  Dopiero sensowne ładowanie miał powyżej 1500 or/min.  Zobaczymy co mechanik powie.

Edytowano przez kamil496

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciapek16    0

Pod D+ mam podpiętą kontrolke a pod B+ idzie kabel do rozrusznika nawet jak załorze osobny kabel z pod D+ i bezpośrednia pod kontrolke to niegaśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Bostorn
      Witam
      Od niedawna jestem posiadaczem stety bądź niestety Jumza wersji rolniczej Koparko spycharki. Masa kasy w niego poszła i idzie dalej, gdyż nie lubię, jak mój sprzęt przypomina szajs. Porobiłem silnik, teraz czas na hydraulike. Dużo przewodów jest powymienianych, niektóre są dużo za długie, czepiają, haczą. Przewod od obrotu czepia o łapę, Jutro porobię zdjęcia i wstawię jak to u mnie wygląda. (wszystkie te operacje robił, robili poprzedni właściciele) 
      Moje pytania oraz problemy są zastępujące :
      - Czy mógłby mi ktoś pomóc z odpowiednim ułożeniem przewodów i ich podłączeniem tak, aby wszystko było tak jak należy? Może ktoś coś źle podłączył, złą stroną poprowadził? 
      - Podczas pracy masztem potrafi dziwnie działać, tzn chcę do góry coś unieść, siłownik idzie do dołu, a po chwili idzie do góry. , czasami bywa tak, że silnie i szybko podnosi, bądź obraca się w 1 stronę, a w 2gą bardzo bardzo powoli i z oporem wraca.  Ostatni z siłowników (od wideł) mocno ciekł, więc go wyjąłem, oczywiście był prawie cały schowany, podczas odkręcania przewodów, w górnym było ciśnienie i powietrze, tryskało i pluło konkretnie. Czego to może być wina? Układ jest zapowietrzony? Jak go odpowietrzyć? 

    • Przez andrus
      Krótko wstęp:
      Typ budowlany - była stara jak kupiłem i już wtedy opadały wszystkie siłowniki.
      Im cieplejszy olej tym oczywiście szybciej.
      Do pracy "amatorskiej" się nadawała na zasadzie dzień pracy - dwa dni napraw
      Kiedy doszło do stanu, że opada błyskawicznie i mimo ryku silnika na najwyższych obrotach ledwie podnosi łyżkę ziemi... czas na reanimację.
      Ze wszystkich wyszukanych dotąd informacji wyszło, że rozdzielacze do wymiany/ regeneracji.
      Wymieniłem - i tu zaczynają się pytania:
      Sprzedawca mimo przedstawienia na zdjęciu takich /zdjęcie z innego źródła/:
      Przysłał takie /oznaczenie typu identyczne tzn. MP100.3.000/.

      Na drugim zdjęciu już założone te nowe.
      I tu pierwsze pytanie:
      W miejscu wskazanym strzałką, w starych rozdzielaczach były wyjścia, z których wychodziły cienkie metalowe rurki /z górnego i dolnego/ łączyły się ze sobą i szło to razem do zbiornika oleju - wchodząc w miejscu zaznaczonym strzałką na 3-cim zdjęciu
      W tych nowych nie ma żadnych podobnych wyjść więc tytułem próby /myśląc, że "nowy typ" nie potrzebuje/ - zdemontowałem te rurki i zaślepiłem otwór w zbiorniku.
      Co ciekawe wszystko działa - niech mnie ktoś oświeci do czego były te rurki i czy tak jak zrobiłem nie rozleci mi się coś po jakimś czasie pracy?

      Kolejna kwestia.
      Wymiana rozdzielaczy pomogła bardzo - tzn. koparka odzyskała "siłę" do tego stopnia, że przytrzymany siłownik /wysuwanie lub chowanie do oporu/ bez problemu zadusi silnik na średnich obrotach.
      Jednak... wolniej bo wolniej ale siłowniki nadal same opadają

      Chodzi mi po głowie wymiana wszystkich "gumek" w siłownikach, zwłaszcza, że po wysunięci ich powierzchnia jest solidnie mokra w oleju.
      Pytania do Was:
      Czy tędy droga?
      Czy Ktoś może podesłać oznaczenia/ wymiary wszystkich potrzebnych "oringów" i ewentualnych pasujących zamienników - bo ni jak nie mogę się tego w necie doszukać a jak znam życie to po wymontowaniu starych będzie kłopot z odczytaniem oznaczeń na nich, że o pomiarze "z natury" zużytych staroci nie wspomnę? /z góry Dzięki/.

      I ostatnie:
      Co to jest? /zdjęcie 4-te/
      Czy jest to jakiś element regulacyjny /czego?/ - i czy może mieć wpływ na opadanie siłowników ... ew co z tym robić?!

      Dodam, że kwestii ciśnień /regulacji/ nie ruszałem - polegając na fakcie iż Nowe rozdzielacze sprzedawca dostarczył z zaplombowanymi zaworami.
       
      I to na razie tyle w kwestii mojej wojny z hydrauliką - bardzo proszę o porady i wszelkie sugestie /może jedynie oprócz >"wywal to na złom i kup coś nowego"/




    • Przez salas89
      witam mam pytanie o rade w sprawie zakupu białoruski . Uzywana była by do ladowania obornika i wapna  , co rocznego odkopania rowu , wykopania fundamentow pod budowe domu i wielu prac porzadkowych w gospoarstwie . Znajomy chce mi sprzedac 2 białoruski rolnicze w kwadratowej budzie ze wszystkimi łyzkami , widłami , itp posiadaja papiery na jego babcie , chce za to 9500zł ale jedna ma uszkodzony silnik ( brak glowicy) a druga niby sprawna ale nie odpalana od 5 lat , opony troszke kiepskie z tyłu maja (chyba jeszcze orginalne od nowosci). Cena troszke przewyzsza cene złomu wiec duzej straty by nie bylo , tylko czy jest sens sie w to pakowac ? Czy taki jumz moze cos w polu porobic czy juz tylko zlomowisko go czeka ? 
    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez Maksol
      Witam chciałbym zapytać posiadaczy ciągników mtz Pronar 82 w wersji sa i tsa o opinie o tych ciągnikach i o tym co należy sprawdzić przy zakupie tych ciągników.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj